Valdet Gashi, bojownik ISIS, zmarł w Syrii!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: środa, 08, lipiec 2015
Przed miesiącem na naszych łamach pisaliśmy TUTAJ o Valdecie Gashi'm, zawodniku Muay Thai z tytułami mistrza świata i Niemiec na koncie, który podjął szokującą decyzję o dołączeniu do Państwa Islamskiego (ISIS). Działania w imię propagowania islamu poprzez wszelkie formy przemocy przypłacił śmiercią.
Wedle informacji przekazanej przez jego brata, zmarł w sobotę 27 czerwca 2015 roku w Syrii, gdzie brał udział w akcjach terrorystycznych ISIS. Nie podano jednak dokładnej przyczyny zgonu. Posługując się bardzo czarnym humorem można stwierdzić, iż Gashi dostał to, czego sobie zażyczył, gdyż, jak wcześniej zamanifestował: "Chcę zrobić coś dobrego i umrzeć podczas robienia tego. To uczyniłoby mnie szczęśliwym".
Utytułowany thaiboxer zostawił po sobie żonę, a także niedawno narodzone dziecko. Jego ojciec wręcz błagał go na
łamach mediów, żeby porzucił swoją nową życiową ''misję'' i zajął się tym, co powinno być dla niego najważniejsze,
czyli rodziną. Gashi został jednak otumaniony przez ideologię Państwa Islamskiego, wedle której można zabijać każdego, kto jej nie popiera i za ślepe oddanie tej sprawie zapłacił najwyższą możliwą cenę.
Wedle informacji przekazanej przez jego brata, zmarł w sobotę 27 czerwca 2015 roku w Syrii, gdzie brał udział w akcjach terrorystycznych ISIS. Nie podano jednak dokładnej przyczyny zgonu. Posługując się bardzo czarnym humorem można stwierdzić, iż Gashi dostał to, czego sobie zażyczył, gdyż, jak wcześniej zamanifestował: "Chcę zrobić coś dobrego i umrzeć podczas robienia tego. To uczyniłoby mnie szczęśliwym".
Utytułowany thaiboxer zostawił po sobie żonę, a także niedawno narodzone dziecko. Jego ojciec wręcz błagał go na
łamach mediów, żeby porzucił swoją nową życiową ''misję'' i zajął się tym, co powinno być dla niego najważniejsze,
czyli rodziną. Gashi został jednak otumaniony przez ideologię Państwa Islamskiego, wedle której można zabijać każdego, kto jej nie popiera i za ślepe oddanie tej sprawie zapłacił najwyższą możliwą cenę.