Fachowcy o werdykcie GSP vs Hendricks!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: czwartek, 21, listopad 2013
Absolutnie podzielone są opinie fachowców, trenerów, zawodników a nawet komentatorów dotyczących wyniku walki Georgesa St. Pierre (25-2) i Johny Hendricksa (15-2) dotyczące pojedynku o pas mistrza wagi półśredniej. Przypomnijmy, że podczas sobotniej batalii, na gali UFC 167 w Las Vegas, po pięciu rundach sędziowie orzekli niejednogłośną wygraną aktualnego mistrza GSP. Kanadyjczyk utrzymał pas i od porażki z Mattem Serra w 2007 roku, pozostaje niepokonany. Czego dotyczą rozbieżności i jak przebiega linia sporu?
To najprościej mówiąc to cała konstrukcja analiz, porównań i opinii o tym pojedynku. Najciekawsze jest to, iż nie są one zgodne ze sobą i przypominają klasyczne porównanie czy "lepiej wygrać bitwę tracąc 70% żołnierzy czy lepiej przegrać i stracić tylko 20%?" - odpowiedź nie jest prosta i dokładnie podobnie odbierają to obserwatorzy tej walki.
Najbliżej był wydarzenia i to dosłownie był Mario Yamasaki, arbiter pojedynku. "Jestem w klatce podczas walki i nie widzę tego tak, jak widzą sędziowie, ale byłem pewien, że Hendricks wygrał tę walkę, myślałem, iż Hendricks dominuje i to bardzo wyraźnie. Tak było i byłem zaskoczony, gdy St -Pierre'owi dano zwycięstwo. Ale to ja nie oceniam. Walki widzę inaczej" - mówi doświadczony arbiter.
"Pierwsza runda była spokojna i zwycięstwa nie może dać nikomu, druga wyraźnie było dla Hendricksa, a trzecia był wyrównana a sędziowie wydaje się zdecydowali, że wygrał w St-Pierre. Kiedy walka się skończyła, byłem pewien, że Hendricks wziął każdą rundę, z wyjątkiem ostatniej. Muszę przejrzeć zapis walki, żeby przeanalizować ją z punktu widzenia sędziego" - zaznacza ostrożnie Yamasaki, swoje obserwacje.
Były pretendent do pasa wagi lekkiej i piórkowej Kenny Florian a także były kolega GSP ze wspólnych treningów, mówi że Kanadyjczyk wygrał pierwszą, trzecią i piątą rundę, ale zaznacza, iż nie jest wolny od uprzedzeń i sympatii. Podkreśla, że obaj mieli swoje momenty w wyrównanej walce i obaj zasługują na zwycięstwo. Jego zdaniem rewanż pokaże kto będzie lepszy. "Georges nigdy nie przegrał rewanżu. Jest to bardzo trudne w rewanżu. Ale w oparciu o to jak Johny Hendricks zachowuje się w walce i perfekcyjnie wykonuje swój plan, gdy walczy myślę, że Hendrix będzie miał ogromną przewagę w przyszłym starciu. U Georgesa będzie teraz paląca potrzeba, aby dostosować nowy plan dla następnej walki z Hendricksem" - dodaje nie przesądzając kto zwycięży.
Znacznie mniej wstrzemięźliwi byli sami zawodnicy. Carlos Condit, który zna obu rywali z pojedynków, mówi: "to najgorsza decyzja sędziów, jaką kiedykolwiek widziałem". Podobnie pojedynek i werdykt określa inny zawodnik Michael Chiesa: "Czy to jest żart? Ku...wa ten żart NSAC jest obrzydliwy". Ciut mniej ostry był Dan Henderson: "ja naprawdę nie lubię pracy sędziów w tym roku i myślę, że Hendricks był lepszy". Tim Kennedy dodaje: "Droga Stanowa Komisjo Atletyki - takie rozwiązania - to jest po prostu coś, co zrujnowało boks. Proszę, nie zabijajcie mojego sportu!".
Najdalej idzie zaś Pat Miletich, były mistrz UFC i wzięty komentator: "20-ta rocznica UFC została zepsuta najgorszym sędziowaniem w historii tego sportu przez bandę pieprzonych klaunów.. Tak dzieje się, gdy zostanie ona podjęta przez ludzi, którzy sprzedają ubezpieczenia w godzinach popołudniowych i wieczorem starają się pełnić tę rolę. Sędziowie ci powinni zostać zwolnieni! Gdyby pomieszczenie było pełne doświadczonych zawodników, którzy nie zgadzają się z decyzją, mogliby oni mieć problem". Wtóruje mu zaś War Machine, zawodnik organizacji Bellator i były fighter UFC odwołując się do znanego komentatora mówi: "Hej Rogan, po prostu powiedz prawdę o sędziowaniu - jest do bani, człowieku, widzę, że chcesz powiniedzieć to głośno".
