Dana White w jednym z wywiadów po gali UFC on FOX 4, odbywającej się 4 sierpnia w Los Angeles, został zapytany o walkę obecnego mistrza UFC w wadze ciężkiej, Juniora Dos Santosa (15-1 MMA, 9-0 UFC) i Caina Velasqueza (10-1 MMA, 8-1 UFC), który stracił tytuł z rąk Brazylijczyka. White zaznaczył, że parę dni temu rozmawiał z "Cigano" i dowiedział się, że w pierwszej kolejności nie chce się zmierzyć z Cainem Velasquezem a Holenderem, Alistairem Overeemem i oczywiście jest to jego suwerenna decyzja. Organizacja chce pójść mu na rękę.

"Junior jest jednym z najbardziej ułożonych i kulturalnych zawodników z jakimi miałem możliwość obcować. Powiedział mi wprost, że bardzo szanuje Caina i nie widzi sensu walki przeciwko niemu w pierwszej kolejności. Poprosił mnie o to, aby jego pierwszym oponentem w obronie tytułu był Holender, Alistair Overeem. Nie będę robił mu problemów z tego tytułu. Obaj chcą tej walki. Kibice będą zadowoleni z tego rozwiązania" - powiedział White, który zawsze pilnie wsłuchuje się w opinie zawodników i wie co dla nich jest najlepsze.

Nie od dziś wiadomo, że obaj Panowie (Dos Santos i Overeem) nie pałają do siebie sympatią. Holender oskarżył Juniora o to, że nie chce z nim walczyć o pas, gdyż boi się go stracić. Jak dobrze wiemy "Demolition Man" po walce z Brockiem Lesnarem został złapany na dopingu i dopiero pod koniec tego roku będzie mógł wejść do klatki. Wtedy rozwiążą się ich wszystkie problemy i zobaczymy, kto w rzeczywistości jest lepszym zawodnikiem. O ile oczywiście Overeem uzyska licencję na terenie USA.