Robbie Lawler vs Carlos Condit przeniesione na UFC 195!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: piątek, 04, wrzesień 2015
Organizacja UFC ogłosiła, że zaplanowana na UFC 193 w Australii walka pomiędzy mistrzem UFC dywizji półśredniej, Robbiem Lawlerem (26-10) a Carlosem Conditem (30-8) dojdzie jednak na gali UFC 195. Powodem przełożenia walki była kontuzja panującego mistrza. Roszada objęła więc walki wieczoru, bowiem walka Rousey vs Holm, pierwotnie planowana na UFC 195, została przeniesiona na UFC 193.
Dla Lawlera będzie to powrót po zwycięstwie na gali UFC 189 ze wspomnianym MacDonaldem po jednej z najlepszych walk w ponad 20-letniej historii największej obecnie organizacji MMA na świecie. Po 8,5 latach banicji Lawler powrócił do UFC, gdy ta kupiła Strikeforce i konsekwentnie zmierzał po pas wygrywając kolejne walki. Drogę do pasa miał nieco skomplikowaną, bo najpierw zmierzył się o wakujący tytuł z Johny’m Hendrickesm, by w kolejnej walce między nimi, którą poprzedziły dwa zwycięstwa trenującego na Florydzie zawodnika, odebrać mu tytuł. Można powiedzieć, że od kiedy ponownie walczy w UFC jest mistrzem walk rewanżowych. Dwukrotnie walczył zarówno z Hendricksem, jak i z MacDonaldem i w obydwu przypadkach wygrywał drugie walki z zawodnikami. Z Kanadyjczykiem wygrał również pierwszą potyczkę, więc w najbliższej przyszłości są iluzoryczne szanse na to, że zmierzy się z nim po raz trzeci.
Carlos Condit przekonał szefów UFC, by dać mu szanse walki o pas stopując na gali w Brazylii Thiago Alvesa. Zawodnik z teamu Grega Jacksona walkę wcześniej dość niefortunnie przegrał z Tyronem Woodleyem, na skutek jednego z kopnięć uszkodził nogę i nie był w stanie kontynuować pojedynku. Były Kickboxer tuż przed pojedynkiem z Woodley’em zrewanżował się Martinowi Kampmannowi za porażkę w debiucie w największej organizacji MMA na świecie, gdy przychodził do niej jako mistrz WEC, z nadzieją na szybką walkę o pas UFC. Walka z Duńczykiem była dla niego okazją do przerwania passy dwóch porażek z rzędu, której jednak ujmy mu nie przyniosły. Amerykanin przegrał wtedy w walce o pas z Georgesem St Pierre, a później z Johny’m Hendricksem.
Na gali planowano również pojedynek o pas wagi słomkowej kobiet, jednak z powodu kontuzji Claudii Gadelhy walka z Joanną Jędrzejczyk została przeniesiona. Być może Polka wystąpi na gali, gdyż cały czas trwają przymiarki do kandydatki na pretendentkę do tronu wspomnianej dywizji.
Dla Lawlera będzie to powrót po zwycięstwie na gali UFC 189 ze wspomnianym MacDonaldem po jednej z najlepszych walk w ponad 20-letniej historii największej obecnie organizacji MMA na świecie. Po 8,5 latach banicji Lawler powrócił do UFC, gdy ta kupiła Strikeforce i konsekwentnie zmierzał po pas wygrywając kolejne walki. Drogę do pasa miał nieco skomplikowaną, bo najpierw zmierzył się o wakujący tytuł z Johny’m Hendrickesm, by w kolejnej walce między nimi, którą poprzedziły dwa zwycięstwa trenującego na Florydzie zawodnika, odebrać mu tytuł. Można powiedzieć, że od kiedy ponownie walczy w UFC jest mistrzem walk rewanżowych. Dwukrotnie walczył zarówno z Hendricksem, jak i z MacDonaldem i w obydwu przypadkach wygrywał drugie walki z zawodnikami. Z Kanadyjczykiem wygrał również pierwszą potyczkę, więc w najbliższej przyszłości są iluzoryczne szanse na to, że zmierzy się z nim po raz trzeci.
Carlos Condit przekonał szefów UFC, by dać mu szanse walki o pas stopując na gali w Brazylii Thiago Alvesa. Zawodnik z teamu Grega Jacksona walkę wcześniej dość niefortunnie przegrał z Tyronem Woodleyem, na skutek jednego z kopnięć uszkodził nogę i nie był w stanie kontynuować pojedynku. Były Kickboxer tuż przed pojedynkiem z Woodley’em zrewanżował się Martinowi Kampmannowi za porażkę w debiucie w największej organizacji MMA na świecie, gdy przychodził do niej jako mistrz WEC, z nadzieją na szybką walkę o pas UFC. Walka z Duńczykiem była dla niego okazją do przerwania passy dwóch porażek z rzędu, której jednak ujmy mu nie przyniosły. Amerykanin przegrał wtedy w walce o pas z Georgesem St Pierre, a później z Johny’m Hendricksem.
Na gali planowano również pojedynek o pas wagi słomkowej kobiet, jednak z powodu kontuzji Claudii Gadelhy walka z Joanną Jędrzejczyk została przeniesiona. Być może Polka wystąpi na gali, gdyż cały czas trwają przymiarki do kandydatki na pretendentkę do tronu wspomnianej dywizji.