Antonio Silva vs. Frank Mir na UFC 184 w Los Angeles!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: sobota, 15, listopad 2014
Do fight cardu gali UFC 184, zaplanowanej na 28 lutego 2015 roku w Los Angeles, dodano nowe starcie. Do wcześniej ogłoszonych walk mistrzowskich w wadze średniej (Chris Weidman vs. Vitor Belfort) i w wadze koguciej kobiet (Ronda Rousey vs. Cat Zingano) dołączył pojedynek w wadze ciężkiej między Antonio Silvą (18-6 MMA, 2-3 UFC) a Frankiem Mirem (16-9 MMA, 14-9 UFC).
Obaj 35-latkowie są zawodnikami notowanymi w rankingu UFC w swojej kategorii wagowej: Silva na ósmym, zaś Mir na trzynastym miejscu. Tym niemniej obu ostatnimi czasy kiepsko wiedzie się w oktagonie, wobec czego ta konfrontacja może pozwolić jednemu z nich na złapanie drugiego oddechu, dla drugiego zaś może oznaczać zatrzymanie wszelkich szans na ponowny powrót do rywalizacji o najwyższą stawkę. Dlatego możemy oczekiwać, że obaj będą bardzo zmotywowani, by tym razem, po licznych niepowodzeniach, to ich ręka powędrowała do góry w geście wygranej.
Silva ostatnie zwycięstwo odniósł w maju 2013 roku, gdy znokautował Alistaira Overeema. Potem przegrał szybko z Cainem Velasquezem, gdzie stawką był pas mistrzowski, a we wrześniu również w pierwszej rundzie został pokonany przez Andrei'a Arlovski'ego. W międzyczasie Brazylijczyk stoczył jeden z najlepszych pojedynków w historii MMA, mając za rywala Marka Hunta. Zakończył się remisem, potem jednak ze względu na wpadkę dopingową ''Bigfoota'' walkę uznano za nieodbytą.
Mir z kolei notuje serię czterech kolejnych porażek, a odnotujmy, iż po raz ostatni jako zwycięzca schodził w grudniu 2011 roku po tym, jak poddał Antonio Rodrigo Nogueirę. Były czempion UFC dostał następnie szansę na ponowne wywalczenie tytułu, ale zatrzymał go wówczas Junior dos Santos. Potem Amerykanin ulegał w starciach z Danielem Cormierem, Joshem Barnettem oraz Alistairem Overeemem.
Obaj 35-latkowie są zawodnikami notowanymi w rankingu UFC w swojej kategorii wagowej: Silva na ósmym, zaś Mir na trzynastym miejscu. Tym niemniej obu ostatnimi czasy kiepsko wiedzie się w oktagonie, wobec czego ta konfrontacja może pozwolić jednemu z nich na złapanie drugiego oddechu, dla drugiego zaś może oznaczać zatrzymanie wszelkich szans na ponowny powrót do rywalizacji o najwyższą stawkę. Dlatego możemy oczekiwać, że obaj będą bardzo zmotywowani, by tym razem, po licznych niepowodzeniach, to ich ręka powędrowała do góry w geście wygranej.
Silva ostatnie zwycięstwo odniósł w maju 2013 roku, gdy znokautował Alistaira Overeema. Potem przegrał szybko z Cainem Velasquezem, gdzie stawką był pas mistrzowski, a we wrześniu również w pierwszej rundzie został pokonany przez Andrei'a Arlovski'ego. W międzyczasie Brazylijczyk stoczył jeden z najlepszych pojedynków w historii MMA, mając za rywala Marka Hunta. Zakończył się remisem, potem jednak ze względu na wpadkę dopingową ''Bigfoota'' walkę uznano za nieodbytą.
Mir z kolei notuje serię czterech kolejnych porażek, a odnotujmy, iż po raz ostatni jako zwycięzca schodził w grudniu 2011 roku po tym, jak poddał Antonio Rodrigo Nogueirę. Były czempion UFC dostał następnie szansę na ponowne wywalczenie tytułu, ale zatrzymał go wówczas Junior dos Santos. Potem Amerykanin ulegał w starciach z Danielem Cormierem, Joshem Barnettem oraz Alistairem Overeemem.