free templates joomla

Sudsakorn Sor. Klinmee - Petrosyan boi się łokci! Wywiad!

Sudakorn Sor. KlinmeeJest jednym z najbardziej widowiskowych zawodników w sportach walki, a obok legendarnego Saenchaia i Buakawa najlepszym zawodnikiem Muay Thai. Sudsakorn Sor. Klinmee, bo o nim mowa, podczas pobytu w Wielkiej Brytanii udzielił wywiadu, z którego dowiadujemy się nieco więcej o prywatnym życiu tego znakomitego zawodnika. Polecamy!

Redakcja: W walce sprawiasz wrażenie bardzo wyluzowanego, można zobaczyć jakieś elementy gry w Twoim wykonaniu. Co to ma na celu?

Sudsakorn: Kiedy ludzie przychodzą oglądać Muay Thai myślą,że to będzie bezlitosne przedstawienie pełne przemocy. Chcę pokazać ludziom, że to wcale takie nie jest, że Muay Thai może być zabawne i można czerpać z niego radość. Kiedy patrzą na mnie i oglądają moje walki i do tego się tym bawią, to jestem szczęśliwy.

R: Jest jeszcze Twoje wyjście do ringu w peruce i okularach słonecznych...

S: Tak, to prawda. Chcę, by ludzie dobrze się bawili, chcę dać im rozrywkę. Lubię rozweselać ludzi, wywoływać uśmiech na ich twarzach.

R: Walczyłeś z Kemem dwa razy.Na razie jest remis. Będzie trzecia walka?

S: To zależy od właścicieli gymu i moich promotorów.Oni ustalają mi walki.Zobaczymy co się stanie. Nie obawiam się z nim walczyć.

R: Są jacyś zawodnicy, których szanujesz albo lubisz oglądać?

S: Oczywiście. Właściwie to nie mam zbyt wiele czasu na oglądanie walk, bo jestem zajęty pracą albo treningami. Obejrzę walki Buakawa, Sayioka, bo to moi przyjaciele, więc chcę wiedzieć jak idzie moim przyjaciołom.

R: Co lubisz robić w czasie wolnym?

S: Lubię sport, zwłaszcza piłkę nożną.

R: Jakiej drużynie kibicujesz?

S: Manchesterowi United.

R: Kiedy właściwie zacząłeś walczyć?

S: Zacząłem trenować w wieku 5-ciu czy 6-ciu lat. Pierwszą walkę miałem jako siedmiolatek.

R: Ile zarobiłeś?

S: Jakieś 100 batów.

R: Gdzie mieszkasz?

S: We Włoszech, Francji lub w Tajlandii.

R: Gdzie jest siedziba Twojego klubu?

S: W Pattayii w Tajlandii.

R: Słyszałem, że jesteś spokrewniony  mistrzem Shooto, Rambą M-16 Somdetem...

S: Tak, to mój kuzyn. Jego ojciec jest starszym bratem mojej matki, w naszej rodzinie wszyscy są bokserami.

R: Wszyscy?

S: Tak: Yok Thai Sit czy Tappaya Sit Or i Rambaa. Wszyscy jesteśmy spokrewnieni.

R: Jesteś żonaty?

S: Nie. Mam dziewczynę, ale nie jesteśmy małżeństwem.

R: Jeśli miałbyś dziecko to pozwoliłbyś mu walczyć?

S: To zależałoby tylko i wyłącznie od dziecka. Chciałbym, by moja rodzina byłą jak najdłużej związana z Muay Thai, ale wybór pozostawię moim dzieciom.

R: Jest ktoś z kim chciałbyś zawalczyć?

S: Chciałbym dostać szansę rewanżu z Włochem, Giorgio Petrosyanem. Walczyłem z nim na zasadach K-1, a ludzie z Thai Fight chcą namówić go do walki na pełnych zasadach. On nie umie walczyć w prawdziwym muay thai, on boi się łokci.