Po gali GLORY 21, która 8 maja 2015 roku odbyła się w San Diego, najwięcej mówi się o wyniku walki wieczoru, w której broniący tytułu w wadze średniej Artem Levin (84-6-2 KB, 6-1-1 GLORY) podejmował Simona Marcusa (41-2-2 KB, 2-1-1 GLORY). Pomijając już fakt, że długimi fragmentami zamiast pojedynku Kickboxingu obserwowaliśmy przytualanie się do siebie obu zawodników, to werdykt i tak zdecydowanie wybija się na czoło.

Tak jak wspomnieliśmy, starcie zostało zdominowane przez nieustanny klincz, w dodatku bardzo pasywny, w końcu to nie Muay Thai, gdzie obaj dobrze się czują, a Kickboxing, gdzie możliwości w tej płaszczyźnie są bardzo ograniczone. Sędzia dał ostrzeżenie Levinowi, żeby tego nie robił, ale ten szedł w zaparte i w trzeciej rundzie ''wynagrodził'' go za jego nieprzerwane wysiłki w zabijaniu walki odjęciem jednego punktu. Marcus więcej trafiał i był o wiele bardziej zdecydowany w swoich akcjach, a rosyjski mistrz chciał po prostu punktować na dystansie, co i tak średnio mu wychodziło, a jego kanadyjski oponent potrafił go skarcić np. frontkickiem na twarz.

Sędziowie, którzy oglądali walkę, najwidoczniej dali Levinowi gospodarski werdykt, gdyż ''Lew'' aktualnie trenuje w San Diego i miał za sobą również publikę. Jeden sędzia patrzył na właściwy bój i dał wygraną Marcusowi, dwaj pozostali wytypowali remis. Rosjanin więc nie wygrał, ale również i nie przegrał, więc pas został przy nim. Marcus to orzeczenie sędziów skomentował krótko jako bzdurę i miał ku temu wszelkie podstawy. Oczywiście, ''Bad Bwoy'' także tego wieczora nie miał prawa nikogo oczarować swoim występem, ale na pewno bardziej się starał, żeby ta walka wyglądała... jak walka, a nie jak zapasy w stójce. Rewanż na innym niż w San Diego gruncie byłby jak najbardziej wskazany.

W turnieju wagi ciężkiej dzięki dwóm zwycięstwom przed czasem triumfował Xavier Vigney (8-1 KB, 4-0 GLORY). A w pojedynku dodatkowym kolejny efektowny występ dał Raymond Daniels (27-2 KB, 4-2 GLORY). Tym razem nasz laureat nagrody za nokaut roku 2014 posłał na deski obrotówką na korpus Justina Baesmana (0-1 KB, 0-1 GLORY), który debiutował w Kickboxingu, gdyż jest on zawodnikiem MMA. Całość trwała niespełna minutę.

Komplet wyników:

Walki eliminacyjne
77 kg: Omari Boyd (USA) pokonał Chrisa Carradusa (USA) przez decyzję 2-0 (29-27, 28-28, 29-27)
95 kg: Manny Mancha (USA) pokonał Andre Walkera (USA) przez KO w 3 rundzie
+95 kg: Maurice Greene (USA) pokonał Ashley'a Eppsa (USA) przez KO w 1 rundzie (2:12 min)
72 kg: Giga Chikadze (Gruzja) pokonał Kena Trana (Kanada) przez KO w 3 rundzie (2:19 min)
85 kg: Mike Lemaire (USA) pokonał Casey'a Greene'a (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)

Główna karta
Półfinały turnieju w wadze ciężkiej
+95 kg: Xavier Vigney (USA) pokonał Maurice'a Jacksona (USA) przez KO w 1 rundzie (1:32 min)
+95 kg: Chi Lewis Parry (Wielka Brytania) pokonał Demoreo Dennisa (USA) przez KO w 1 rundzie (1:40 min)

Superfight
77 kg: Raymond Daniels (USA) pokonał Justina Baesmana (USA) przez KO w 1 rundzie (0:51 min)

Finał turnieju w wadze ciężkiej
+95 kg: Xavier Vigney (USA) pokonał Chi Lewisa Parry'ego (Wielka Brytania) przez KO w 2 rundzie (1:50 min)

Walka o mistrzostwo GLORY w wadze średniej
85 kg: Artem Levin (Rosja) vs. Simon Marcus (Kanada) - remis 2-0 (46-48, 47-47, 47-47)