Starcie w wadze średniej, w którym zobaczymy Tima Boetscha (16-6 MMA, 7-5 UFC) z byłym mistrzem Strikeforce, Lukem Rockholdem (10-2 MMA, 0-1 UFC) zostało dodane do karty walk październikowej gali UFC 166.
Odbędzie się ona 19 października w hali Houston's Toyota Center. W walce wieczoru zobaczymy trzecie starcie pomiędzy mistrzem UFC w wadze ciężkiej, Cainem Velasquezem, a byłym mistrzem Juniorem Dos Santosem. Nie do końca wiadomo, gdzie swoje miejsce "znajdzie" pojedynek Boetsch vs. Rockhold.

Tim Boetsch nie ma za sobą udanej passy. Na nieszczęście zawodnika AMC Pankration przegrał on dwa ostatnie pojedynki.

Pod koniec poprzedniego roku został pokonany przez techniczny nokaut przez Cypryjczyka, Constantinosa Philippou.

Wydawało się, że był to wypadek przy pracy, gdyż 32-letni zawodnik wygrał ostatie cztery walki, pokonując między innymi byłego mistrza organizacji Bellator FC, Kubańczyka, Hectora Lombarda. Ostatni raz w oktagonie Amerykanin pojawił się 6-go czerwca. Niestety i tym razem Boetsch wrócił na tarczy i musiał uznać wyższość Marka Munoza. 

Luke Rockhold debiutu w Ultimate Fighting Championship na pewno nie zaliczy do udanych. Vitor Belfort pokonał zawodnika American Kickboxing Academy nokautując go w pierwszej rundzie pojedynku przez kopnięcie z półobrotu. Porażka z Brazylijczykiem skutkowała przerwaniem dobrej passy tego zawodnika dziewięciu walk bez porażki pod rząd.