Road FC 15: Joachim Hansen przegrywa w 15 sekund! Video!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: sobota, 07, czerwiec 2014
Do ogromnej niespodzianki doszło w ubiegłym tygodniu, 31 maja 2014 roku w koreańskim Wonju. Na gali ROAD FC 15 błyskawicznej porażki doznał słynny norweski zawodnik MMA znany z występów na japońskich galach, jakim był Joachim Hansen (23-12-1). Jego pogromcą został dość przeciętny do tej pory Doo-Won Seo (10-7), który już raz miał okazję z nim się zmierzyć.
Tym samym Koreańczyk zrewanżował się Norwegowi za ubiegłoroczną porażkę. Od początku Seo starał się walczyć agresywnie, a ‘’Hellboy’’ nie chcąc pozostać dłużnym wszedł w wymianę. Atakując za bardzo się odkrył, w efekcie przeciwnik skontrował go prawym bezpośrednim, po którym Hansen padł, a po serii ciosów w parterze sędzia przerwał ten pojedynek.
Nie trzeba dodawać, że dla Seo to największy sukces w dotychczasowej karierze. Z kolei Hansenowi zdają się szkodzić długie przerwy w startach, najwidoczniej wybijające go z właściwego rytmu.
Ponadto, na tej samej gali przegrał Ikuhisa Minowa (59-36-8). W pierwszej rundzie znokautował go Jung-Gyo Park (2-5). Być może w tym przypadku możemy mówić o jeszcze większej sensacji, gdyż japońskiego rutyniarza pokonał zawodnik z bardzo mizernym rekordem.
Tym samym Koreańczyk zrewanżował się Norwegowi za ubiegłoroczną porażkę. Od początku Seo starał się walczyć agresywnie, a ‘’Hellboy’’ nie chcąc pozostać dłużnym wszedł w wymianę. Atakując za bardzo się odkrył, w efekcie przeciwnik skontrował go prawym bezpośrednim, po którym Hansen padł, a po serii ciosów w parterze sędzia przerwał ten pojedynek.
Nie trzeba dodawać, że dla Seo to największy sukces w dotychczasowej karierze. Z kolei Hansenowi zdają się szkodzić długie przerwy w startach, najwidoczniej wybijające go z właściwego rytmu.
Ponadto, na tej samej gali przegrał Ikuhisa Minowa (59-36-8). W pierwszej rundzie znokautował go Jung-Gyo Park (2-5). Być może w tym przypadku możemy mówić o jeszcze większej sensacji, gdyż japońskiego rutyniarza pokonał zawodnik z bardzo mizernym rekordem.