Keith Kizer z NASC: nie powinniśmy potępiać Mazzagattiego!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: wtorek, 18, czerwiec 2013
Po walce, Jona Fitcha i Josha Burkman na gali WSOF 3 w Las Vegas w piątek 14-go czerwca, ostrej krytyce z wielu stron poddany został sędzia Steve Mazzagatti. Powodem było zbyt późna reakcja na duszenie jakie Burkman założył twardemu Fitchowi, który odpłynął. Skargi dotarły do nadrzędnej Nevada State Athletic Comission (NSAC) i jej dyrektora wykonawczego Keitha Kizera. Trzeba przyznać, że nie byle jakie postacie atakowały sędziego, bo wśród nich i prezes UFC Dana White, który od dawna uważa go za jednego z najsłabszych sędziów.
O dziwo szef Stanowej Komisji Atletyki odpowiedział na krytykę, ale nie uważa by Mazzagatti popełnił błąd i stanął w jego obronie. "Nie mogę nic powiedzieć, zarówno o pozytywnym, jak i negatywnym nastawieniu do sędziego. Wszyscy na arenie, w tym komentatorzy, którzy znają się na rzeczy, byli zszokowani tym, że Fitch został odłączony. Bas Rutten, który komentował wydarzenia, powiedział nawet, że Josh jest w niewygodnej pozycji i nie złapał niezbędnej przyczepności i powiedział, że gilotyna nie będzie działać. Następnie Josh wstał i Rutten na chwilę się zatrzymał - było jasne, że był zszokowany. Wszyscy, którzy siedzieli z przodu klatki, byli w szoku. Kiedy Josh zaczął wstawać, Rutten mówił, że jest on w stanie zmienić pozycję i przyjąć inny sposób działania. Właśnie wtedy zobaczył, że to koniec, i powiedział: "Wow, Fitch odpłynął!" - powiedział Kizer o swoich spostrzeżeniach.
"Gdy Josh wziął się w garść, odwrócił się Jona w kierunku sędziego, a potem po prostu wstał. Ja bym pochwalił sędziego jeśli zrobił dobrą robotę, ale to nie jest przypadek. To nie była dobra praca lub kiepsko - nie było żadnej pracy jako takiej. Każdy, kto oglądał tę walkę, był pewien, że Jon wyjdzie z trzymania. Osobiście tak jak i Bas, byłem przekonany, że Josh wstaje by zmienić pozycję" - kontynuował szef NSAC. "Myślę, że nie powinniśmy potępiać Mazzagattiego i musimy pochwalić Josha, który w sytuacji, gdy sędziemu trudno było reagować na sytuację, dobrze zrobił i puścił duszenie" - podsumował niełatwą sytuację w Mieszanych Sztukach Walki.
O dziwo szef Stanowej Komisji Atletyki odpowiedział na krytykę, ale nie uważa by Mazzagatti popełnił błąd i stanął w jego obronie. "Nie mogę nic powiedzieć, zarówno o pozytywnym, jak i negatywnym nastawieniu do sędziego. Wszyscy na arenie, w tym komentatorzy, którzy znają się na rzeczy, byli zszokowani tym, że Fitch został odłączony. Bas Rutten, który komentował wydarzenia, powiedział nawet, że Josh jest w niewygodnej pozycji i nie złapał niezbędnej przyczepności i powiedział, że gilotyna nie będzie działać. Następnie Josh wstał i Rutten na chwilę się zatrzymał - było jasne, że był zszokowany. Wszyscy, którzy siedzieli z przodu klatki, byli w szoku. Kiedy Josh zaczął wstawać, Rutten mówił, że jest on w stanie zmienić pozycję i przyjąć inny sposób działania. Właśnie wtedy zobaczył, że to koniec, i powiedział: "Wow, Fitch odpłynął!" - powiedział Kizer o swoich spostrzeżeniach.
"Gdy Josh wziął się w garść, odwrócił się Jona w kierunku sędziego, a potem po prostu wstał. Ja bym pochwalił sędziego jeśli zrobił dobrą robotę, ale to nie jest przypadek. To nie była dobra praca lub kiepsko - nie było żadnej pracy jako takiej. Każdy, kto oglądał tę walkę, był pewien, że Jon wyjdzie z trzymania. Osobiście tak jak i Bas, byłem przekonany, że Josh wstaje by zmienić pozycję" - kontynuował szef NSAC. "Myślę, że nie powinniśmy potępiać Mazzagattiego i musimy pochwalić Josha, który w sytuacji, gdy sędziemu trudno było reagować na sytuację, dobrze zrobił i puścił duszenie" - podsumował niełatwą sytuację w Mieszanych Sztukach Walki.