Alexander Emelianenko pijany w samolocie i pożegnany z kolejnej organizacji!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: środa, 13, listopad 2013
Federacja Mieszanych Sztuk walki (MMA), regionu Tiumeń anulowała kontrakt z rosyjskim zawodnikiem MMA i Sambo - Aleksandrem Emelianenko i szuka zastępstwa dla walki z amerykańskim zawodnikiem Erickiem Prindlem na 22-go grudnia 2013 roku. Powodem jest niesportowe zachowanie na pokładzie lotu Moskwa-Tiumeń, obsługiwanego przez spółkę "Jamał" w dniu 10 listopada. Podczas lotu, doszło do bójki.
Emelianenko prosto z samolotu został przewieziony do komisariatu. "Alexander Emelianenko przybył do Tiumenia po pijanemu" - potwierdziła promotorka lokalnej organizacji MMA Elena Mukhamedshina, portalowi Nashgorod.ru. Podczas lotu, stewardessa lotu potwierdziła, że Emelianenko obrażał ludzi i palił. W efekcie po wylądowaniu wezwano policję. Organizatorzy odebrali sportowca z policji i przewieźli do domku, który został wyposażony w urządzenia do treningu dla Emelianenko.
Prezes Federacji MMA regionu Tiumeń - Oleg Muhamedshin zaraz po odebraniu go z komisariatu odmówił rozmowy z zawodnikiem ze względu na jego stan. Dopiero rano, kiedy Aleksander wytrzeźwiał, doszło spotkania. "Emelianenko miał kontuzjowane ramię, porozbijane ręce. Wyjaśniłem mu, że walka jest nieco za ponad miesiąc i on nie będzie miał czasu, aby się wyleczyć. W szczególności on musi wziąć się za leczenie uzależnienia od alkoholu. Aby nabrać formy musisz trenować przez trzy miesiące. Na dwa lub trzy tygodnie przed walką powinno się mieć obóz treningowy. Jeśli wziąć na takie zgrupowanie sportowca, który pił, jest duża szansa, że po prostu zniszczy sobie serce" - wyjaśnił powody zerwania umowy Oleg Muhamedshin.
W umowie został ujęty punkt o tym, że zawodnik nie powinien nadużywać alkoholu, tytoniu i narkotyków. Rosyjski zawodnik przyleciał do Tiumenia, aby rozpocząć przygotowania do walki. Organizator dodał, że ze względu na zachowanie Emelianenko poniósł ciężkie straty i stracił reputację, ponieważ w internecie ukazał się film, który pokazuje, że przed wyjazdem do Tiumenia, zabawom Alexandra towarzyszyły ekscesy alkoholowe. "Widzieliśmy w jakim stanie Emelianenko przygotowuje się do podróży do Tiumenia. Nie będziemy płacić dużych honorariów za takiego zawodnika"- dodała Olga Mukhamedshina.
Nie jest to pierwszy taki wyczyn Alexandra Emelianenko. W marcu tego roku, zawodnik został ukarany grzywną 700 rubli za analogiczne zachowanie na pokładzie samolotu "Moskwa-Barnauł" Materiał wideo pokazał zachowanie pijanego Emelianenko na pokładzie, w lutym 2013 roku. Wcześniej w 2010 roku awantura na pokładzie samolotu Moskwa - Pekin w trakcie lotu na Igrzyska Sportów Walki, zakończyła się interwencją chińskiej milicji i wyrzuceniem go z reprezentacji Rosji w Sambo.
W październiku 2013 roku Aleksander pobił 63-letniego gościa jednej z moskiewskich kawiarni w godzinach nocnych. Po tym incydencie umowę rozwiązała silna i wpływowa grupa Legend przed walką z Mirko "Cro Copem". Kilka miesięcy wstecz, Emelianenko w niejasnych okolicznościach rozstał się z organizacją ProFC, nie pierwszy raz zresztą a wcześniej sam odszedł z M-1 Global, w której . Na razie trwają jego rozmowy z kolejnymi organizacjami i na firmamencie pojawiła się Fight Nights i to chyba jedna z ostatnich, która w Rosji chciałaby zaryzykować wzięcie Alexandra w swoje szeregi.
Emelianenko prosto z samolotu został przewieziony do komisariatu. "Alexander Emelianenko przybył do Tiumenia po pijanemu" - potwierdziła promotorka lokalnej organizacji MMA Elena Mukhamedshina, portalowi Nashgorod.ru. Podczas lotu, stewardessa lotu potwierdziła, że Emelianenko obrażał ludzi i palił. W efekcie po wylądowaniu wezwano policję. Organizatorzy odebrali sportowca z policji i przewieźli do domku, który został wyposażony w urządzenia do treningu dla Emelianenko.
Prezes Federacji MMA regionu Tiumeń - Oleg Muhamedshin zaraz po odebraniu go z komisariatu odmówił rozmowy z zawodnikiem ze względu na jego stan. Dopiero rano, kiedy Aleksander wytrzeźwiał, doszło spotkania. "Emelianenko miał kontuzjowane ramię, porozbijane ręce. Wyjaśniłem mu, że walka jest nieco za ponad miesiąc i on nie będzie miał czasu, aby się wyleczyć. W szczególności on musi wziąć się za leczenie uzależnienia od alkoholu. Aby nabrać formy musisz trenować przez trzy miesiące. Na dwa lub trzy tygodnie przed walką powinno się mieć obóz treningowy. Jeśli wziąć na takie zgrupowanie sportowca, który pił, jest duża szansa, że po prostu zniszczy sobie serce" - wyjaśnił powody zerwania umowy Oleg Muhamedshin.
W umowie został ujęty punkt o tym, że zawodnik nie powinien nadużywać alkoholu, tytoniu i narkotyków. Rosyjski zawodnik przyleciał do Tiumenia, aby rozpocząć przygotowania do walki. Organizator dodał, że ze względu na zachowanie Emelianenko poniósł ciężkie straty i stracił reputację, ponieważ w internecie ukazał się film, który pokazuje, że przed wyjazdem do Tiumenia, zabawom Alexandra towarzyszyły ekscesy alkoholowe. "Widzieliśmy w jakim stanie Emelianenko przygotowuje się do podróży do Tiumenia. Nie będziemy płacić dużych honorariów za takiego zawodnika"- dodała Olga Mukhamedshina.
Nie jest to pierwszy taki wyczyn Alexandra Emelianenko. W marcu tego roku, zawodnik został ukarany grzywną 700 rubli za analogiczne zachowanie na pokładzie samolotu "Moskwa-Barnauł" Materiał wideo pokazał zachowanie pijanego Emelianenko na pokładzie, w lutym 2013 roku. Wcześniej w 2010 roku awantura na pokładzie samolotu Moskwa - Pekin w trakcie lotu na Igrzyska Sportów Walki, zakończyła się interwencją chińskiej milicji i wyrzuceniem go z reprezentacji Rosji w Sambo.
W październiku 2013 roku Aleksander pobił 63-letniego gościa jednej z moskiewskich kawiarni w godzinach nocnych. Po tym incydencie umowę rozwiązała silna i wpływowa grupa Legend przed walką z Mirko "Cro Copem". Kilka miesięcy wstecz, Emelianenko w niejasnych okolicznościach rozstał się z organizacją ProFC, nie pierwszy raz zresztą a wcześniej sam odszedł z M-1 Global, w której . Na razie trwają jego rozmowy z kolejnymi organizacjami i na firmamencie pojawiła się Fight Nights i to chyba jedna z ostatnich, która w Rosji chciałaby zaryzykować wzięcie Alexandra w swoje szeregi.