UFC Fight Night 56: Jimi Manuwa kontuzjowany! "Shogun" Rua vs. Ovince St. Preux nową walką wieczoru!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: czwartek, 30, październik 2014
Na nieco ponad tydzień przed galą UFC Fight Night 56, która odbędzie się 8 listopada 2014 w Uberlandii w Brazylii, kontuzji doznał uczestnik walki wieczoru w wadze półciężkiej, Jimi Manuwa (14-1 MMA, 3-1 UFC). Złamana stopa uniemożliwia Brytyjczykowi występ i szansę na rehabilitację po zaznaniu pierwszej porażki w karierze. W jego miejsce do pojedynku z Mauricio ''Shogunem'' Ruą (22-9 MMA, 6-7 UFC) przystąpi Ovince St. Preux (16-6 MMA, 4-1 UFC).
Początkowo St. Preux miał zmierzyć się z Francimarem Barroso (16-4 MMA, 1-1 UFC), ale wobec urazu Manuwy, UFC postanowiło dać szansę zawodnikowi z haitańskimi korzeniami na zaprezentowanie się w starciu z byłym mistrzem zarówno PRIDE, jak i UFC. Barroso natomiast, choć został bez przeciwnika, dostanie wynagrodzenie za galę niezależnie od tego, czy zawalczy czy też nie. Jest trzymany w rezerwie na wypadek kolejnej kontuzji w walce wieczoru.
Mauricio Rua ma zamiar przełamać się po porażce z Danem Hendersonem, której doznał w Natal. Tym razem będzie chciał odnieść zwycięstwo walcząc przed swoimi rodakami, którzy wciąż liczą na to, że jeszcze zawita na szczyt UFC. Poza tym ogłoszono właśnie, iż ''Shogun'' został wyznaczony wraz z Andersonem Silvą do trenowania uczestników kolejnej, czwartej edycji brazylijskiego ''The Ultimate Fightera'', zaplanowanego na przyszły rok, o czym zawsze marzył.
Ovince St. Preux także będzie dążyć do powrotu na zwycięską ścieżkę. Bardzo dobrze rozpoczął historię swoich startów dla UFC, bo od czterech wygranych. Potknął się na piątym rywalu, Ryanie Baderze, ulegając mu na punkty. Potyczka w Uberlandii będzie jego pierwszą na brazylijskim gruncie i od razu przyjdzie mu wystąpić w main evencie i to przeciwko wielkiej ikonie tamtejszego MMA.
Początkowo St. Preux miał zmierzyć się z Francimarem Barroso (16-4 MMA, 1-1 UFC), ale wobec urazu Manuwy, UFC postanowiło dać szansę zawodnikowi z haitańskimi korzeniami na zaprezentowanie się w starciu z byłym mistrzem zarówno PRIDE, jak i UFC. Barroso natomiast, choć został bez przeciwnika, dostanie wynagrodzenie za galę niezależnie od tego, czy zawalczy czy też nie. Jest trzymany w rezerwie na wypadek kolejnej kontuzji w walce wieczoru.
Mauricio Rua ma zamiar przełamać się po porażce z Danem Hendersonem, której doznał w Natal. Tym razem będzie chciał odnieść zwycięstwo walcząc przed swoimi rodakami, którzy wciąż liczą na to, że jeszcze zawita na szczyt UFC. Poza tym ogłoszono właśnie, iż ''Shogun'' został wyznaczony wraz z Andersonem Silvą do trenowania uczestników kolejnej, czwartej edycji brazylijskiego ''The Ultimate Fightera'', zaplanowanego na przyszły rok, o czym zawsze marzył.
Ovince St. Preux także będzie dążyć do powrotu na zwycięską ścieżkę. Bardzo dobrze rozpoczął historię swoich startów dla UFC, bo od czterech wygranych. Potknął się na piątym rywalu, Ryanie Baderze, ulegając mu na punkty. Potyczka w Uberlandii będzie jego pierwszą na brazylijskim gruncie i od razu przyjdzie mu wystąpić w main evencie i to przeciwko wielkiej ikonie tamtejszego MMA.