Pedro Rizzo wraca z emerytury!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: wtorek, 28, lipiec 2015
Trzykrotny pretendent do pasa mistrza UFC w wadze ciężkiej i jeden z weteranów światowego MMA, Pedro ‘Rock’ RIzzo (19-11) po ponad dwuletniej absencji powróci do zawodowego MMA. Brazylijczyk w klubie pływackim w brazylijskim miescie Vitoria zmierzy się z innym weteranem, mającym ponad 300 walk na koncie, Travisem Fultonem (251-50-10, 1 NC). Pojedynek jest zaplanowany na 12-ego września.
Dla Pedro Rizzo będzie to pierwsza walka od ponad dwóch lat i dwie ostatnie walki przegrał. Najpierw dał się znokautować w pierwszej rundzie w pożegnalnej walce Fedora Emelianenko na gali M-1 Global w Rosji. Rok później wystąpił na gali Inoki Genome Federation, która zajmuje się również promocją walk zawodowego wrestlingu oraz K-1. Na gali w Japonii zmierzył się z niespełnionym talentem japońskiego MMA, Satoshim Ishiim. Wcześniej Brazylijczyk wygrywał trzy walki z rzędu z innymi weteranami MMA: najpierw na gali Bitetti Combat 4 w swojej ojczyźnie pokonał przez decyzję sędziów Jeffa Monsona, później zastopował Gary’ego Goodridge’a, a dwa miesiące po tym zwycięstwie zastopował w pierwszej rundzie na gali w australijskim Sydney Kena Shamrocka. W listopadzie Rizzo podjął się nowego wyzwania i otworzył w Rio de Janeiro swój klub sportów walki i fitness, Rizzo RVT.
Dla Travisa Fultona będzie to pierwsza walka niemal od roku. W swoim ostatnim występie przegrał z Alexeiem Kudinem na gali w Rosji, dając się zastopować już w pierwszej rundzie. Wcześniej wygrał 4 walki w lokalnej organizacji Iowa Challenge z nikomu wcześniej nie znanymi zawodnikami. Owe cztery zwycięstwa poprzedziła walka z byłym mistrzem UFC w wadze ciężkiej, Andreiem Arlovskim na gali Pro Elite 2 na Hawajach. W swojej karierze Fulton walczył nawet z dnia na dzień i potykał się z wieloma doskonałymi zawodnikami, wystarczy wspomnieć chociażby wspomnainego Arlovskiego, Ricco Rodrigueza, Jeffa Monsona czy Jeremy’ego Horna. Dwukrotnie walczył na galach UFC, a dokładniej na UFC 20 i UFC 21, mając rekord 1-1.
Starcie dwóch weteranów będzie najprawdopodobniej walką wieczoru całej gali, na której wystąpią inni, mniej znani zawodnicy z zaprzyjaźnionych z Rizzo klubów Nogueira Team oraz Nova Uniao.
Dla Pedro Rizzo będzie to pierwsza walka od ponad dwóch lat i dwie ostatnie walki przegrał. Najpierw dał się znokautować w pierwszej rundzie w pożegnalnej walce Fedora Emelianenko na gali M-1 Global w Rosji. Rok później wystąpił na gali Inoki Genome Federation, która zajmuje się również promocją walk zawodowego wrestlingu oraz K-1. Na gali w Japonii zmierzył się z niespełnionym talentem japońskiego MMA, Satoshim Ishiim. Wcześniej Brazylijczyk wygrywał trzy walki z rzędu z innymi weteranami MMA: najpierw na gali Bitetti Combat 4 w swojej ojczyźnie pokonał przez decyzję sędziów Jeffa Monsona, później zastopował Gary’ego Goodridge’a, a dwa miesiące po tym zwycięstwie zastopował w pierwszej rundzie na gali w australijskim Sydney Kena Shamrocka. W listopadzie Rizzo podjął się nowego wyzwania i otworzył w Rio de Janeiro swój klub sportów walki i fitness, Rizzo RVT.
Dla Travisa Fultona będzie to pierwsza walka niemal od roku. W swoim ostatnim występie przegrał z Alexeiem Kudinem na gali w Rosji, dając się zastopować już w pierwszej rundzie. Wcześniej wygrał 4 walki w lokalnej organizacji Iowa Challenge z nikomu wcześniej nie znanymi zawodnikami. Owe cztery zwycięstwa poprzedziła walka z byłym mistrzem UFC w wadze ciężkiej, Andreiem Arlovskim na gali Pro Elite 2 na Hawajach. W swojej karierze Fulton walczył nawet z dnia na dzień i potykał się z wieloma doskonałymi zawodnikami, wystarczy wspomnieć chociażby wspomnainego Arlovskiego, Ricco Rodrigueza, Jeffa Monsona czy Jeremy’ego Horna. Dwukrotnie walczył na galach UFC, a dokładniej na UFC 20 i UFC 21, mając rekord 1-1.
Starcie dwóch weteranów będzie najprawdopodobniej walką wieczoru całej gali, na której wystąpią inni, mniej znani zawodnicy z zaprzyjaźnionych z Rizzo klubów Nogueira Team oraz Nova Uniao.