Bellator 89: Eduardo Dantas obronił pas! Wyniki!
- Kategoria: Wyniki Świat
- Opublikowano: piątek, 15, luty 2013
W czwartkową noc z 14 na 15 luty odbyła się gala Bellator 89, która będzie miała miejsce w hali Bojangles Coliseum w Charlotte w Północnej Karolinie (USA). Eduardo Dantas (15-3 MMA, 5-0 BFC) w walce wieczoru obronił po raz pierwszy pas wagi koguciej (61 kg), który zdobył w kwietniu 2012 roku w w walce z Zachem Makovsky'm. Nazywany "Dudu" brazylijski zawodnik pokonał swojego rodaka i klubowego kolegę z silnego teamu Nova Uniao, 31 letniego Marcosa Galvao (13-6-1 MMA, 4-3 BFC) przez nokaut w drugim starciu.
Walka była świetnym widowiskiem. Obaj zawodnicy znali się jak przysłowiowe "łyse konie, więc wiele z akcji przećwiczonych na treningach i sparingach nie było zaskoczeniem dla żadnego z nich. To zawsze jest walka o podwyższonym ryzyku. Dantas po jedynym z kopnięć został pochwycony i wydawało się, że obalenie przez Galvao jest tylko kwestią czasu. Eduardo udało się jednak uciec z klinczu i mógł kontynuować walkę w stójce. Zaletą mistrza było to, iż udawało mu się uciec z każdej próby poddania przez swojego klubowego kolegę. Po jednej z kombinacji w stójce Dantasowi wyszło mocne kopnięcie na głowę swojego rywala. Kopnięcie było na tyle silne, że wyraźnie zachwiało Marcosem Galvao. Jednakże pretendent do tytułu nie poddał się i przetrwał kolejną rundę.
Druga runda to popis obecnego mistrza w stójce. Eduardo raz po raz, karcił swojego kolegę klubowego prostymi, które powodowały coraz większe kłopoty Galvao. Po jednym z prawych sierpowych, pretendent został rzucony na matę oktagonu. Widząc to mistrz ruszył do ostatecznego natarcia, które miało mu zagwarantować obronę tytułu. Po serii jego ciosów młotkowych sędzia zakończył pojedynek.
24 latek mógł się obawiać tego starcia, bo przystępował do pojedynku po nokaucie jakiego doznał latem ubiegłego roku z Tysonem Namem. Na szczęście dla niego wrócił do równowagi i podołała zadaniu obrony pasa. "Cieszę się, że wygrałem walkę, ale z drugiej strony żałuję, że musiałem walczyć moim kolegą klubowym, który jest moim przyjacielem. Nie potrafię się w stu procentach cieszyć" - powiedział na konferencji prasowej triumfator.
Podczas gali ruszył turniej wagi średniej. Zwycięstwo odniósł m.in. faworyt Dan Cramer (10-3 MMA, 7-1 BFC) wygrywając na punkty z Brianem Rogersem (10-4 MMA, 3-2 BFC). Pojedynek toczył się od początku w parterze. Zaczęło się od obalenia na korzyść Rogersa, który jednak nie był w stanie zrobić krzywdy dobrze dysponowanemu Cramerowi. Rogers lekko przeważał w stójce. Po jednym z prawych rozciął skórę Cramera. Cramer sygnalizował sędziemu ringowemu, że Rogers włożył palec w oko podczas kolejnych akcji w stójce, ale sędzia nakazał kontynuowanie pojedynku.
Druga runda to kopia rundy pierwszej. Cramer dążył do zwarcia w parterze, gdyż tam widział na szansę rozstrzygnięcia pojedynku na swoją korzyść natomiast Rogers czuł się lepszy w stójce. Runda była toczona w parterze a tu zdecydowanie lepszy był Cramer i jemu sędziowie zapisali na plus tą odsłonę walki.
W trzeciej rundzie obaj zawodnicy nieznacznie przyśpieszyli. Rogers był bliski założenia klucza na stopę, ale w ostatniej chwili rozmyślił się i uciekł z pozycji parterowej. Cramerowi pod koniec trzeciej rundy udało się obalić Rogersa i wykorzystując swoje umiejętności grapplerskie doszedł do dosiadu. Wtedy zaczął obijać swojego oponenta podkreślając dominację. Trzecia runda należała bezapelacyjnie do Cramera i sędziowie jemu przyznali zwycięstwo, który odniósł największe zwycięstwo w swojej dotychczasowej karierze. Rogers po raz kolejny musiał przełknąć gorycz porażki, gdyż jest to dla niego kolejny sezon, w którym nie odnosi sukcesu. W 5-ym i 6-ym sezonie został znokautowany w półfinale a pokonywali go Alexander Shlemenko i Andreas Spang. Wcześniej był on wymieniany jako jeden z faworytów.
