Bob Sapp przygotowuje się w Warszawie do kolejnej walki!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: wtorek, 28, sierpnia 2012
Amerykański 38 letni zawodnik MMA, K-1 i Prowrestlingu Bob Sapp (11-15) wystąpi na gali Noc Samopiona w stolicy Serbii, Belgradzie w dniu 15 września. Jego rywalem będzie miejscowy zawodnik Dusan Panojotovic (1-0-1), który nie walczył od grudnia 2004 roku w MMA. Bob Sapp powraca zaś pierwszy raz od porażki w Korei w czerwcu br.
Zdanie, iż Bob Sapp powraca, jest niedomówiniem i eufemizmem. W zasadzie nie powraca, bo "Bestia" wciąż tu jest! Gdzie? W Polsce oczywiście. Bob przebywa w Warszawie i tu przygotowuje się do walki z Serbem, który tak zawrotnej kariery jak amerykański zawodnik nie zrobił. Przygotowania nie są jedynym powodem pobytu w naszym kraju a jak niosą wieści najwartościowsze aktywa jakie posiada Polska. To najprawdziwsze złoto i to nie takie mityczne jak spółka Amber Gold, to oczywiście polskie kobiety a właściwie kobieta, dla której Bob tak polubił nasz kraj.
W każdym razie Bob trenuje w Warszawie, głównie bokserskie umiejętności i na przekór wynikom na Igrzyskach Olimpijskich polski boks jest widać w cenie. Mamy nadzieję, że polska szkoła boksu tym razem zadziała i słynny "polski lewy prosty" pomoże olbrzymowi w upragnionym zwycięstwie i po 9 porażkach z rzędu uda mu się w końcu zwyciężyć. Polska po klęsce z Mariuszem Pudzianowskim na KSW 19 nie musi mu się wcale źle kojarzyć i być może za jakiś czas będzie miał wielki sentyment do naszego kraju.
Zdanie, iż Bob Sapp powraca, jest niedomówiniem i eufemizmem. W zasadzie nie powraca, bo "Bestia" wciąż tu jest! Gdzie? W Polsce oczywiście. Bob przebywa w Warszawie i tu przygotowuje się do walki z Serbem, który tak zawrotnej kariery jak amerykański zawodnik nie zrobił. Przygotowania nie są jedynym powodem pobytu w naszym kraju a jak niosą wieści najwartościowsze aktywa jakie posiada Polska. To najprawdziwsze złoto i to nie takie mityczne jak spółka Amber Gold, to oczywiście polskie kobiety a właściwie kobieta, dla której Bob tak polubił nasz kraj.
W każdym razie Bob trenuje w Warszawie, głównie bokserskie umiejętności i na przekór wynikom na Igrzyskach Olimpijskich polski boks jest widać w cenie. Mamy nadzieję, że polska szkoła boksu tym razem zadziała i słynny "polski lewy prosty" pomoże olbrzymowi w upragnionym zwycięstwie i po 9 porażkach z rzędu uda mu się w końcu zwyciężyć. Polska po klęsce z Mariuszem Pudzianowskim na KSW 19 nie musi mu się wcale źle kojarzyć i być może za jakiś czas będzie miał wielki sentyment do naszego kraju.