W sobotę 6 lipca 2013 w Hernem, w Niemczech, odbyła się gala German MMA Championship 4 (GMC 4 Next Level), w której udział wzięło kilku polskich zawodników MMA. Podczas imprezy rozdano pasy w czterech kategoriach, oraz przeprowadzono finał polskiego reality show MMAster emitowanego przez stację TVN Turbo. Gala zawierała obłędną ilość, aż osiemnastu walk, stąd ostatnie pojedynki toczyły się już po północy. Najlepszą wiadomością dla polskiego MMA, jest fakt zdobycia pasa wagi półśredniej przez szczecinianina Rafała Moksa (8-6).

Były mistrz rosyjskiej M-1 Global i aktualnie zawodnik KSW bez większych problemów, gilotynowym duszeniem zmusił do poddania 22 letniego Abusupiyana Magomedova (9-2) reprezentującego Niemcy. Było to drugie zwycięstwo z rzędu "Kulturysty", który wcześniej na KSW 22 identycznie pokonał Marcina Naruszczkę. Polak dorzucił do swojej kolekcji kolejne trofeum i na pewno nie wyczerpuje to jego ambicji. Nie trudno zauważyć, że Moksowi brakuje najcenniejszego pasa rodzimej KSW, który ma Aslabek Saidov. Zwycięstwem Moks potwierdził, swoje aspiracje do rewanżu z czeczeńskim wojownikiem.

Niemiłą niespodzianką jest pierwsza przegrana na niemieckim rynku wspomnianego wcześniej Marcina Naruszczki (12-3). Zawodnik z pod warszawskiego Wołomina, zmierzył się ponownie z ambitnym marokańskim emigrantem Abu Azaitarem (7-2). Naruszczka przegrał go w drugiej rundzie przez techniczny nokaut. Pojedynek nie był walką o pas, ale był walką wieczoru i to było duże zobowiązanie. Ich poprzednie starcie było dramatyczne a Naruszczka, nim zmusił do poddania Azaitara w przerwie po pierwszej rundzie, to kilka razy leżał na deskach. Tym razem Marokańczyk nie wypuścił szansy z rąk i zakończył ją w drugiej rundzie. Naruszczka pozostaje mistrzem Respect FC, ale w GMC start musi uznać za nieudany i wyciągnąć szybko wnioski.

Finał polskiego programu MMA Master zaskakująco odbył się na niemieckiej gali. Najwidoczniej był w tym jakiś ukryty cel lub brak chętnych na polskim rynku, którzy chcieliby taki finał w tym terminie przeprowadzić. Tego nie wiemy, natomiast wiemy, iż zwycięzcą został Daniel Skibiński (1-1), który pokonał Michał Michalskiego (0-1) jednogłośnie na punkty. Przegraną o pas wagi półciężkiej zanotował pochodzący z Bielska-Białej 29 letni weteran niemieckiego MMA Martin Zawada (25-13). Pokonał go przed czasem w trzeciej rundzie, młody 21 letni zawodnik Bellator FC Jonas Billstein (11-3). Pierwszą zawodową walkę wygrała także pochodząca z Wrocławia 31-letnia kickboxerka Ania Fucz (1-0). Pokonała ona Niemkę Janę Lorenz (0-2) na punkty.

Pasy raczkującej dopiero (czwarta gala w historii) nimieckiej organizacji zdobyli także 31-letni Andreas "Big Daddy" Kraniotakes (17-7) w wadze ciężkiej i w piórkowej Lom-Ali Eskijew (5-2). Obaj wygrali swoje walki przed czasem.