16 maja 2015 roku w stolicy Filipin, Manili, miała miejsce pierwsza w tym kraju gala UFC, czyli UFC Fight Night 66. Wśród kilku interesujących pojedynków umieszczonych na fight cardzie znalazło się przede wszystkim miejsce dla tzw. "superfightu" w kategorii piórkowej między Frankie Edgardem (19-4-1 MMA, 13-4-1 UFC) a Urijahem Faberem (32-8 MMA, 8-4 UFC).

Faber, walczący na codzień wagę niżej, w kategorii koguciej, nie zaprezentował niczego wielkiego w tym ciekawie zapowiadającym się starciu. Można śmiało stwierdzić, iż walczył bardzo defensywnie i od początku jego jedyną intencją było wytrwać do końca tego boju. Edgar zaś był stroną, dzięki której ta walka przybrała w ogóle jakiś kształt, gdyż atakował, co w dwóch otwierających rundach koncentrowało się na uderzeniach i kopnięciach. Od trzeciej ''The Answer'' dodał do swojego arsenału obalenia, a Faber również na ziemi pozostawał bierny na wydarzenia w klatce. Oczywiście dla Edgara taki skalp, jak były czempion WEC to cenne trofeum i wykonał kolejny krok do otrzymania title shota w kategorii piórkowej.

Pewną wygraną na swoje konto zapisał Gegard Mousasi (37-5-2 MMA, 4-2 UFC). Jego rywal, Costas Philippou (13-5 MMA, 6-4 UFC), nie postawił mu zbyt wysoko poprzeczki, gdyż trenujący w Holandii fighter zneutralizował jego główny atut, czyli stójkę, łatwo sprowadzając go do parteru. A tam Mousasi szukał swoich szans na poddanie, np. trójkątem rękoma czy kimurą, a także rozbijał go uderzeniami z góry. Nie był to najbardziej porywający pokaz w wykonaniu ''The Dreamcatchera'', ale niezwykle skuteczny, co umocniło jego pozycję w czołówce zawodników wagi średniej.

Dwudziesta walka w karierze Marka Munoza (14-6 MMA, 9-6 UFC) była zarazem jego ostatnią. Fighter o filipińskim pochodzeniu chciał bowiem pożegnać się w szczególnym dla siebie miejscu i uczynił to w bardzo dobrym stylu. Po trzech z rzędu porażkach potrafił zwyciężyć nad Luke'em Barnattem (8-3 MMA, 3-3 UFC) w niepodlegający dyskusji sposób. Wykorzystał swoje zapasy, a zwłaszcza potężne cepy do zdominowania Anglika, który nie miał zupełnie pomysłu na prowadzenie tego boju. Zwłaszcza pierwsza runda była świetna w wykonaniu ''The Filipino Wrecking Machine'', w kolejnych tempo nieco padło. Tym niemniej był to wyjątkowy moment dla Munoza, który zaraz po walce bardzo długo dziękował wszystkim dookoła za wsparcie. 37-latek w godny sposób pożegnał się z oktagonem.

Bonusy pieniężne powędrowały do czterech zawodników. O 50 000 dolarów wzbogaciły się konta bankowe Jona Delosa Reyesa (8-4 MMA, 1-2 UFC) oraz Roldana Sangcha-ana (4-2 MMA, 0-2 UFC) za najlepszą walkę eventu, zaś Neil Magny (15-3 MMA, 8-2 UFC) oraz Jon Tuck (9-2 MMA, 3-2 UFC) otrzymali dodatkowe pieniądze od UFC za najlepsze indywidualne występy.

Komplet wyników:

Walki eliminacyjne
57 kg: Yao Zhikui (Chiny) pokonał Nolana Ticmana (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (29-28, 28-29, 29-28)
57 kg: Jon Delos Reyes (USA) pokonał Roldana Sangcha-ana (Filipiny) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 2 rundzie (3:13 min)
61 kg: Ning Guangyou (Chiny) pokonał Roystona Wee (Singapur) przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (4:59 min)
77 kg: Li Jingliang (Chiny) pokonał Dhiego Limę (Brazylia) przez KO (uderzenia) w 1 rundzie (1:25 min)
70 kg: Kajan Johnson (Kanada) pokonał Zhanga Lipenga (Chiny) przez decyzję 3-0 (30-27, 29-28, 29-28)
70 kg: Jon Tuck (Guam) pokonał Tae-Hyun Banga (Korea Płd.) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 1 rundzie (3:56 min)

Główna karta
66 kg: Levan Makashvili (USA/Gruzja) pokonał Marka Eddivę (Filipiny) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (29-28, 28-29, 30-27)
66 kg: Phillipe Nover (USA) pokonał Yui-Chul Nama (Korea Płd.) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (29-28, 28-29, 29-28)
77 kg: Neil Magny (USA) pokonał Hyun-Gyu Lima (Korea Płd.) przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (1:24 min)
84 kg: Mark Munoz (USA) pokonał Luke'a Barnatta (Anglia) przez decyzję 3-0 (29-28, 30-27, 30-27)
84 kg: Gegard Mousasi (Holandia/Armenia) pokonał Costasa Philippou (USA/Cypr) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)

Walka wieczoru
66 kg: Frankie Edgar (USA) pokonał Urijah Fabera (USA) przez decyzję 3-0 (50-45, 50-45, 50-45)