Przed laty był liczącym się fighterem MMA, bijącym się nawet o tytuł mistrzowski UFC w wadze lekkiej. Obecnie jednak Hermes Franca (22-13) jest postrzegany głównie przez pryzmat występku, który każe patrzeć na niego jako człowieka z innej perspektywy. Został on mianowicie skazany za molestowanie seksualne nieletniej. Po deportacji z USA do Brazylii stoczył swój pierwszy po ponad trzyletniej przerwie pojedynek. Delikatnie mówiąc, nie poszło mu w nim zbyt dobrze.

Brazylijczyk rywalizował w klatce dnia 28 sierpnia 2014 roku na gali Extreme Fighter: Nordeste w swoim rodzinnym mieście, Fortalezie, w dodatku zaledwie dwa dni po swoich czterdziestych urodzinach. Mimo tych sprzyjających okoliczności były mistrz WEC uległ błyskawicznie, bo w zaledwie 34 sekundy. Znokautował go Marcio Breno (10-2), który posadził Francą na deskach kombinacją lewy-prawy, a dokończył sprawę ciosami w parterze.

Poniżej nagranie z tej walki: