KSW 20: Marcin Różalski vs Rodney Glunder!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: piątek, 14, wrzesień 2012
Po przymusowej dymisji francuskiego weterana K-1 i MMA Jerome Le Bannera z walki z Marcinem Różalskim (2-2) na gali KSW 20, w najbliższą sobotę 15-go września, Federacja KSW ściągnęła rezerwowego zawodnika z Holandii, Rodneya Glundera (25-19).
Glunder to jeden z najbardziej doświadczonych zawodników z Kraju Tulipanów i to zarówno w MMA jak i K-1, gdzie występował pod przydomkiem Rodney Faverus. Ta dwoistość ma też swoje odbbicie w pochodzeniu, bowiem Rodney jest rodowitym Surinamczykiem. Właśnie na rodzinnej wyspie poddał go niegdyś nasz Krzysztof Kułak a już w Holandii uczynił to Robert Jocz.
Coby jednak nie powiedzieć o ostatniej serii 9 porażek w 11 walkach to na koncie ma także znaczące na europejskim rynku nazwiska jak pogromca Różalskiego, Valentijn Overeem, Paul Cahoon czy Cheick Kongo. Tyle że było to w zamierzchłych czasach. Tym nie mniej po dwóch porażkach Różalskiemu taki rywal powinien odpowiadać i zdecydowanie jest bardziej w jego zasięgu niż silny w stójce Francuz. Stójki Glundera nie ma co jednak spisywać na straty, bowiem na światowym rynku K-1 Glunder ma zdecydowanie więcej sukcesów od płocczanina. Dwa lata temu pokonał m.in Tomasza Sararę a w roku 2008 wygrał GP Hiszpanii w K-1. Przysłowie mówi: "na bezrybiu i rak rybą", więc fani MMA dostaną porządną solidną walkę, bo Glunder to typowy twardziel i tanio skóry nie sprzeda.
Glunder to jeden z najbardziej doświadczonych zawodników z Kraju Tulipanów i to zarówno w MMA jak i K-1, gdzie występował pod przydomkiem Rodney Faverus. Ta dwoistość ma też swoje odbbicie w pochodzeniu, bowiem Rodney jest rodowitym Surinamczykiem. Właśnie na rodzinnej wyspie poddał go niegdyś nasz Krzysztof Kułak a już w Holandii uczynił to Robert Jocz.
Coby jednak nie powiedzieć o ostatniej serii 9 porażek w 11 walkach to na koncie ma także znaczące na europejskim rynku nazwiska jak pogromca Różalskiego, Valentijn Overeem, Paul Cahoon czy Cheick Kongo. Tyle że było to w zamierzchłych czasach. Tym nie mniej po dwóch porażkach Różalskiemu taki rywal powinien odpowiadać i zdecydowanie jest bardziej w jego zasięgu niż silny w stójce Francuz. Stójki Glundera nie ma co jednak spisywać na straty, bowiem na światowym rynku K-1 Glunder ma zdecydowanie więcej sukcesów od płocczanina. Dwa lata temu pokonał m.in Tomasza Sararę a w roku 2008 wygrał GP Hiszpanii w K-1. Przysłowie mówi: "na bezrybiu i rak rybą", więc fani MMA dostaną porządną solidną walkę, bo Glunder to typowy twardziel i tanio skóry nie sprzeda.