Zwycięstwo odniósł także doświadczony choć liczący zaledwie 25 lat Brett Cooper (18-7 MMA, 5-2 BFC), który pokonał silnego na europejskim rynku Francuza Normana Paraisy (10-3-1 MMA, 0-3 BFC). Francuski zawodnik niestety poniósł trzecią porażkę w organizacji BFC i jego los jest raczej przesądzony. Kto wie czy wobec tego nie zobaczymy go szybko w Polsce.
Kolejnym, który awansował dalej jest Doug Marshall (16-6 MMA, 2-0 BFC). W swoim drugim starcie w BFC odprawił on z kwitkiem Andreasa Spanga (8-3 MMA, 1-2 BFC) nokautując go w pierwszej rundzie. Ostatnim ze stawki uczestników stał się niedoceniany weteran ProFC z Rosji Sultan Aliev (9-0 MMA, 1-0 BFC). Kaukaski góral wypunktował Mikkela Parlo (9-1 MMA, 1-1 BFC) i być może będzie "czarnym koniem" rywalizacji.
Komplet wyników:
Main event
135 lbs.: Eduardo Dantas (Brazylia) pokonał Marcosa Galvao (Brazylia) przez KO (uderzenia) w 2 rundzie (3:03 min)
Turniej wagi średniej
185 lbs.: Dan Cramer (USA) pokonał Briana Rogersa (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 30-27, 29-28)
185 lbs.: Brett Cooper (USA) pokonał Normana Paraisy (Francja) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)
185 lbs.: Doug Marshall (USA) pokonał Andreasa Spanga (USA) przez KO (uderzenie) w 1 rundzie (3:03 min)
185 lbs.: Sultan Aliev (Rosja) pokonał Mikkela Parlo (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
Walki eliminacyjne
265 lbs.: David Mejia pokonał Monta McMullensa przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (4:15 min)
185 lbs.: Aaron Johnson pokonał Brennana Warda przez poddanie (dźwignia na ramię) w 1 rundzie (0:15 min)
185 lbs.: Joe Pacheco pokonał Kyle Bolta przez TKO (uderzenia łokciem) w 2 rundzie (4:02 min)
135 lbs.: Johnny Buck pokonał Chrisa Mierzwiaka przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
135 lbs.: Mike Maldonado pokonał Tima Goodwina przez decyzję 3-0 (30-27, 29-28, 30-27)
Walka była świetnym widowiskiem. Obaj zawodnicy znali się jak przysłowiowe "łyse konie, więc wiele z akcji przećwiczonych na treningach i sparingach nie było zaskoczeniem dla żadnego z nich. To zawsze jest walka o podwyższonym ryzyku. Dantas po jedynym z kopnięć został pochwycony i wydawało się, że obalenie przez Galvao jest tylko kwestią czasu. Eduardo udało się jednak uciec z klinczu i mógł kontynuować walkę w stójce. Zaletą mistrza było to, iż udawało mu się uciec z każdej próby poddania przez swojego klubowego kolegę. Po jednej z kombinacji w stójce Dantasowi wyszło mocne kopnięcie na głowę swojego rywala. Kopnięcie było na tyle silne, że wyraźnie zachwiało Marcosem Galvao. Jednakże pretendent do tytułu nie poddał się i przetrwał kolejną rundę.
Druga runda to popis obecnego mistrza w stójce. Eduardo raz po raz, karcił swojego kolegę klubowego prostymi, które powodowały coraz większe kłopoty Galvao. Po jednym z prawych sierpowych, pretendent został rzucony na matę oktagonu. Widząc to mistrz ruszył do ostatecznego natarcia, które miało mu zagwarantować obronę tytułu. Po serii jego ciosów młotkowych sędzia zakończył pojedynek.
24 latek mógł się obawiać tego starcia, bo przystępował do pojedynku po nokaucie jakiego doznał latem ubiegłego roku z Tysonem Namem. Na szczęście dla niego wrócił do równowagi i podołała zadaniu obrony pasa. "Cieszę się, że wygrałem walkę, ale z drugiej strony żałuję, że musiałem walczyć moim kolegą klubowym, który jest moim przyjacielem. Nie potrafię się w stu procentach cieszyć" - powiedział na konferencji prasowej triumfator.
