Alexander Emelianenko oskarżony o gwałt i kradzież!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: środa, 02, kwiecień 2014
Rosyjska policja złożyła wniosek w dwóch sprawach karnych przeciwko słynnemu zawodnikowi MMA Aleksandrowi Emelianenko. Został on oskarżony na podstawie artykułu 132 kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej za napaść na tle seksualnym i artykułu 325 o kradzieży dokumentów. Ma to związek z zawiadomieniem jakie złożyła niejaka Polina Stepanowa. 26-letnia mieszkanka Moskwy, twierdzi, iż została zgwałcona i pobita przez zawodnika, oraz pozbawiona dokumentów. Zdarzenie miało miejsce na początku marca br. a afera wybuchła w kilka dni później.
Postępowanie związane z zarzutami zostało wszczęte w dniu 1-go kwietnia po otrzymaniu danych z badań genetycznych i absolutnie nie jest to żart prima aprilisowy. "W wyniku badania bielizny Poliny Stepanowej znaleziono ślady spermy należące do jednego tylko człowieka. Emelianenko potwierdził, że był sam na sam z kobietą, więc nie ma wątpliwości, iż ślady należą do niego. Sam zawodnik odmówił badania. Również w mieszkaniu Aleksandra na kołdrze znaleziono kropli krwi i badania potwierdziły, że należą Stepanowej" - potwierdziły źródła policyjne rosyjskiej prasie. Sam Emelianenko w pierwszych wyjaśnieniach stwierdzał, że nic nie pamięta bo był zbyt pijany.
Dokumenty z materiałów sprawy zostały już przesłane do biura prokuratora okręgowego Simonowa, który powiedział: "Policja przyszła do Aleksandra Emelianenko w celu doprowadzenia go na przesłuchanie, ale nie zastano go w domu. Zarzuty zostaną mu postawione zaocznie". Z doniesień wynika także, iż za Emelianenko zostanie wystawiony nakaz zatrzymania w przypadku niestawienia się na wezwanie.
Brata słynnego Fiodora Emelianenko tradycyjnie w obronę wzięło sporo osób. M.in. szef organizacji Colosseum, gdzie Emelianenko ma walczyć z Jeffem Monsonem i gdzie już raz otrzymał srogie baty z Dymitrijem Sosnowskim. Oleg Rajewskij, od razu uniewinnił go, stwierdzając że na pewno zostanie uniewinniony, broń boże nie może trafić do aresztu a na dodatek na pewno jest to wyłudzenie ze strony pokrzywdzonej. Póki co dowody jak i sama postawa Aleksandra nie pozostawiają raczej nadziei.
Postępowanie związane z zarzutami zostało wszczęte w dniu 1-go kwietnia po otrzymaniu danych z badań genetycznych i absolutnie nie jest to żart prima aprilisowy. "W wyniku badania bielizny Poliny Stepanowej znaleziono ślady spermy należące do jednego tylko człowieka. Emelianenko potwierdził, że był sam na sam z kobietą, więc nie ma wątpliwości, iż ślady należą do niego. Sam zawodnik odmówił badania. Również w mieszkaniu Aleksandra na kołdrze znaleziono kropli krwi i badania potwierdziły, że należą Stepanowej" - potwierdziły źródła policyjne rosyjskiej prasie. Sam Emelianenko w pierwszych wyjaśnieniach stwierdzał, że nic nie pamięta bo był zbyt pijany.
Dokumenty z materiałów sprawy zostały już przesłane do biura prokuratora okręgowego Simonowa, który powiedział: "Policja przyszła do Aleksandra Emelianenko w celu doprowadzenia go na przesłuchanie, ale nie zastano go w domu. Zarzuty zostaną mu postawione zaocznie". Z doniesień wynika także, iż za Emelianenko zostanie wystawiony nakaz zatrzymania w przypadku niestawienia się na wezwanie.
Brata słynnego Fiodora Emelianenko tradycyjnie w obronę wzięło sporo osób. M.in. szef organizacji Colosseum, gdzie Emelianenko ma walczyć z Jeffem Monsonem i gdzie już raz otrzymał srogie baty z Dymitrijem Sosnowskim. Oleg Rajewskij, od razu uniewinnił go, stwierdzając że na pewno zostanie uniewinniony, broń boże nie może trafić do aresztu a na dodatek na pewno jest to wyłudzenie ze strony pokrzywdzonej. Póki co dowody jak i sama postawa Aleksandra nie pozostawiają raczej nadziei.