Kolejne wydarzenie organizacji Ultimate Fighting Championship trafiło do doskonale znanej polskim kibicom hali Prudential Center w Newark w stanie New Jersey. Gala UFC on FOX 15 w sobotę 18-go kwietnia była pierwszą po zeszłotygodniowych wydarzeniach w Krakowie podczas UFC Fight Night 64. Tym razem w walce wieczoru spotkali się były mistrz wagi półciężkiej Lyoto Machida (22-6 MMA, 14-6 UFC) z Brazylii i Amerykanin Luke Rockhold (14-2 MMA, 4-1 UFC).

Miała to być walka o rankingową pozycję obu zawodników w hierarchii wagi średniej. Spodziewano się też twardej walki do końca czasu jaki można wypełnić main eventowy pojedynek czyli 25 minut. Niestety walka okazała się teatrem jednego aktora i był nim 30-letni Luke Rockhold. Mówiąc wprost silny leworęczny Amerykanin zdeklasował wielką gwiazdę światowego MMA. "Dragon" istniał w tym pojedynku tylko na początku walki, kiedy kilka kontrujących uderzeń spadło na głowę Rockholda.

Nieszczęście zaczęło się od nieudanego ataku Machidy, który został sprowadzony do parteru i ograny zapaśniczo w pierwszym starciu. Już pod koniec czasu "walczył o życie". Na przerwę schodził krańcowo zmęczony i chwiejąc się. W drugiej rundzie było jeszcze gorzej. Amerykanin trafił go sierpowym ciosem, sprowadzając do parteru i w połowie rundy Rockhold zdołał dość spokojnie poddać Machidę. To czwarte z rzędu zwycięstwo byłego mistrza Strikeforce w piątej walce dla UFC i zapewne docelowa szansa walki o pas wagi średniej.

W korespondencyjnym pojedynku poprzedzającym walkę wieczoru 35-letni Brazylijczyk Ronaldo “Jacare” Souza (22-3 MMA, 5-0 UFC) pokonując łatwo Chrisa Camozzi (21-10 MMA, 6-7 UFC) odniósł piąte zwycięstwo w UFC i zarazem ósme od porażki...z Luke Rockholdem jeszcze w czasach Strikeforce i z pewnością zasługuje na rewanż lub nawet pozycję pretendenta. Gdyby był Amerykaninem z pewnością już by ją dostał. Niestety jest Brazylijczykiem i to oznacza oczekaniwanie.

50 tysięczne bonusy za “Performance of the Night” otrzymali Luke Rockhold i Max Holloway (13-3 MMA, 9-3 UFC) za zwycięstwo nad Cubem Swansonem (21-7 MMA, 6-3 UFC). Za "Najlepszą Walkę Wieczoru" uznano starcie jakie stoczyli Gian Villante (13-5 MMA, 3-2 UFC) i Corey Anderson (13-5 MMA, 3-2 UFC) i obaj dostali po 50 tysięcy za “Fight of the Night.” Gala okazała się sukcesem, bowiem

Komplet wyników:

Main event
84,4 kg: Luke Rockhold (USA) pokonał Lyoto Machidę (Brazylia) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 2 rundzie (2:31 min)

Główna karta
84,4 kg: Ronaldo Souza (Brazylia) pokonał Chrisa Camozzi (USA) przez poddanie (dźwignia na ramię) w 1 rundzie (2:33 min)
66,2 kg: Max Holloway (USA) pokonał Cuba Swansona (USA) przez poddanie (duszenie gilotynowe) w 3 rundzie (3:58 min)
52,6 kg: Paige VanZant (USA) pokonała Felice Herrig (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-26, 30-26)

Walki eliminacyjne
70,8 kg: Beneil Dariush (USA) pokonał Jima Millera (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
93,4 kg: Ovince Saint Preux (USA) pokonał Patricka Cumminsa (USA) przez KO (uderzenia) w 1 rundzie (4:54 min)
93,4 kg: Gian Villante (USA) pokonał Corey Anderson (USA) przez TKO (ciosy w parterze) w 3 rundzie (4:18 min)
61,7 kg: Aljamain Sterling (USA) pokonał Takeya Mizugaki (Japonia) przez poddanie (trójkątne duszenie rękami) w 3 rundzie (2:11 min)
77,6 kg: Tim Means (USA) pokonał George Sullivana (USA) przez poddanie (trójkątne duszenie rękami) w 3 rundzie (3:41 min)
66,2 kg: Diego Brandao (Brazylia) pokonał Jimy'ego Hettesa (USA) przez TKO (zatrzymanie lekarza) w 1 rundzie (5:00 min)
84,4 kg: Chris Dempsey (USA) pokonał Eddie Gordona (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (29-28, 28-29, 29-28)