UFC on FOX 4: typowanie Redakcji!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: piątek, 03, sierpnia 2012
W sobotni wieczór 4-go sierpnia odbędzie się świetnie obsadzona impreza MMA jaką bez wątpienia jest UFC on FOX 4, która przejdzie w hali Staples Center w Los Angeles. W dwóch głównych odsłonach będzie to nieformalny mecz o status pretendenta do pasa mistrzowskiego w wadze półciężkiej. Mistrzowie UFC, Pride i mistrz TUF'a to dobra rekomendacja czekającego nas wieczora. Rua, Machida, Bader i Vera to znaczące postacie UFC. Główną kartę uzupełniają mniej znani fighterzy, ale nie oznacza, że dadzą słabszy show. My tradycyjnie typujemy główne walki i warto zapoznać się z nimi:
205 lbs.: Mauricio Rua (20-6) vs. Brandon Vera (12-5)
Kiedy Dana White zapowiedział, że zwycięzca tego pojedynku będzie następnym pretendentem do mistrzowskiego pasa w wadze półciężkiej, fani na całym świecie wybuchli śmiechem. Dla Mauricio Ruy pokonanie Very powinno być formalnością i dobrze wiemy, że zawodnik z San Diego nigdy nie był i najprawdopodobniej nie będzie na poziomie bliskim Brazylijczykowi. Z tego względu pokonanie Amerykanina to zdecydowanie za mało na walkę o pas. Nie zapominajmy też o tym, że to przecież MMA i niespodzianki się zdarzają. A kto chciałby oglądać rewanż Very z Jonesem? Całe szczęście White szybko się poprawił i w odpowiedzi na słowa fanów, zdecydował o tym, że walkę o pas dostanie ktoś z czwórki Rua/Vera/Machida/Bader, w zależności od efektywności walki. I tutaj największą okazję do popisania się ma właśnie „Shogun”, ze względu na najłatwiejszego rywala. Jeśli Brazylijczyk nie będzie w stanie szybko zdemolować tak nudnego i słabego rywala, jakim jest Brandon Vera, to szefowie UFC powinni po raz trzeci poważnie zastanowić się nad sensem dawania mu szansy na zdobycie pasa.
Nasz typ: Mauricio Rua zwycięży przez KO w 1 Rundzie
205 lbs.: Lyoto Machida (17-3) vs. Ryan Bader (14-2)
Nie bardzo widzimy sposób, w jaki Bader mógłby pokonać Machidę. W stójce będzie to gra do jednej bramki, ofensywne zapasy Badera nie są aż tak rewelacyjne, a z drugiej strony Machida to wbrew pozorom ma bardzo dobre obalenia i ich obronę. No i na koniec, jeśli nawet Amerykanin sprowadzi Brazylijczyka na ziemię, to tam posiadacz czarnego pasa BJJ nie pozwoli mu zrobić sobie krzywdy. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze jedno z najlepszych w UFC wyczucie dystansu Machidy i nie najmocniejsza szczęka Badera. Zapaśnik z Arizony być może zaskoczy fanów, tak jak zrobił to w starciu z „Rampage”, jednak my nie możemy znaleźć pomysłu na to, jak miałby to zrobić, dlatego stawiamy na to, że „Darth” szybko nadzieje się na lewy prosty brazylijskiego karateki i poleci na deski, tak jak zrobił to w walce z Tito Ortizem.
Nasz typ: Lyoto Machida zwycięży przez KO w 1 Rundzie
155 lbs.: Joe Lauzon (21-7) vs. Jamie Varner (20-6-1)
W tym starciu faworytem jest Joe Lauzon, którego jeszcze niedawno typowano na kolejnego pretendenta do pasa. My jednak spojrzymy na tą walkę z perspektywy dwóch ostatnich pojedynków tych zawodników. Walcząc z Anthonym Pettisem Lauzon zaliczył bardzo mocne kopnięcie na głowe, zakończone ground and pound w parterze, natomiast powracający do UFC Varner odprawił w pierwszej rundzie bardzo mocnego Edsona Barbozę. Historia uczy, że zawodnicy po ciężkim nokaucie mają często problem z powrotem do formy z przeszłości, a z drugiej strony mocne i niespodziewane zwycięstwo potrafi dodać fighterom skrzydeł. Postawimy na niespodziankę i zwycięstwo Varnera, który swoimi bardzo silnymi ciosami będzie trafiał w jeszcze nie gotową na takie bomby szczękę Lauzona i po którymś z uderzeń pośle go na deski, gdzie podobnie jak Pettis dokończy sprawę.
