Gina Carano pobiła Rondę Rousey!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: wtorek, 27, maj 2014
Słynna zawodniczka MMA i Muay Thai a także wzięta aktorka 32-letnia Gina Carano pobiła nie mniej słynną mistrzynię UFC Rondę Rousey liczącą obecnie tylko 27 lat. Na razie tylko w klasyfikacji Hot 100 2014 czasopisma Maxim, ale może to być dobry omen w oczekiwaniu na ich walkę, której obie ponoć gorąco pragną, bo obie na siłę chcą uniknąć konfrontacji z Cristiane "Cyborg" Justino (dawniej Santos - przyp. red.), która niestety nie znalazła się w rankingu Gorących Kobiet 2014, ale to odrębny temat.
Dowcipnie można powiedzieć, że od czasu jak Pani Cyborg, spuściła srogi łomot pięknej Ginie Carano w sierpniu 2009 roku, ta wreszcie coś wygrała! Sumując - Gina była na 39 pozycji pomiędzy takimi pięknościami jak Demi Lovato i Shakira. Ronda Rousey była 42-ga co dla niej jest swoistym Mount Everestem, ale to oczywiście kwestia gustu czytelników Maxim'a. Było nie było jest mistrzynią UFC a Gina ...to Gina.
Nie były to jedyne zawodniczki MMA, bowiem mocno lansująca się Miesha Tate wylądowała na 58 miejscu i wyprzedziła..."panią od numerków" w UFC czyli Arianny Celeste. Wygląda zatem na to, że walczące kobiety są bardziej urodziwe niż ring girls? To oczywiście subiektywna ocena, bo "nie to ładne co ładne, ale to co się komu podoba".
Dla uściślenia klasyfikacji. Najbardziej czytelnikom do gustu przypadła modelka z RPA czyli Candice Swanepoel, która wyprzedziła aktorkę Scarlett Johansson i Kathy Perry. Niestety jak widać, aktorki, modelki i tak zwane piosenkarki trzymają się mocno i póki co - dziewczynom ze sportów walki trudno się przebić, przez tą koalicję. Być może kiedyś się to uda i zwycięży, jakaś nowa piękna twarz MMA. Należy w to wierzyć, bo ponoć już po ziemii chodzi człowiek, który postawi nogę na Czerwonej Planecie, dlaczego zatem nie miałaby zwyciężyć w takiej przyziemnej klasyfikacji fighterka?
Dowcipnie można powiedzieć, że od czasu jak Pani Cyborg, spuściła srogi łomot pięknej Ginie Carano w sierpniu 2009 roku, ta wreszcie coś wygrała! Sumując - Gina była na 39 pozycji pomiędzy takimi pięknościami jak Demi Lovato i Shakira. Ronda Rousey była 42-ga co dla niej jest swoistym Mount Everestem, ale to oczywiście kwestia gustu czytelników Maxim'a. Było nie było jest mistrzynią UFC a Gina ...to Gina.
Nie były to jedyne zawodniczki MMA, bowiem mocno lansująca się Miesha Tate wylądowała na 58 miejscu i wyprzedziła..."panią od numerków" w UFC czyli Arianny Celeste. Wygląda zatem na to, że walczące kobiety są bardziej urodziwe niż ring girls? To oczywiście subiektywna ocena, bo "nie to ładne co ładne, ale to co się komu podoba".
Dla uściślenia klasyfikacji. Najbardziej czytelnikom do gustu przypadła modelka z RPA czyli Candice Swanepoel, która wyprzedziła aktorkę Scarlett Johansson i Kathy Perry. Niestety jak widać, aktorki, modelki i tak zwane piosenkarki trzymają się mocno i póki co - dziewczynom ze sportów walki trudno się przebić, przez tą koalicję. Być może kiedyś się to uda i zwycięży, jakaś nowa piękna twarz MMA. Należy w to wierzyć, bo ponoć już po ziemii chodzi człowiek, który postawi nogę na Czerwonej Planecie, dlaczego zatem nie miałaby zwyciężyć w takiej przyziemnej klasyfikacji fighterka?