UFC 165: Jon Jones vs. Alexander Gustafsson będą walczyć o tytuł!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: czwartek, 13, czerwiec 2013
Mistrz UFC w wadze półciężkiej, Jon Jones (18-1 MMA, 12-1 UFC) stanie do obrony pasa mistrzowskiego UFC. Tym razem vis a vis amerykańskiego championa stanie przedstawiciel Starego Kontynentu, Szwed, Alexander Gustafsson (15-1 MMA, 7-1 UFC). Będzie to starcie pasujące jak ulał do walki wieczoru na gali UFC 165, która 21 września 2013 odbędzie się w hali Air Canada Centre w Toronto.
Jon Jones jest najmłodszym mistrzem UFC w historii. Tytuł zdobył na UFC 128, pokonując Mauricio "Shoguna" Ruę, którego zdetronizował poprzez swoją najgroźniejszą broń, łokcie w parterze, które wielu zawodnikom zabrały sporo zdrowia.
Kolejno pokonał Machidę, Quintona Jacksona, Evansa, Belforta i ostatnio Sonnena, z którym to był trenerem w 17-ym sezonie The Ultimate Fighter. Ostatnia walka to pojedynek bez historii. Mistrz "trash-talku", Chael Sonnen nie istniał w walce przeciwko "Bonesowi". Jedynym zawodnikiem, który uniknął nokautu, bądź też poddania, jak miało to miejsce w przypadku Machidy, który został zaduszony gilotyną, był Rashad Evans, który w pewnych momentach osiągał nieznaczną dominację nad mistrzem.
Z drugiej strony Gustafsson również zasłużył na walkę o tytuł. Od porażki z Davisem w 2010 roku wygrał kolejne 6 pojedynków udowadniając, że nie bez kozery jest uważany za nadzieję europejskiego MMA. Nadzieję, która na gali KSW Extra w 2008 roku w Dąbrowie Górniczej pokonała Krzysztofa Kułaka. Po wygranych z Thiago Silvą i byłym mistrzem UFC, Mauricio Ruą wydawało się, że bez problemu dostanie upragnioną walkę o pas. Jednakże włodarze mieli inny pomysł na szwedzkiego wikinga. Miał on przywitać przychodzącego ze Strikeforce, Gegarda Mousasiego.
Do walki w sztokholmskiej hali Globe Arena nie doszło. Wielu krytykowało UFC za decyzję podjętą na kilka dni przed galą. Powodem niedopuszczenia było rozcięcie podczas ostatnich sparingów przed walką. Inni dorobili to tego inną teorię. Szwed dzięki "cudownemu" rozcięciu mógł w znacznym stopniu przybliżyć się do walki o pas. Jeśli to był plan "A" to udał się w 100 procentach.
Jon Jones jest najmłodszym mistrzem UFC w historii. Tytuł zdobył na UFC 128, pokonując Mauricio "Shoguna" Ruę, którego zdetronizował poprzez swoją najgroźniejszą broń, łokcie w parterze, które wielu zawodnikom zabrały sporo zdrowia.
Kolejno pokonał Machidę, Quintona Jacksona, Evansa, Belforta i ostatnio Sonnena, z którym to był trenerem w 17-ym sezonie The Ultimate Fighter. Ostatnia walka to pojedynek bez historii. Mistrz "trash-talku", Chael Sonnen nie istniał w walce przeciwko "Bonesowi". Jedynym zawodnikiem, który uniknął nokautu, bądź też poddania, jak miało to miejsce w przypadku Machidy, który został zaduszony gilotyną, był Rashad Evans, który w pewnych momentach osiągał nieznaczną dominację nad mistrzem.
Z drugiej strony Gustafsson również zasłużył na walkę o tytuł. Od porażki z Davisem w 2010 roku wygrał kolejne 6 pojedynków udowadniając, że nie bez kozery jest uważany za nadzieję europejskiego MMA. Nadzieję, która na gali KSW Extra w 2008 roku w Dąbrowie Górniczej pokonała Krzysztofa Kułaka. Po wygranych z Thiago Silvą i byłym mistrzem UFC, Mauricio Ruą wydawało się, że bez problemu dostanie upragnioną walkę o pas. Jednakże włodarze mieli inny pomysł na szwedzkiego wikinga. Miał on przywitać przychodzącego ze Strikeforce, Gegarda Mousasiego.
Do walki w sztokholmskiej hali Globe Arena nie doszło. Wielu krytykowało UFC za decyzję podjętą na kilka dni przed galą. Powodem niedopuszczenia było rozcięcie podczas ostatnich sparingów przed walką. Inni dorobili to tego inną teorię. Szwed dzięki "cudownemu" rozcięciu mógł w znacznym stopniu przybliżyć się do walki o pas. Jeśli to był plan "A" to udał się w 100 procentach.