Patryk Borowski-Beszta i Jakub Rajewski awansowali w IFMA Royal World Cup 2015
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: sobota, 15, sierpnia 2015
Ze zmiennym szczęściem rozpoczęli Królewski Puchar Świata Muay Thai IFMA, polscy zawodnicy. W stolicy Tajlandii, Bangkoku w pierwszym dniu turnieju rozpoczętego 13-go sierpnia startowało trzech zawodników a w kolejnym jeden. Świetnie wypadł Patryk Borowski-Beszta (na zdjęciu w środku) z Husarza Białystok, którego rywalem był zawodnik z Meksyku Shey Lopez.
Patryk klinczem i kopnięciami kolanem przełamał rywala w 2 rundzie i sędzia przerwał walkę. Polak awansował dalej w rywalizacji wagi do 71 kg. W kategorii do 67 kg z kolei dalej awansował Jakub Rajewski z Muaythai Legion Bydgoszcz, którego rywal z Libii Mohamed Elaamri, nie stawił się do walki.
Niestety jako pierwszy odpadł Kamil Piątkiewicz walczący w dywizji B-klasowej, na którego bardzo liczono. Polak trenował od kilku tygodni w Tajlandii, gdzie udał się zaraz po MP w Wieliczce. Niestety Belg Ait Ouccime Fayal okazał się bardzo silnym i wymagającym rywalem i świeżo upieczony mistrz Polski w pierwszej seniorskiej rywalizacji odpadł.
Odpadł także jeden z faworytów kategorii średniej do 75 czyli Oskar Staszczak. Polak miał rewanż z z Derekiem Jolivette z Kanady i raz już go pokonał. Niestety Kanadyjczyk tym razem okazał się lepszy i zrewanżował się Polakowi za porażkę na MŚ w 2014 roku. Staszczak przegrał na punkty swój pojedynek.
W kolejnych dniach czekamy na pierwsze walki Remigiusza Szkudlarka i Radosława Paczuskiego z Uniq Fight Club. Szkudlarek zastąpił kontuzjowanego w ostatniej chwili Łukasza Radosza z Kohorty Poznań. Wstępnie wiadomo, iż Jakub Rajewski walczy z przeciwnikiem z Australii a Remigiusz Szkudlarek (86 kg) z Brazylijczykiem.
Patryk klinczem i kopnięciami kolanem przełamał rywala w 2 rundzie i sędzia przerwał walkę. Polak awansował dalej w rywalizacji wagi do 71 kg. W kategorii do 67 kg z kolei dalej awansował Jakub Rajewski z Muaythai Legion Bydgoszcz, którego rywal z Libii Mohamed Elaamri, nie stawił się do walki.
Niestety jako pierwszy odpadł Kamil Piątkiewicz walczący w dywizji B-klasowej, na którego bardzo liczono. Polak trenował od kilku tygodni w Tajlandii, gdzie udał się zaraz po MP w Wieliczce. Niestety Belg Ait Ouccime Fayal okazał się bardzo silnym i wymagającym rywalem i świeżo upieczony mistrz Polski w pierwszej seniorskiej rywalizacji odpadł.
Odpadł także jeden z faworytów kategorii średniej do 75 czyli Oskar Staszczak. Polak miał rewanż z z Derekiem Jolivette z Kanady i raz już go pokonał. Niestety Kanadyjczyk tym razem okazał się lepszy i zrewanżował się Polakowi za porażkę na MŚ w 2014 roku. Staszczak przegrał na punkty swój pojedynek.
W kolejnych dniach czekamy na pierwsze walki Remigiusza Szkudlarka i Radosława Paczuskiego z Uniq Fight Club. Szkudlarek zastąpił kontuzjowanego w ostatniej chwili Łukasza Radosza z Kohorty Poznań. Wstępnie wiadomo, iż Jakub Rajewski walczy z przeciwnikiem z Australii a Remigiusz Szkudlarek (86 kg) z Brazylijczykiem.