29 letni słoweński fighter MMA  Bojan "Želva" Kosednar (9-7) został zatrzymany po pobiciu w stolicy kraju Lublanie z pomocą nieznanych pomocników, czterech osób. Stało się to w jednym z klubów ze striptizem. Kosednar nazywany "Żółwiem" został rozpoznany przez jedną z zaatakowanych osób, która została pobita kijem bejsbolowym. Dodatkowo zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu i trwa poszukiwanie podejrzanych udziałowców napaści.

Słoweńskie media pokazały też materiał z widocznymi uszkodzeniami, które nastąpiły w wyniku ataku. Jeden z poszkodowanych musiał amputować palec a inni odnieśli poważne obrażenia. Zdaniem jednej z osób napastnicy wręcz chcieli go zabić, ale udawał nieprzytomnego i to go uratowało. Bojan aktualnie przebywa w areszcie. Pozostali napastnicy są nadal poszukiwani i trwa analiza monitoringu i ustalanie motywów ataku. Nie jest to pierwszy bandycki wyczyn Kosednara i niespełna dwa lata temu przebywał on już w więzieniu. Materiał video.

Bojowy ponad miarę Słoweniec w swojej karierze walczył na polskich galach KSW 10 i IFF w 2009 i 2010 rku. W tej pierwszej pokonał go Maciej Górski, zaś w drugiej Marcin Held. Wcześniej Kosednar bił się m.in. z Paulem Daleyem w Słowenii i Kazunori Yokotą w Japonii na gali Sengoku. Tu także przegrał pojedynki. Nie lepiej poszło mu na ostatniej Final Fight Championship 4 w Chorwacji, gdzie przegrał na punkty z świetnym Antunem Racicem. Widać to mogło wywołać u niego frustracje.