free templates joomla

Jeff Curran koncentruje się na walce o pas RFA w wadze koguciej!

Jeff Curran Jeff Curran (34-15-1 MMA) w najbliższy weekend stanie przed szansą zdobycia pasa organizacji RFA w wadze koguciej. Naprzeciw zawodnika walczącego w takich organizacjach jak Pride, WEC i UFC stanie Pedro Munhoz.
Kuzyn obecnego mistrza Bellatora w wadze piórkowej, Pata Currana, ostatni raz walczył w maju tego roku. Przez decyzję pokonał wówczas Josha Killiona.

Pomiędzy ostatnią i przedostatnią walką miał rok przerwy. W 2011 roku walczył w UFC, ale jego przygoda z największą na ten moment organizacją MMA na świecie była niezwykle krótka. Po dwóch porażkach został relegowany.

Jeff Curran o zbliżającym się pojedynku na gali RFA 9:

"To był długi czas przerwy dla mnie biorąc pod uwagę stopień doświadczenia jaki posiadam teraz. Cieszę się, że będę mógł walczyć o pas w wadze koguciej. Czuję się niesamowicie, gdyż miałem prawdziwy obóz treningowy i teraz mogę walczyć. Wielu ludzi wątpiło w to, czy mogę zrobić wagę, ale zapewniam, że będziecie mile zaskoczeni. W końcu wracam do gry."

Curran o ostatnim pojedynku z Joshem Killionem

"Z zapaśniczego punktu widzenia czułem się świetnie, chociaż mój chwyt nie jest już tak mocny. Miałem jego plecy przez większą część czasu, kiedy byliśmy na ziemi. Udało mi się ustabilizować pozycję i byłem gotowy na wykonanie duszenia. Byłem blisko, ale zabrakło czasu."  

Walka z Munhozem odbędzie się 16-go sierpnia w hali StubHub Center w Los Angeles i wyłoni ona zdobywcę pasa RFA.

“Uważam, że zestawienie mnie z nim ma sens. Munhoz to solidny zawodnik, który ma dobre predyspozycje, aby za kilka lat być zawodnikiem UFC. Nie myślę, że ktoś z nas będzie unikał walki w jakiejkolwiek płaszczyźnie. Powinniśmy dać ekscytującą walkę." - powiedział Curran.

Pomimo 35 lat na karku i 50-ciu walk na koncie w formule MMA, Jeff nie wyklucza walk w UFC. Ciężko jednak brać na serio słowa weterana sportów walki.

"W mojej głowie już wiem, co muszę zrobić. Muszę jednak zrelaksować się i mieć czas dla siebie. Muszę poczekać aż ciśnienie zejdzie. Zawsze myślę, że nadchodząca walka jest ostatnią. Co więcej każda walka może sprawić, że po raz 2 powrócę do UFC."