Marcin Bandel vs. Mairbek Taisumov na UFC Fight Night 53 Sztokholmie!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: czwartek, 31, lipiec 2014
Dwóch polskich zawodników zadebiutuje w UFC na gali, do której dojdzie 4 października 2014 roku w Sztokholmie. Wczoraj pisaliśmy TUTAJ w tym kontekście o Janie Błachowiczu (17-3 MMA, 0-0 UFC), dziś dołącza do niego Marcin Bandel (13-2 MMA, 0-0 UFC). Za rywala mieć będzie Mairbeka Taisumova (21-5 MMA, 1-1 UFC), pochodzącego z Czeczeni.
Trzeba wspomnieć, iż będzie to pojedynek w limicie wagi lekkiej. To istotna wiadomość, gdy weźmiemy pod uwagę, iż do tej pory Bandel rywalizował w kategorii półśredniej. To niesamowicie uzdolniony grappler, który wygrał dwanaście kolejnych walk i wszystkie przez poddania, w dodatku za każdym razem rozprawiał się ze swoimi przeciwnikami już w pierwszych rundach. Tego typu wyczyn nie mógł rzecz jasna ujść uwadze włodzarzy UFC. Teraz poprzeczka idzie w górę i wierzymy, iż fighter z Łodzi pokaże wszystko to, czym zachwycał do tej pory i jeszcze więcej w oktagonie największej organizacji MMA. Będzie drugim, po Piotrze Hallmannie reprezentantem Polski w wadze lekkiej.
Taisumov zanim przeszedł do UFC bił się przede wszystkim dla organizacji M-1 Global. W lutym 2010 roku zmierzył się w niej z Borysem Mańkowskim. Aktualny mistrz KSW w wadze półśredniej musiał uznać wyższość zawodnika z Groznego, przegrywając z nim w drugiej rundzie przez TKO. Dla UFC póki co Czeczen stoczył dwa boje, do rozstrzygnięcia w obu potrzebne były werdykty sędziowskie: najpierw pokonał Tae-Hyun Banga, a potem uległ Michelowi Prazeresowi.
Trzeba wspomnieć, iż będzie to pojedynek w limicie wagi lekkiej. To istotna wiadomość, gdy weźmiemy pod uwagę, iż do tej pory Bandel rywalizował w kategorii półśredniej. To niesamowicie uzdolniony grappler, który wygrał dwanaście kolejnych walk i wszystkie przez poddania, w dodatku za każdym razem rozprawiał się ze swoimi przeciwnikami już w pierwszych rundach. Tego typu wyczyn nie mógł rzecz jasna ujść uwadze włodzarzy UFC. Teraz poprzeczka idzie w górę i wierzymy, iż fighter z Łodzi pokaże wszystko to, czym zachwycał do tej pory i jeszcze więcej w oktagonie największej organizacji MMA. Będzie drugim, po Piotrze Hallmannie reprezentantem Polski w wadze lekkiej.
Taisumov zanim przeszedł do UFC bił się przede wszystkim dla organizacji M-1 Global. W lutym 2010 roku zmierzył się w niej z Borysem Mańkowskim. Aktualny mistrz KSW w wadze półśredniej musiał uznać wyższość zawodnika z Groznego, przegrywając z nim w drugiej rundzie przez TKO. Dla UFC póki co Czeczen stoczył dwa boje, do rozstrzygnięcia w obu potrzebne były werdykty sędziowskie: najpierw pokonał Tae-Hyun Banga, a potem uległ Michelowi Prazeresowi.