Vale Tudo Cup 2: Kamil Bazelak o swojej najbliższej walce! Wywiad!
- Kategoria: Wywiady
- Opublikowano: niedziela, 04, maj 2014
15 czerwca 2014 roku odbedzie się gala Vale Tudo Cup 2 w Zielonce. Podczas drugiej już edycji tej imprezy w ringu zobaczymy doświadczonego zawodnika sportów walki Kamila Bazelaka. Ma on za sobą występy we wszystkich chyba istniejących formułach walki. Widzieliśmy go jako wrestlera, zawodnika karate, boksera, zawodnika K-1, a także reprezentanta formuły MMA.
Federacja Vale Tudo Promotions, oficjalnie ogłosiła twój udział na gali Vale Tudo Cup 2 w Zielonce 15 czerwca. Tym razem jednak, nie będzie to Hala sportowa, lecz Hotel Trylogia. Zamiast oktagonu, pojawi się też ring. Co sądzisz o tym zmianach?
Myślę, że dobrze będzie dla odmiany powalczyć na ringu, to urozmaici w zdecydowany sposób widowisko, uczyni je bardziej widowiskowym. Walki w Pride były rozgrywane przecież na ringu, gale KSW również.
Twój przeciwnik nie jest jeszcze znany. Z kim najchętniej chciałbyś się zmierzył?
Nie mam żadnego faworyta, będę walczył z każdym kogo mi zaoferują. Wiem, że rozważanych jest kilka propozycji między innymi pojedynek z prawie 140kilogramowym Chrisem Mahle (1-4). Walczył on z bardzo doświadczonymi zawodnikami takimi jak Konstantin Gluhov (28-14) i Alexander Lungu (9-2). Jestem jaka najbardziej za taką opcją rywala.
Planuję podczas tej gali zwyciężyć i to jest mój główny cel.
Michał Piszczek będzie twoim rywalem podczas sierpniowej gali FEN4. Myślisz, że wasza słowna wojna znajdzie tam swój koniec?
Nie zależy mi na wojnie słownej , medialnej z kimkolwiek. Nie znoszę jednak, gdyż ktoś permanentnie mnie prowokuje. Przede wszystkim zależy mi na walce w wymiarze czysto sportowym, a nie pyskówkach medialnych, bo one niczemu nie służą. Ta walka jednak zdecydowanie rozstrzygnie kto jest prawdziwym mężczyzną a kto jeszcze chłopcem.
Twój debiut w boksie zawodowym, nie poszedł po twojej myśli. Jak teraz na chłodno, oceniasz swoją postawę ? Zobaczymy Cię jeszcze jako boksera?
Na pewno na ring bokserski będę wracał jeszcze wielokrotnie. To początek mojej przygody z boksem. Z całą pewnością jeszcze nie raz doświadczę goryczy porażki. Takie jest życie. To pasmo zmiennych kolei losu, jakich doświadczamy. Człowiek musi akceptować zarówno wygrane jak i porażki. Zwycięstwa są dobre, ale ich nadmiar nierzadko prowadzą do pychy i egocentryzmu.
Zauważam to u wielu zawodników na całym świecie. Jak oceniam swoją postawę w boksie. Na pewno brakuje mi doświadczenia, szybkości i wytrzymałości, muszę tez popracować nad kontrami i na tym muszę się skupić w swoich przygotowaniach.
Teraz jednak w czerwcu walczę w formule MMA, więc mój trening musi być wielopłaszczyznowy, inaczej mówiąc przekrojowy. Chciałbym w tym roku jeszcze po dwóch kolejnych walkach, ponownie spróbować sił ze Stavem Economou. Jest już zielone światło na tą walkę. Rewanż miałby być jednak w Polsce, a nie w Anglii na jednej z edycji gal VTC.