Zapraszmy do obejrzenia i przeczytania krótkich wypowiedzi Wanderleia Silvy i Briana Stanna, których udzielili zaraz po walce na gali UFC on FUEL TV 8.

Polecamy!











Joe Anik: Z nami jest Wanderlei Silva. Wracasz do miejsca, w którym twoja kariera nabrała rozpędu. Jak się czujesz wracając do Japonii?

Wanderlei Silva: Jestem dumny, dziękuję Danie Whiteowi za to, że mogłem tutaj walczyć. Dziękuję za to, że mogłem się Wam po raz kolejny zaprezentować.

J.A.: Po jednej z Twoich kombinacji, Twój przeciwnik upadł na ziemię. Wtedy już wiedziałeś, że to koniec, że wygrałeś?

W.S.: Od początku byłem pewny swojej taktyki. Cały czas realizowałem to, co nakreślił mi narożnik. Wykonałem plan i wygrałem. Cieszę się, że znowu powróciłem na ścieżkę zwycięstw, tym bardziej, że stało się w Japonii, moim drugim domu.

J.A.: Tokio!!! Z nami była żywa legenda MMA, Wanderlei Silva!


-----------


Joe Anik: Z pewnością porażka była to zaskakująca porażka z Wanderleiem.

Brian Stann: Zaryzykowałem podpisując kontrakt na walkę w wadze półciężkiej. Wanderlei Silva zawsze był dla mnie idolem. Jestem dumny z tego, że mogłem z nim zawalczyć tutaj w Japonii. To jeden z najlepszych zawodników w historii MMA. Moje serce jest smutne, gdyż przegrałem, ale cóż...

Joe Anik: Wiem, że masz dużo wiary w siebie. Życzę Ci powodzenia w kolejnych walkach. Wiem, że jesteś dobrym zawodnikiem i jeszcze nie jeden świetny występ przed Tobą.