Podczas gali ruszył turniej wagi średniej. Zwycięstwo odniósł m.in. faworyt Dan Cramer (10-3 MMA, 7-1 BFC) wygrywając na punkty z Brianem Rogersem (10-4 MMA, 3-2 BFC). Pojedynek toczył się od początku w parterze. Zaczęło się od obalenia na korzyść Rogersa, który jednak nie był w stanie zrobić krzywdy dobrze dysponowanemu Cramerowi. Rogers lekko przeważał w stójce. Po jednym z prawych rozciął skórę Cramera. Cramer sygnalizował sędziemu ringowemu, że Rogers włożył palec w oko podczas kolejnych akcji w stójce, ale sędzia nakazał kontynuowanie pojedynku.
Druga runda to kopia rundy pierwszej. Cramer dążył do zwarcia w parterze, gdyż tam widział na szansę rozstrzygnięcia pojedynku na swoją korzyść natomiast Rogers czuł się lepszy w stójce. Runda była toczona w parterze a tu zdecydowanie lepszy był Cramer i jemu sędziowie zapisali na plus tą odsłonę walki.
W trzeciej rundzie obaj zawodnicy nieznacznie przyśpieszyli. Rogers był bliski założenia klucza na stopę, ale w ostatniej chwili rozmyślił się i uciekł z pozycji parterowej. Cramerowi pod koniec trzeciej rundy udało się obalić Rogersa i wykorzystując swoje umiejętności grapplerskie doszedł do dosiadu. Wtedy zaczął obijać swojego oponenta podkreślając dominację. Trzecia runda należała bezapelacyjnie do Cramera i sędziowie jemu przyznali zwycięstwo, który odniósł największe zwycięstwo w swojej dotychczasowej karierze. Rogers po raz kolejny musiał przełknąć gorycz porażki, gdyż jest to dla niego kolejny sezon, w którym nie odnosi sukcesu. W 5-ym i 6-ym sezonie został znokautowany w półfinale a pokonywali go Alexander Shlemenko i Andreas Spang. Wcześniej był on wymieniany jako jeden z faworytów.
Zwycięstwo odniósł także doświadczony choć liczący zaledwie 25 lat Brett Cooper (18-7 MMA, 5-2 BFC), który pokonał silnego na europejskim rynku Francuza Normana Paraisy (10-3-1 MMA, 0-3 BFC). Francuski zawodnik niestety poniósł trzecią porażkę w organizacji BFC i jego los jest raczej przesądzony. Kto wie czy wobec tego nie zobaczymy go szybko w Polsce.
Kolejnym, który awansował dalej jest Doug Marshall (16-6 MMA, 2-0 BFC). W swoim drugim starcie w BFC odprawił on z kwitkiem Andreasa Spanga (8-3 MMA, 1-2 BFC) nokautując go w pierwszej rundzie. Ostatnim ze stawki uczestników stał się niedoceniany weteran ProFC z Rosji Sultan Aliev (9-0 MMA, 1-0 BFC). Kaukaski góral wypunktował Mikkela Parlo (9-1 MMA, 1-1 BFC) i być może będzie "czarnym koniem" rywalizacji.
Komplet wyników:
Main event
135 lbs.: Eduardo Dantas (Brazylia) pokonał Marcosa Galvao (Brazylia) przez KO (uderzenia) w 2 rundzie (3:03 min)
Turniej wagi średniej
185 lbs.: Dan Cramer (USA) pokonał Briana Rogersa (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 30-27, 29-28)
185 lbs.: Brett Cooper (USA) pokonał Normana Paraisy (Francja) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)
185 lbs.: Doug Marshall (USA) pokonał Andreasa Spanga (USA) przez KO (uderzenie) w 1 rundzie (3:03 min)
185 lbs.: Sultan Aliev (Rosja) pokonał Mikkela Parlo (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
Walki eliminacyjne
265 lbs.: David Mejia pokonał Monta McMullensa przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (4:15 min)
185 lbs.: Aaron Johnson pokonał Brennana Warda przez poddanie (dźwignia na ramię) w 1 rundzie (0:15 min)
185 lbs.: Joe Pacheco pokonał Kyle Bolta przez TKO (uderzenia łokciem) w 2 rundzie (4:02 min)
135 lbs.: Johnny Buck pokonał Chrisa Mierzwiaka przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
135 lbs.: Mike Maldonado pokonał Tima Goodwina przez decyzję 3-0 (30-27, 29-28, 30-27)