W sobotni wieczór 29-go marca w Ploiesti w Rumunii, odbyła się gala Kickboxingu SuperKombat New Heroes 2014. Poza jednym pojedynkiem brakowało znanych nazwisk, ale jest to swoista kuźnia utalentowanych zawodników i co najważniejsze w lżejszych kategoriach niż waga ciężka preferowana przez SuperKombat Eduarda Irimia. Jednak nie dobre walki zapamiętają kibice z tej gali a skandal jaki wydarzył się w walce znanego z walk K-1 Hiszpana Javiera Lorena (72-13-1) i miejscowego zawodnika Bogdan Stoica (38-4).

Nie od dziś wiadomo, że stare powiedzenie mówi, iż "gospodarzom pomagają ściany", ale tu chyba pomagało mu wszystko a kompletnie udający, że nie wie o co chodzi sędzia - najbardziej. O co właściwie chodzi? Otóż Hiszpan szybko skrócił walkę i w jednej z akcji czysto trafił kolanem w wątrobę uchodzącego za gwiazdę Bogdana Stoicę. W zasadzie było już po walce, ale oczywiście w każdym normalnym kraju, ale nie Rumunii.

Sędzia przerwał walkę i dał dość do siebie swojemu rodakowi przez ponad dwie minuty. W tej samej i kolejnych rundach działy się podobne zachowania Rumuna, który widać było że dostał potężny cios w wątrobę i ma kłopoty z żebrami. Jak Loren zachował zimną krew pozostanie jego tajemnicą, ale do końca walki unikał rozpaczliwych akcji Rumuna i karał go raz po raz. Na szczęście dla organizatorów, sędziowie podjęli prawidłową decyzję, bo byłby to skandal jakiego dawno nie widziano. Na marginesie warto zwrócić uwagę, iż na takie sytuacje winna reagować stacja Eurosport transmitująca galę, bo takiej patologii nie powinno być na antenie tej sportowej stacji.

Na gali były dwie świetne walki. W pierwszej zmierzyli się Ionut Atodiresei z Rumunii i Stauros Exakoustidis z Grecji. Był to rewanż za pojedynek gdy Grek znokautował rywala w ubiegłym roku. Tym razem w bezkompromisowych wymianach lepszy był Ionut Atodiresei nazywany "Pitbullem". Grek zaczął za mocno pojedynek i płacił potem za utratę sił. Werdyk był jak najbardziej prawidłowy.

Kolejna świetna walka to bój o pas mistrza wagi średniej SK. Rumun Amansio Paraschiv i Cedric Manhoef z Surinamu, dali pokaz niesamowitego tempa walki, hartu ducha i żelaznej kondycji. Pierwszą rundę wygrał Rumun, drugą kuzyn słynnego Melvina Manhoefa a trzecią też raczej Rumun, ale tu sędziowie chyba postanowili rekompensować złe wrażenie i dali remis. To spowodowało, że Manhoef zachował pas.

Komplet wyników:

71 kg: Adrian Maxim (Rumunia) pokonał Aleksandara Topica (Serbia) przez niejednogłośną decyzję 2-1
81 kg: Miljan Vidovic (Serbia) pokonał Mirela Iacoba (Rumunia) przez decyzję 3-0
91 kg: Danut Hurduc (Rumunia) pokonał Ibo Efe (Turcja) przez TKO w 2 rundzie
63,5 kg: Cristian Spetcu (Rumunia) pokonał Mansoura Yaqubi (Afganistan) przez decyzję 3-0
91 kg: Cristian Ristea (Rumunia) pokonał Romano Romasco (Ghana) przez KO (prawy sierp) w 2 rundzie
65 kg: Ionut Atodiresei (Rumunia) pokonał Stauros Exakoustidis (Grecja) przez decyzję 3-0
91 kg: Jorge Loren (Hiszpania) pokonał Bogdana Stoica (Rumunia) przez decyzję 3-0

Walka o pas Superkombat New Heroes
71 kg: Amansio Paraschiv (Rumunia) vs Cedric Manhoef (Surinam) - Remis