Maciej "De Zoo" Linke (11-4-1) w weekend zdobył mistrzowski pas  szkockiej  Immortals Fighting Promotions podczas czwartej gali organizacji. Zawodnik i trener Linke Gold Team poddał w minutę Phila Flynna (7-15) w walce wieczoru gali w Aberdeen.

Dla jednego z najwybitniejszych zawodników polskiej sceny BJJ było to drugie zwycięstwo w walkach dla szkockiej organizacji. W debiucie na IFP 1 poddał duszeniem zza pleców Alexandra Prodera, a w drugiej walce na IPF 3 został pokonany przez Kevina Reeda. Teraz przed doświadczonym podopieczny Jorge Patino o wiele bardziej wymagający test, bowiem na gali ICW 2 ma zmierzyć się z utalentowanym zawodnikiem z Namysłowa, Grzegorzem Szulakowskim.

Występ Macieja Linke nie był jedynym występem Polaka na gali. Oprócz niego podczas szkockiej imprezy pojawił się również Piotr Maniak (1-2), dla którego sobotnia gala nie byłą tak szczęśliwa jak dla zawodnika Linke Gold Team Szczecin. Maniak musiał uznać wyższość debiutującego w zawodowym MMA Dale’a Middletona, który zmusił polskiego zawodnika do odklepania.

Maciej Linke walczy w MMA od 2004-ego roku, kiedy zadebiutował na Arenie Berserkerów. Polak miał w swojej karierze wzloty i upadki, ale tych wzlotów było zdecydowanie więcej. Jego sportowym wzorem jest jego brat i zdecydowanie najpopularniejszy polski trener i zawodnik BJJ, Mariusz. Razem prowadzą w Szczecinie akademię Gold Team. Walczyli również na tej samej gali w Stanach Zjednoczonych, na której Maciej przegrał z Japończykiem Daisuke Yamajim, a Mariusz uległ Gregorowi Gracie.