Superkombat World GP 2013: wyniki gali!
- Kategoria: Wyniki Świat
- Opublikowano: niedziela, 10, listopad 2013
W sobotni wieczór 9-go listopada, odbyła się kolejna kickboxerska eliminacyjna gala Superkombat World Grand Prix 2013, która miała miejsce w rumuńskiej miejscowości Ploiesti. Była to ostatnia eliminacja przed grudniowym wielkim finałem dla zawodników wagi ciężkiej. Dodatkowo, kilka tak zwanych superfight, ozdobiło walki eliminacyjne. Tym razem widzowie nie mogli narzekać na brak emocji.
Już w pierwszym pojedynku Grek Giannis Stoforidis skarcił reprezentującego Belgię, Mathieu Kongolo - sadzając go regularnie kilka razy na deskach, bokserskimi kontrami. W trzeciej rundzie akcja przy linach ostatecznie zakończyła walkę, w której Kangolo dużo kopał, ale najczęściej w blok na ręce. Grek za to pokazał, że ma spokój i co najważniejsze dysponuje silnym ciosem.
W walce Bośniaka Muamera Tufekica z Frankiem Munozem, dominował chaos i klincz. Obaj walczyli brzydko a dodatkowo Tufekic, uderzał celowo głową rywala czego nie zauważał gruby i leniwy sędzia z Rumunii. Zanim dał ostrzeżenie za klinczowanie Bośniakowi, ciosy poniżej pasa z obu stron kilka razy przerywały walkę. W trzeciej rundzie przegrywając na punkty Tufekic wreszcie trafił trenującego w Holandii, ciemnoskórego Hiszpana i ten przeżywał ciężkie chwile po liczeniu. Cudem dotrwał do gongu a sędziowie dali mu niejednogłośną wygraną.
Najlepszą walkę wieczoru stoczyli weteran SuperKombat Redouan Cairo reprezentujący Surinam i Jeghiș Iegoian walczący dla Armenii. Obaj są typowymi wychowankami holenderskich szkół Kickboxingu i taki szkolny obraz walki, mieli widzowie przez pełne trzy rundy. Cairo wygrał minimalnie, bo brakowało mu dokładności a efektywniejszym zawodnikiem był Ormianin, który robił mniej wiatru a za to był dokładniejszy w akcjach. Sędziowie wybrali Redouana na zwycięzcę niezłego i technicznego pojedynku.
Inny pochodzący z Surinamu fighter potężny D'Angelo Marshall bez większych kłopotów pokonał Pacome Assi z Francji, którego niegdyś w Polsce rozbił Michał Olaś na gali K-1 World GP. Zwycięzca raził trochę nieporadnością, ale będąc wyższym i cięższym mógł sobie na to pozwolić. Francuz przetrwał pierwszą rundę ale w drugiej sędzia przerwał pojedynek chroniąc jego zdrowie.
W superfight Czech Ondrej Hutnik pokazał jak należy walczyć kolanami, choć nie zawsze zgodnie z przepisami. Najlepszy czeski fighter to niegdyś światowa czołówka w wagach średnich i półciężkich. Czas nie stoi w miejscu jednak i choć z klasy niewiele mu ubyło to kilka kilogramów przybyło. Tym samym nie jest łatwo rywalizować. Walka z Massinissa Hamaili z Francji była eliminatorem do pojedynku z Andreiem Stoica z Rumunii w grudniu o pas organizacji i Hutnik stanie naprzeciwko dynamicznego Rumuna. Wynik trudno przewidzieć, bo obaj znają się doskonale. Na dziś faworytem będzie Stoica z uwagi na doświadczenie w Kickboxingu a nie Muay Thai w którym specjalizuje się Hutnik.
Dwie walki wieczoru zakończyły się ciężkimi nokautami. Oba zafundowali silni rumuńscy zawodnicy przyjezdnym. Raul Cătinaș lewym sierpem skosił Holendra Ricardo van den Bosa, który dziś stanowi obraz przysłowiowego "kotleta do obicia". Najstarsi kibice nie pamiętają zwycięstwa potężnego Holendra za to zawsze efektownie pada. To jedyna korzyść z jego występów. Powoli zaczyna on być "holenderskim Bobem Sappem". Drugi pojedynek był jeszcze gorszym zestawieniem. Daniel Lentie z Kamerunu zawsze prezentuje się efektownie, robi szpagaty, kopnięcia z wyskoku i także często i ładnie pada. Nie inaczej było i tym razem i należy zastanowić się co dają takie walki silnemu Rumunowi? W zasadzie niczego na niwie sportowej a jedynie nabijają rekord.
Komplet wyników:
Superfight
67 kg: Amansio Paraschiv (Rumunia) pokonał Bena Ali (Tunezja) przez TKO (poddanie cornera) po 1 rundzie (3:00 min)
Final Elimination
+96 kg: Giannis Stoforidis (Grecja) pokonał Mathieu Kongolo (Belgia) przez TKO (3 x liczenie) w 3 rundzie (2:59 min)
+96 kg: Frank Munoz (Hiszpania) pokonał Muamera Tufekcica (Bośnia) przez niejednogłośną decyzję 2-1
+96 kg: Redouan Cairo (Surinam) pokonał Jeghișa Iegoiana (Armenia) przez niejednogłośną decyzję 2-1
+96 kg: D'Angelo Marshall (Surinam) pokonał Pacome Assi (Francja) przez TKO w 2 rundzie
Superfight
95 kg: Ondrej Hutnik (Czechy) pokonał Massinissa Hamaili (Francja) przez TKO (poddanie) w 1 rundzie
92 kg: Igor Bugaenko (Białoruś) pokonał Jorge Lorena (Hiszpania) przez decyzję 3-0
+96 kg: Raul Catinas (Rumunia) pokonał Ricardo van den Bosa (Holandia) przez KO (lewy sierp) w 1 rundzie (1:45 min)
+96 kg: Cătălin Morosanu (Rumunia) pokonał Daniela Lentie (Kamerun) przez KO (prawy sierp) w 1 rundzie
Już w pierwszym pojedynku Grek Giannis Stoforidis skarcił reprezentującego Belgię, Mathieu Kongolo - sadzając go regularnie kilka razy na deskach, bokserskimi kontrami. W trzeciej rundzie akcja przy linach ostatecznie zakończyła walkę, w której Kangolo dużo kopał, ale najczęściej w blok na ręce. Grek za to pokazał, że ma spokój i co najważniejsze dysponuje silnym ciosem.
