free templates joomla

Vinny Magalhaes: jeśli UFC rozwiąże mój kontrakt, to odejdę ze sportu!

Vinny Magalhaes29-letni brazylijski zawodnik UFC Vinny "Pezao" Magalhaes (10-7 MMA, 1-4 UFC) przed galą UFC 163, w Rio zapowiedział, że zasłuży na zwolnienie, jeśli przegra z 41-letnim Australijczykiem Anthonym Perroshem. Słowo ciałem się stało i Brazylijczyk może przejść na emeryturę po 14-sekundowym blamażu, gdy został znokautowany, nim na dobre zdołał  się rozgościć w oktagonalnej klatce. Co zrobi UFC z finalistą TUF'a i mistrzem świata ADCC, który wyraźnie nie spełnia oczekiwań w światowej czołówce MMA?

Vinny może dołączyć do grona wielkich grapplerów, którzy zawiedli oczekiwania władz UFC i fanów Jiu-Jitsu czy grapplingu jak Roger Gracie czy Rolles Gracie i szykować się do pożegnania z elitarnym gronem. Brazylijczyk był co prawda mistrzem M-1 Global, ale każdy fan MMA wie, że pas rosyjskiej organizacji w aspekcie twardej walki w oktagonie UFC nic nie znaczy. On sam zdaje sobie z tego sprawę. "Mam jeszcze jedną walkę w kontrakcie, ale wszyscy wiemy, że to nic nie znaczy, i jest taki wariant, że mogę być zwolniony. Przed walką, powiedziałem, że zasługuję na zwolnienie, jeśli nie wygram. Czekam na decyzję UFC. Wszystko może się zdarzyć. Naprawdę nie obchodzi mnie to, wszystko mi jedno" - zaznacza Brazylijczyk.

Magalhaes nie ma na razie pomysłu co będzie dalej z jego karierą. Być może nawet przeprosi się z M-1 Global, którą tak wykpiwał, gdy miał w ręku pas zdobyty w boju z Viktorem Nemkovem i po cichu podpisywał kontrakt z UFC. Chyba jednak tylko upokorzeni tym faktem Rosjanie na to liczą, bo sam Vinny jest załamany i nie widzi wielkich perspektyw. "Ludzie mówią, że UFC nie płaci dużo swoim fighterom, ale jeśli spojrzeć na inne organizacje, to tam jest jeszcze gorzej. Więc jeśli mnie zwolnią, to nie widzę żadnego powodu, by walczyć w innej organizacji. Wolałbym, otworzyć klub, niż walczyć o małe pieniądze. Przestałem startować w Jiu-Jitsu, z powodów finansowych, także nie ma sensu do tego wracać. Jeśli UFC rozwiąże mój kontrakt, to odejdę ze sportu" - mówi bliski załamania mistrz grapplingu.