W niedzielę 30-go sierpnia, miała miejsce jedna z największych imprez Kicboxingu w Rosji jaką była moskiewska gala W5 Grand Prix Moscow "Be The Best" z udziałem międzynarodowych gwiazd. Przede wszystkim w walce wieczoru o pas interkontynentalny w wadze do 71 kg organizacji zmierzyli się 24-letni Enriko "Gudan" Gogokhia (40-6, 21 KO) reprezentujący Ukrainę i mający 32 lata weteran Foad "Pit Bull" Sadeghi (101-23-4, 23 KO) z Austrii.

5 rundową batalię wygrał na punkty mający gruzińsko - abchaskie korzenie Gogokhia, który dominował szybkościowo nad rywalem. "Gudan" nie forsował tempa, ale przyspieszał w odpowiednich momentach i weteran Superleague z Austrii, musiał skrywać się za podwójną gardą. Sędziowie nie mieli wątpliwości i wytypowali jako zwycięzcę Gogokhię. Była to jego czwarta wygrana w tej organizacji.

Aż dziw bierze, że w wielotysięcznej hali "Przyjaźni" przy stadionie "Łużniki", trybuny świeciły pustkami. Od tej strony była to chyba najgorsza gala prężnej organizacji ze stolicy Rosji. Na szczęście za W5 stoi jeden z większych banków Rosji, więc co najwyżej wzrośnie oprocentowanie i koszta kont klientów. Galę zrobiono z bizantyjskim przepychem, bowiem po raz pierwszy chyba podczas jednej gali odbyły się dwa turnieje w wadze do 71 kg.

Wielkimi gwiazdami światowego formatu jakie pojawiły się na W5 były takie nazwiska jak Cosmo Alexandre (45-14-1, 19 KO) z Brazylii i Marco "Sniper" Pique (65-41-2, 28 KO) z Holandii. Brazylijczyk wygrał pojedynek na punkty i był bardzo zadowolony z debiutu na rosyjskiej ziemi. 35-letni Pique przegrał zaś drugi raz po tym jak pokonał go w Rosji, jego rodak Daryl Sichtchman id rugi raz z rzędu po porażce z Harutem Grigorianem na Enfusion Live 25 w Belgii.

Efektownym nokautem zakończył walkę i pierwszy czteroosobowy turniej inny holenderski adept Kickboxingu Chris "The African Warrior" Ngimbi (27-17), który zaserwował kopnięcie kolanem na głowę 24-letniemu Ilya Usachevovi (9-4) w drugiej rundzie walki finałowej. Wcześniej uporał się z Ukraińcem Valentinem Rybalko, także doprowadzając do przerwania jej w w pierwszej rundzie. Ngimbi liczący 31 lat wygrał dopiero trzecią i czwartą walkę na przestrzeni czterech lat, gdzie miał dziewięć porażek w tym ostatnią z rąk Enriko Gogokhia.

Drugi turniej wygrał doświadczony 29-letni Rosjanin Yevgeniy Kurovskiy (27-6, 11 KO), który w finale pokonał silnego Słowaka Vladimira Konsky'ego (66-31-1, 28 KO) przez decyzję.

Zwycięstwo na punkty odniosła także jedna z najbardziej charakterystycznych zawodniczek W5, Anastasia Yankova (9-2). Urodziwa 24-latka uporała się z Soumeyą Sammoudi (10-7-2) z Belgii. W finale

Komplet wyników:

Turniej №1. 1/2 Finału
71 kg: Vladimir Konsky (Słowacja) pokonał Maxima Kolpaka (Rosja) przez TKO w 2 rundzie
71 kg: Yevgeniy Kurovskiy (Rosja) pokonał Fikri Aricana (Turcja) przez decyzję 3-0

Turniej №2. 1/2 Finału
71 kg: Chris Ngimbi (Kongo) pokonał Valentina Rybalko (Ukraina) przez TKO w 1 rundzie
71 kg: Ilya Usachev (Rosja) pokonał Maxa Spodarenko (Białoruś) przez decyzję 3-0

Superfight
67 kg: Vlad Tuinov (Rosja) pokonał Luca Donadio (Włochy) przez TKO (kontuzja) w 2 rundzie
65 kg: Alexandr Kotov (Rosja) pokonał Stanislava Zakharchenko (Białoruś) przez decyzję 3-0
67 kg: Rashid Salikhov (Rosja) pokonał Saschę Jovanovica (Austria) przez decyzję 3-0
54 kg: Anastasia Yankova (Rosja) pokonała Soumeyę Sammoudi (Belgia) przez decyzję 3-0
75 kg: Cosmo Alexandre (Brazylia) pokonał Marco Pique (Surinam) przez decyzję 3-0

Finały turniejów
71 kg: Yevgeniy Kurovskiy (Rosja) pokonał Vladimira Konsky'ego (Słowacja) przez decyzję 3-0
71 kg: Chris Ngimbi (Kongo) pokonał Ilyę Usacheva (Rosja) przez KO (kolano na głowę) w 2 rundzie

Walka wieczoru
71 kg: Enriko Gogokhia (Ukraina) pokonał Foada Sadeghi (Austria) przez decyzję 3-0