free templates joomla

Oskar Staszczak demoluje mistrza świata Vitaliya Nikiforova na MŚ Muay Thai IFMA 2014!

Oskar Staszczak20-letni polski zawodnik Muay Thai z Raczadam Kraków Oskar Staszczak awansował do finału Mistrzostw Świata najwiekszej światowej organizacji IFMA, które odbywają się aktualnie w Langkawi, w Malezji. Polak w półfinale pokonał nie byle kogo, bo wielką gwiazdę tajskiego boksu Ukraińca Vitaliya Nikiforova. Jest to największy od lat sukces polskiego zawodnika w konkurencji mężczyzn na tak prestiżowych zawodach.

Polak udanie zrewanżował się mistrzowi świata z 2012 roku, mistrzowi Europy z 2013 roku i ubiegłorocznemu triumfatorowi Sport Accord Combat Games. Ważny był też styl wygranej, bowiem Polak pokonał rywala przez RSC czyli niezdolność do walki. Staszczak trafił wysokim kopnięciem na głowę, po którym Nikiforv był liczony do ośmiu a następnie poprawda łokciem doprowadziła do rozcięcia i Ukrainiec odpuścił sobie walkę wiedząc, że może to skończyć się tylko ciężkim nokautem.

Warto pamiętać, że podopieczny trenera i zarazem prezesa Polskiego Związku Muay Thai, Rafała Szlachty jest uważany obok Marcina Łepkowskiego za największy talent polskiego Muay Thai i ten sukces to potwierdza. Po wtorkowej wygranej nad Kanadyjczykiem, teraz pokonanie byłego już mistrza świata - to ogromny sukces i perspektywa na kolejne trofea. Wszak niedawno Nikoforov na gali Tatneft Cup, odprawił z kwitkiem świetnego i doświadczonego Pawła Biszczaka na zawodowych zasadach Kickboxingu.

Niezależnie od wyniku finału z zawodnikiem z Tajlandii, Polska ma już medal w najbardziej prestiżowej rywalizacji męskiej. Uradowany zawodnik tak opisał to na społecznościowym facebooku:

Dzisiejszy dzień był jednym z moich najlepszych w życiu, wszedłem do finału Mistrzostw Swiata IFMA, pokonujac w rewanżu Ukraińca - Vitalija Nikiforova ktory jest Mistrzem Swiata 2012, Mistrzem Europy 2013 i zwyciezca Sportaccord 2013 w pierwszej rundzie! W finale zmierzę sie z Tajem juz w piątek!

Chcialbym podziekowac wszystkim ktorzy do mnie pisza, tym ktorzy nie pisza ale trzymaja kciuki i wszystkim tym co są ze mną!

Szczegolne podziekowania dla ekipy która ze mną jest, wspiera mnie, dopinguje, wierzy we mnie, dla trenera kadry Rafala Simonidesa i Marcina Łepkowskiego, najlepszego cornermena na świecie!
Chcialbym tez wyrożnić i podziekować mojemu trenerowi Rafałowi Szlachcie za wiarę we mnie i wsparcie, mam nadzieje ze jest ze mnie dumny!

Podziękowania dla PZMT za możliwość przygotowania się do zawodów w Tajlandii, bez tego nie zaszedl bym tak daleko! I dla wszystkich których nie wymienilem ale przyczynili sie do mojego sukcesu!