Organizacja Ultimate Fighting Championship po raz kolejny przyznała bonusy za walkę, poddanie i nokaut wieczoru.
Za najlepszą walkę uznano starcie w wadze koguciej, w którym zmierzyli się Raphael Assuncao i T.J. Dillshaw. Jedynym poddaniem na gali UFC Fight Night 29 była firmowa skrętówka Rousimara Palharesa. Debiutujący w wadze półśredniej "Toquinho" poddał Mike'a Pierce'a.

Poddanie nie było jednak do końca kontrolowane i według wielu zawodników Brazylijczyk po raz kolejny przeciągnął technikę, czyniąc największą możliwą krzywdę swojemu oponentowi. To nie spodobało się kierownictwu UFC, które odebrało mu bonus za poddanie wieczoru w wysokości 50 tysięcy dolarów.

Zawodnik mający przewagę powinien miec zawsze szacunek do swojego przeciwnika, bo zawsze sytuacja może się odwrócić na jego niekorzyść. Nie jest to pierwsza tego typu sytuacja. W 2010 roku również był "głuchy" na komendy sędziego. Wtedy został zdyskwalifikowany na trzy miesiące.

Nagrodę za nokaut wieczoru i bonus w wysokości 50 tys. dolarów powędrował do Donga Hyuna Kima, który znokautował  Ericka Silvę. Azjata pokazał niezwykły hart ducha, gdyż przez większą część rundy wydawało się, że to Silva będzie zwycięzcą i zakończy pojedynek przez nokaut. Po tzw. "one punch KO" ostatecznym tryumfatorem okazał się być Kim. Na nagraniu widać wyraźnie, że tylko sekundy uchroniły go od kapitulacji, gdyż jego oponent wyprowadzał kolejny atomowy cios.

Bonusami za galę UFC Fight Night 29 nagrodzono (po 50 tysięcy dolarów dla każdego):
*  walka wieczoru - Raphael Assuncao vs. T.J. Dillashaw
*  nokaut wieczoru - Dong Hyun Kim