Scott Coker, nowy prezes Bellatora niedługo po objęciu tego stanowiska odcisnął swój pierwszy, wyraźny ślad. Postanowił uszczuplić skład zawodników i kilku z nich "pokazał drzwi". Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, iż z organizacją w jednej chwili pożegnało się aż 21 fighterów!

Możemy tylko spekulować, jakie są powody zwolnienia poszczególnych zawodników. Czy nie pasowali do wizji, jaką nakreślił Coker, czy też po prostu po zmianie władzy niektórzy z nich zapragnęli szukać swojego szczęścia w innym
miejscu?

Nazwiska pierwszych ofiar Cokera generalnie nie rzucają na kolana, ale nad kilkoma z nich warto się pochylić. Naszą uwagę zwraca przede wszystkim Sergej Grecicho (20-5-1 MMA). Jego przypadek jest o tyle ciekawy, iż nie przyszło mu stoczyć ani jednej walki dla Bellatora. Polscy kibice poznali Litwina z dobrej strony na gali KSW 26, gdy wypunktował Jakuba Kowalewicza.

Poza tym wśród zwolnionych znaleźli się m.in. Eric Prindle (8-6 MMA, 3-5 BMMA), triumfator turnieju w wadze ciężkiej czy też Carlos Eduardo (11-4 MMA, 1-2 BMMA) z Brazylii.

Te ruchy pokazują jasno, że Coker chce od początku zaznaczyć swoją obecność i w pewien sposób odciąć się od tego, co działo się za czasów Bjorna Rebney’a, poprzedniego prezesa organizacji, a zarazem jej twórcy.

Oto pełna lista zwolnionych zawodników:
Frank Baca
Keith Berry
Nathan Coy
Isaac DeJesus
Jared Downing
Carlos Eduardo
Jason Fischer
David Gomez
Sergej Grecicho
Trey Houston
Jeremy Kimball
Nick Kirk
Anthony Lemon
Anthony Leone
Rodrigo Lima
Travis Marx
Hiroshi Nakamura
Adam Parkes
Eric Prindle
Eric Smith
Tim Welch