To najprościej mówiąc to cała konstrukcja analiz, porównań i opinii o tym pojedynku. Najciekawsze jest to, iż nie są one zgodne ze sobą i przypominają klasyczne porównanie czy "lepiej wygrać bitwę tracąc 70% żołnierzy czy lepiej przegrać i stracić tylko 20%?" - odpowiedź nie jest prosta i dokładnie podobnie odbierają to obserwatorzy tej walki.
Najbliżej był wydarzenia i to dosłownie był Mario Yamasaki, arbiter pojedynku. "Jestem w klatce podczas walki i nie widzę tego tak, jak widzą sędziowie, ale byłem pewien, że Hendricks wygrał tę walkę, myślałem, iż Hendricks dominuje i to bardzo wyraźnie. Tak było i byłem zaskoczony, gdy St -Pierre'owi dano zwycięstwo. Ale to ja nie oceniam. Walki widzę inaczej" - mówi doświadczony arbiter.
"Pierwsza runda była spokojna i zwycięstwa nie może dać nikomu, druga wyraźnie było dla Hendricksa, a trzecia był wyrównana a sędziowie wydaje się zdecydowali, że wygrał w St-Pierre. Kiedy walka się skończyła, byłem pewien, że Hendricks wziął każdą rundę, z wyjątkiem ostatniej. Muszę przejrzeć zapis walki, żeby przeanalizować ją z punktu widzenia sędziego" - zaznacza ostrożnie Yamasaki, swoje obserwacje.
Były pretendent do pasa wagi lekkiej i piórkowej Kenny Florian a także były kolega GSP ze wspólnych treningów, mówi że Kanadyjczyk wygrał pierwszą, trzecią i piątą rundę, ale zaznacza, iż nie jest wolny od uprzedzeń i sympatii. Podkreśla, że obaj mieli swoje momenty w wyrównanej walce i obaj zasługują na zwycięstwo. Jego zdaniem rewanż pokaże kto będzie lepszy. "Georges nigdy nie przegrał rewanżu. Jest to bardzo trudne w rewanżu. Ale w oparciu o to jak Johny Hendricks zachowuje się w walce i perfekcyjnie wykonuje swój plan, gdy walczy myślę, że Hendrix będzie miał ogromną przewagę w przyszłym starciu. U Georgesa będzie teraz paląca potrzeba, aby dostosować nowy plan dla następnej walki z Hendricksem" - dodaje nie przesądzając kto zwycięży.
Znacznie mniej wstrzemięźliwi byli sami zawodnicy. Carlos Condit, który zna obu rywali z pojedynków, mówi: "to najgorsza decyzja sędziów, jaką kiedykolwiek widziałem". Podobnie pojedynek i werdykt określa inny zawodnik Michael Chiesa: "Czy to jest żart? Ku...wa ten żart NSAC jest obrzydliwy". Ciut mniej ostry był Dan Henderson: "ja naprawdę nie lubię pracy sędziów w tym roku i myślę, że Hendricks był lepszy". Tim Kennedy dodaje: "Droga Stanowa Komisjo Atletyki - takie rozwiązania - to jest po prostu coś, co zrujnowało boks. Proszę, nie zabijajcie mojego sportu!".
Najdalej idzie zaś Pat Miletich, były mistrz UFC i wzięty komentator: "20-ta rocznica UFC została zepsuta najgorszym sędziowaniem w historii tego sportu przez bandę pieprzonych klaunów.. Tak dzieje się, gdy zostanie ona podjęta przez ludzi, którzy sprzedają ubezpieczenia w godzinach popołudniowych i wieczorem starają się pełnić tę rolę. Sędziowie ci powinni zostać zwolnieni! Gdyby pomieszczenie było pełne doświadczonych zawodników, którzy nie zgadzają się z decyzją, mogliby oni mieć problem". Wtóruje mu zaś War Machine, zawodnik organizacji Bellator i były fighter UFC odwołując się do znanego komentatora mówi: "Hej Rogan, po prostu powiedz prawdę o sędziowaniu - jest do bani, człowieku, widzę, że chcesz powiniedzieć to głośno".