free templates joomla

Dong Hyun Kim po walce na UFC Fight Night w Makau

Dong Hyun Kim Bohater ostatniej gali organizacji UFC w Makau, Dong Hyun Kim niedługo po swoim efektownym zwycięstwie nad Johnem Hathaway’em podzielił się własnymi uwagami o walce i o swojej przyszłości na konferencji prasowej.

Kontynuowałem dobrą passę, ale nie dostawałem walki o tytuł. Więc podjąłem decyzję o zmianie sposobu walczenia i stałem się o wiele bardziej agresywny. Mam nadzieję, że będę zauważony i dostanę titleshota.

Nowe podejście Kima było widoczne podczas pojedynku, ponieważ od początku rzucił się do ataku i przy większej dokładności mógłby skończyć go nawet w pierwszej rundzie. Ostatecznie stało się to w rundzie trzeciej po znakomitej akcji łokciem z obrotu.

Trochę mnie zaskoczył swoimi zapasami – wyraził swoje zdanie o Hathaway’u. Uważam, iż jest naprawdę dobrym zawodnikiem, lecz miał sporo przestojów. Prawdopodobnie to był powód, dla którego nie był tak ostry. Ja zaś miałem plan, w którym zamierzałem koncentrować się bardziej na stójce. 

"Stun Gun" zgarnął 50 tysięcy dolarów bonusu za najlepszy występ na gali i podskoczył w rankingu wagi półśredniej. Ma na swoim koncie serię czterech zwycięstw z rzędu, a poprzednie, z Erickiem Silvą było równie widowiskowe.

Teraz z pewnością będzie oczekiwał na rozstrzygnięcie w starciu Johny’ego Hendricksa z Robbie’m Lawlerem o pas wagi półśredniej. Kim zbliża się do upragnionego celu i rośnie jego pewność siebie: To nie ma żadnego znaczenia kim będzie mój przeciwnik. Nic się nie zmieniło. Koreańczycy to twardzi fighterzy. Będę kontynuował mój napór bez względu na okoliczności, nie będę bał się porażek.

Naprawdę nie obchodzi mnie z kim się zmierzę. Jeśli chodzi o grappling i zapasy jestem jednym z najlepszych. Nie mam problemu stając naprzeciwko Johny’ego Hendricksa. Gdy przyjdzie do zapasów, nie sądzę by ktokolwiek był w stanie mnie obalić. Gdy przyjdzie do stójki, ktokolwiek będzie chciał mnie znokautować, sam zostanie znokautowany. Mogę zapewnić, że jak trafię kogoś, to będzie znokautowany. – zakończył Koreańczyk.