W walce Bośniaka Muamera Tufekica z Frankiem Munozem, dominował chaos i klincz. Obaj walczyli brzydko a dodatkowo Tufekic, uderzał celowo głową rywala czego nie zauważał gruby i leniwy sędzia z Rumunii. Zanim dał ostrzeżenie za klinczowanie Bośniakowi, ciosy poniżej pasa z obu stron kilka razy przerywały walkę. W trzeciej rundzie przegrywając na punkty Tufekic wreszcie trafił trenującego w Holandii, ciemnoskórego Hiszpana i ten przeżywał ciężkie chwile po liczeniu. Cudem dotrwał do gongu a sędziowie dali mu niejednogłośną wygraną.
Najlepszą walkę wieczoru stoczyli weteran SuperKombat Redouan Cairo reprezentujący Surinam i Jeghiș Iegoian walczący dla Armenii. Obaj są typowymi wychowankami holenderskich szkół Kickboxingu i taki szkolny obraz walki, mieli widzowie przez pełne trzy rundy. Cairo wygrał minimalnie, bo brakowało mu dokładności a efektywniejszym zawodnikiem był Ormianin, który robił mniej wiatru a za to był dokładniejszy w akcjach. Sędziowie wybrali Redouana na zwycięzcę niezłego i technicznego pojedynku.
Inny pochodzący z Surinamu fighter potężny D'Angelo Marshall bez większych kłopotów pokonał Pacome Assi z Francji, którego niegdyś w Polsce rozbił Michał Olaś na gali K-1 World GP. Zwycięzca raził trochę nieporadnością, ale będąc wyższym i cięższym mógł sobie na to pozwolić. Francuz przetrwał pierwszą rundę ale w drugiej sędzia przerwał pojedynek chroniąc jego zdrowie.
W superfight Czech Ondrej Hutnik pokazał jak należy walczyć kolanami, choć nie zawsze zgodnie z przepisami. Najlepszy czeski fighter to niegdyś światowa czołówka w wagach średnich i półciężkich. Czas nie stoi w miejscu jednak i choć z klasy niewiele mu ubyło to kilka kilogramów przybyło. Tym samym nie jest łatwo rywalizować. Walka z Massinissa Hamaili z Francji była eliminatorem do pojedynku z Andreiem Stoica z Rumunii w grudniu o pas organizacji i Hutnik stanie naprzeciwko dynamicznego Rumuna. Wynik trudno przewidzieć, bo obaj znają się doskonale. Na dziś faworytem będzie Stoica z uwagi na doświadczenie w Kickboxingu a nie Muay Thai w którym specjalizuje się Hutnik.
Dwie walki wieczoru zakończyły się ciężkimi nokautami. Oba zafundowali silni rumuńscy zawodnicy przyjezdnym. Raul Cătinaș lewym sierpem skosił Holendra Ricardo van den Bosa, który dziś stanowi obraz przysłowiowego "kotleta do obicia". Najstarsi kibice nie pamiętają zwycięstwa potężnego Holendra za to zawsze efektownie pada. To jedyna korzyść z jego występów. Powoli zaczyna on być "holenderskim Bobem Sappem". Drugi pojedynek był jeszcze gorszym zestawieniem. Daniel Lentie z Kamerunu zawsze prezentuje się efektownie, robi szpagaty, kopnięcia z wyskoku i także często i ładnie pada. Nie inaczej było i tym razem i należy zastanowić się co dają takie walki silnemu Rumunowi? W zasadzie niczego na niwie sportowej a jedynie nabijają rekord.
Komplet wyników:
Superfight
67 kg: Amansio Paraschiv (Rumunia) pokonał Bena Ali (Tunezja) przez TKO (poddanie cornera) po 1 rundzie (3:00 min)
Final Elimination
+96 kg: Giannis Stoforidis (Grecja) pokonał Mathieu Kongolo (Belgia) przez TKO (3 x liczenie) w 3 rundzie (2:59 min)
+96 kg: Frank Munoz (Hiszpania) pokonał Muamera Tufekcica (Bośnia) przez niejednogłośną decyzję 2-1
+96 kg: Redouan Cairo (Surinam) pokonał Jeghișa Iegoiana (Armenia) przez niejednogłośną decyzję 2-1
+96 kg: D'Angelo Marshall (Surinam) pokonał Pacome Assi (Francja) przez TKO w 2 rundzie
Superfight
95 kg: Ondrej Hutnik (Czechy) pokonał Massinissa Hamaili (Francja) przez TKO (poddanie) w 1 rundzie
92 kg: Igor Bugaenko (Białoruś) pokonał Jorge Lorena (Hiszpania) przez decyzję 3-0
+96 kg: Raul Catinas (Rumunia) pokonał Ricardo van den Bosa (Holandia) przez KO (lewy sierp) w 1 rundzie (1:45 min)
+96 kg: Cătălin Morosanu (Rumunia) pokonał Daniela Lentie (Kamerun) przez KO (prawy sierp) w 1 rundzie