Nasz typ: Jamie Varner zwycięży przez TKO w 2 Rundzie
170 lbs.: Mike Swick (14-4) vs. Damarques Johnson (16-10)
No swój powrót po przerwie spowodowanej kontuzjami Mike Swick dostaje bardzo łatwego rywala. Damarques Johnson ma dużo gorsze warunki fizyczne od zawodnika AKA, w dodatku odstaje od niego w praktycznie każdym aspekcie walki. Jeśli kontuzje i dwuletnia przerwa nie zniszczyły całkowicie Mike’a Swicka, to nawet mając 50% swojej dawnej formy powinien z łatwością wygrać z Johnsonem na przestrzeni trzech rund.
Nasz typ: Mike Swick zwycięży przez decyzję
205 lbs.: Mauricio Rua (20-6) vs. Brandon Vera (12-5)
Kiedy Dana White zapowiedział, że zwycięzca tego pojedynku będzie następnym pretendentem do mistrzowskiego pasa w wadze półciężkiej, fani na całym świecie wybuchli śmiechem. Dla Mauricio Ruy pokonanie Very powinno być formalnością i dobrze wiemy, że zawodnik z San Diego nigdy nie był i najprawdopodobniej nie będzie na poziomie bliskim Brazylijczykowi. Z tego względu pokonanie Amerykanina to zdecydowanie za mało na walkę o pas. Nie zapominajmy też o tym, że to przecież MMA i niespodzianki się zdarzają. A kto chciałby oglądać rewanż Very z Jonesem? Całe szczęście White szybko się poprawił i w odpowiedzi na słowa fanów, zdecydował o tym, że walkę o pas dostanie ktoś z czwórki Rua/Vera/Machida/Bader, w zależności od efektywności walki. I tutaj największą okazję do popisania się ma właśnie „Shogun”, ze względu na najłatwiejszego rywala. Jeśli Brazylijczyk nie będzie w stanie szybko zdemolować tak nudnego i słabego rywala, jakim jest Brandon Vera, to szefowie UFC powinni po raz trzeci poważnie zastanowić się nad sensem dawania mu szansy na zdobycie pasa.
Nasz typ: Mauricio Rua zwycięży przez KO w 1 Rundzie
205 lbs.: Lyoto Machida (17-3) vs. Ryan Bader (14-2)
Nie bardzo widzimy sposób, w jaki Bader mógłby pokonać Machidę. W stójce będzie to gra do jednej bramki, ofensywne zapasy Badera nie są aż tak rewelacyjne, a z drugiej strony Machida to wbrew pozorom ma bardzo dobre obalenia i ich obronę. No i na koniec, jeśli nawet Amerykanin sprowadzi Brazylijczyka na ziemię, to tam posiadacz czarnego pasa BJJ nie pozwoli mu zrobić sobie krzywdy. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze jedno z najlepszych w UFC wyczucie dystansu Machidy i nie najmocniejsza szczęka Badera. Zapaśnik z Arizony być może zaskoczy fanów, tak jak zrobił to w starciu z „Rampage”, jednak my nie możemy znaleźć pomysłu na to, jak miałby to zrobić, dlatego stawiamy na to, że „Darth” szybko nadzieje się na lewy prosty brazylijskiego karateki i poleci na deski, tak jak zrobił to w walce z Tito Ortizem.
Nasz typ: Lyoto Machida zwycięży przez KO w 1 Rundzie
155 lbs.: Joe Lauzon (21-7) vs. Jamie Varner (20-6-1)
W tym starciu faworytem jest Joe Lauzon, którego jeszcze niedawno typowano na kolejnego pretendenta do pasa. My jednak spojrzymy na tą walkę z perspektywy dwóch ostatnich pojedynków tych zawodników. Walcząc z Anthonym Pettisem Lauzon zaliczył bardzo mocne kopnięcie na głowe, zakończone ground and pound w parterze, natomiast powracający do UFC Varner odprawił w pierwszej rundzie bardzo mocnego Edsona Barbozę. Historia uczy, że zawodnicy po ciężkim nokaucie mają często problem z powrotem do formy z przeszłości, a z drugiej strony mocne i niespodziewane zwycięstwo potrafi dodać fighterom skrzydeł. Postawimy na niespodziankę i zwycięstwo Varnera, który swoimi bardzo silnymi ciosami będzie trafiał w jeszcze nie gotową na takie bomby szczękę Lauzona i po którymś z uderzeń pośle go na deski, gdzie podobnie jak Pettis dokończy sprawę.
Nasz typ: Jamie Varner zwycięży przez TKO w 2 Rundzie
170 lbs.: Mike Swick (14-4) vs. Damarques Johnson (16-10)
No swój powrót po przerwie spowodowanej kontuzjami Mike Swick dostaje bardzo łatwego rywala. Damarques Johnson ma dużo gorsze warunki fizyczne od zawodnika AKA, w dodatku odstaje od niego w praktycznie każdym aspekcie walki. Jeśli kontuzje i dwuletnia przerwa nie zniszczyły całkowicie Mike’a Swicka, to nawet mając 50% swojej dawnej formy powinien z łatwością wygrać z Johnsonem na przestrzeni trzech rund.
Nasz typ: Mike Swick zwycięży przez decyzję