Jedną z największych legend tajskiego boksu, pięciokrotny mistrz Lumpinee Stadium Saenchai PKmuaythaigym (264-48-2) z Tajlandii pokonał białoruskiego mistrza Andreia Kulebina (50-10) podczas walki wieczoru na gali Combat Renaissance, która miała miejsce w dniu 17-go września w Hong Kongu w Chinach. Saenchai zwyciężył na punkty trzyrundową walkę na zasadach Muay Thai a odbyła się ona w kategorii półśredniej (66 kg).

Saenchai tradycyjnie w tym pojedynku skupił się na obronie i punktowaniu rywala. Na początku Kulebinowi udała się rzadka sztuka podcięcia mistrza, ale później ten wziął sprawy w swoje ręce i punktował Białorusina. Nie obyło się także bez efektownych akcji, z której słynie Saenchai czyli odwróconego kopnięcia stojąc na jednej ręce. To mogło się podobać widzom w Hong Kongu i także sędziom, bo o dziwo kopnięcie zadane w pierwszej rundzie trafiło, schematycznie walczącego Kulebina w głowę (walka poniżej).

Było to ósme zwycięstwo z rzędu 32-letniego Taja. Tylko w tym roku walczył on 12 razy z czego 10 wygrał. Pokonywali go wyłącznie rodacy Singdam Kiatmoo9 i Yodwicha Por. Boonsit. Bez wątpienia jest on obok Buakawa Banchameka, Somraka Khamsinga i Samarta Payakaroona, jedną z najwybitniejszych postaci nie tylko tajskiego boksu, ale także sportu jako takiego. Zwycięstwo nad Kulebinem tylko podkreśla jego walory, bowiem nominalnie walczy on w wagach do 59 kg i 63,5 kg.

29 letni Andrei Kulebin to najlepszy europejski zawodnik wagi półśredniej, który awansował do wielkiego finału turnieju MAX Muay Thai po zwycięstwie nad Umarem Semata i Petchasawinem Seatranferry na gali MAX Muay Thai w Surin w Tajlandii w maju br. Ma za sobą bogatą karierę amatorską, gdzie jest najbardziej utytułowanych zawodnikiem w Europie. Zawodowo także radzi sobie świetnie co podkreśla 50 wygranych walk.