Organizacja Bellator ogłosiła dwie nowe walki wieczoru odpowiednio na gale Bellator 143 oraz Bellator 144. Podczas tej pierwszej gali, która jest zaplanowana na 25-ego września w teksańskim mieście Hidalgo były mistrz dywizji koguciej Bellatora, Joe Warren (12-4) zmierzy się z L.C. Davisem (23-6), natomiast podczas Bellator 144 w Uncasville 23-ego października, Marcos Galvao (17-6-1) będzie bronił pasa dywizji koguciej w walce z Eduardo Dantasem (17-4).

Dla Galvao będzie to pierwsza obrona pasa mistrza dywizji koguciej, który zdobył w marcu poddając w drugiej rundzie dźwignią na kolano Joe Warrena. Wcześniej Brazylijczyk wygrał trzy walki, z czego dwie dla organizacji Bellator i jeden dla Shooto Brazil. Wszystkie trzy pojedynki wygrał pokonując kolejno: Shaley’a Santanę (Shooto Brazil) oraz Toma McKenna, obydwu pokonując przed czasem, a także Thomasa Vasqueza przez decyzję sędziów. Swoją ostatnią porażkę poniósł na gali Bellator 89 będąc znokautowanym przez najbliższego rywala, czyli Eduardo Dantasa.

26-letni zawodnik Nova Uniao stracił pas mistrza amerykańskiej organizacji przegrywając przez decyzję sędziów na Bellator 128 z Joe Warrenem. W kolejnej walce, w maju na Bellator 137, udanie zrehabilitował się po tamtej porażce pokonując przez decyzję Mike’a Richmana.

Były reprezentant USA w zapasach klasycznych Warren w marcu stracił pas przegrywając z Marcosem Galvao, który
przerwał jednocześnie jego passę pięciu zwycięstw z rzędu. Oprócz pasa mistrza wagi koguciej, Warren zdobywał w przeszłości również pas dywizji piórkowej tej organizacji i dwukrotnie wygrywał turnieje Bellatora.

Davis na gali Bellator 135: Warren vs Galvao pokonał przez niejedno głośną decyzję sędziów japońskiego weterana MMA, Hideo Tokoro. Wcześniej wygrał dwie walki na galach Bellatora pokonując kolejno: Taureana Bougguessa przez duszenie gilotynowe na sekundę przed końcem pierwszej rundy, a następnie wygrywając przez decyzję sędziów z Zeiltonem Rodriguesem. Weteran WEC, Sengoku i innych mniejszych organizacji jest niepokonany w Bellatorze, do którego trafił po przegranej walce.

Wciąż czekamy na ogłoszenie walki Marcina Helda z Willem Brooksem o pas mistrza dywizji lekkiej, do której prawo Polak wywalczył sobie wygrywając w turnieju Bellatora.