Niedawno gruchnęła wieść o fakcie podpisania umowy z korporacją Nike Sportswear z mistrzem UFC w wadze półciężkiej Jonem Jonesem. Dana White, prezydent UFC, od razu złapał wiatr w żagle, potwierdzając teorię, że MMA jest najszybciej rozwijającym się sportem na świecie. Co więcej Dana natychmiast zdyskredytował Manny Pacquiao, który od długiego czasu występował w reklamach Nike i był jedną z twarzy tej globalnej marki.

"Oni zakańczają linię Manny'ego Pacquiao i dają w to miejsce Jona Jonesa. Nie wiem, dlaczego zamknęli linię Pacquiao, ale kiedy z nim pracowali sprzedawało się to jak ciepłe bułeczki. F...ck, nawet ja miałem produkty z Manny'm Pacquiao!" - powiedział z lekkim niesmakiem Dana White.

Dyrektor PR'u boksera, Fred Sternburg całkowicie obala jednak to stwierdzenie. "To jest w 100% fałszywe. Stosunki między Manny'm a Nike nigdy nie były lepsze" - dodaje ze śmiechem. Ta sytuacja pokazuje że Roy Nelson nie był daleki od prawdy, kiedy powiedział, że White może obiecać, że i Randy Couture dostanie szansę walki o tytuł jeśli wróci...