Andrei Arlovski: nie wrócę do Roacha!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: piątek, 22, marzec 2013
Były mistrz UFC w wadze ciężkiej, Białorusin Andrei Arlovski (19-9) w najbliższą sobotę zmierzy się z mającym wieczne problemy z wagą, Anthony'm Johnsonem na gali World Series of Fighting 2. Zawodnik Grega Jacksona jest znany z pracy z Freddie Roachem, z którym miał wejść na sam szczyt zawodowego boksu. Niestety z perspektywy czasu Białorusin uważa tamtą współpracę za niezbyt owocną.
"Do walki z Johnsonem przygotowywałem się z Gregiem Jacksonem i innymi trenerami z jego gymu i tylko z nimi zamierzam trenować. Wcześniej za dużą uwagę przykładałem do treningów bokserskich. Chciałem zawodowo boksować. Wtedy też zaniedbałem zapasy i jiu jitsu, co wiele mnie kosztowało."
A jak przebiegał ostatni obóz treningowy byłego mistrza UFC? Jak mówi sam zainteresowany, nie ma się do czego przyczepić i wszystko poszło dokładnie zgodnie z planem:
"Ten obóz był o wiele lepszy niż poprzedni. Miałem wielu doskonałych sparingpartnerów, więc jestem bardziej niż szczęśliwy. Dobrze jest móc posparować z zawodnikami wagi ciężkiej i półciężkiej, bo oni nie będą się rozluźniać podczas zajęć zapaśniczych. Cały czas musisz być gotowy na zrobienie czegoś, lub obronę czegoś. Ostatnie dwa tygodnie były dla mnie bardzo dobre, bo stoczyłem wiele walk z Travisem Browne i Jonem Jonesem, co zdecydowanie pomoże mi podczas walki z Johnsonem."
Andrei Arlovski był zaskoczony rozmiarami swojego przeciwnika, z którym przyjdzie mu zawalczyć w najbliższą sobotę. Jak się okazuje obecnie zawodnik, który w przeszłości próbował robić wagę 77 kg waży na chwilę obecną ponad 110 kg. Jak mówi Białorusin będzie miał w co uderzać.
Jak pretendujący do miana zawodowego boksera zawodnik z bloku wschodniego ocenia swoje treningi z uważanym za jednego z najlepszych trenerów w biznesie, Freddie Roachem? Oto jego krótkie podsumowanie pracy z kalifornijskim szkoleniowcem:
"Zdecydowanie nauczyłem się czegoś od Freddiego, nawet wielu ciekawych i przydatnych sztuczek. Jednak w tym samym czasie zaniedbałem swoją karierę w MMA i wpadłem w problemy ze swoimi trenerami innych dyscyplin. To było wspaniałe doświadczenie, ale nie zamierzam już wracać do klubów bokserskich."
"Do walki z Johnsonem przygotowywałem się z Gregiem Jacksonem i innymi trenerami z jego gymu i tylko z nimi zamierzam trenować. Wcześniej za dużą uwagę przykładałem do treningów bokserskich. Chciałem zawodowo boksować. Wtedy też zaniedbałem zapasy i jiu jitsu, co wiele mnie kosztowało."
A jak przebiegał ostatni obóz treningowy byłego mistrza UFC? Jak mówi sam zainteresowany, nie ma się do czego przyczepić i wszystko poszło dokładnie zgodnie z planem:
"Ten obóz był o wiele lepszy niż poprzedni. Miałem wielu doskonałych sparingpartnerów, więc jestem bardziej niż szczęśliwy. Dobrze jest móc posparować z zawodnikami wagi ciężkiej i półciężkiej, bo oni nie będą się rozluźniać podczas zajęć zapaśniczych. Cały czas musisz być gotowy na zrobienie czegoś, lub obronę czegoś. Ostatnie dwa tygodnie były dla mnie bardzo dobre, bo stoczyłem wiele walk z Travisem Browne i Jonem Jonesem, co zdecydowanie pomoże mi podczas walki z Johnsonem."
Andrei Arlovski był zaskoczony rozmiarami swojego przeciwnika, z którym przyjdzie mu zawalczyć w najbliższą sobotę. Jak się okazuje obecnie zawodnik, który w przeszłości próbował robić wagę 77 kg waży na chwilę obecną ponad 110 kg. Jak mówi Białorusin będzie miał w co uderzać.
Jak pretendujący do miana zawodowego boksera zawodnik z bloku wschodniego ocenia swoje treningi z uważanym za jednego z najlepszych trenerów w biznesie, Freddie Roachem? Oto jego krótkie podsumowanie pracy z kalifornijskim szkoleniowcem:
"Zdecydowanie nauczyłem się czegoś od Freddiego, nawet wielu ciekawych i przydatnych sztuczek. Jednak w tym samym czasie zaniedbałem swoją karierę w MMA i wpadłem w problemy ze swoimi trenerami innych dyscyplin. To było wspaniałe doświadczenie, ale nie zamierzam już wracać do klubów bokserskich."