UFC 157: Manny Gamburyan wycofuje się z walki z powodu kontuzji!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: sobota, 09, luty 2013
Problemy zdrowotne Manny Gamburyana (12-7 MMA, 1-2 UFC) zmusił go do przerwania przygotowań do
walki z Chadem Mendesem (13-1 MMA, 4-1 UFC), do której miało dojść na gali UFC 157.
"Chciałbym przeprosić fanów i prezydenta UFC, Danę White'a oraz całe kierownictwo UFC. Trenowałem na tyle ciężko, że doznałem kontuzji, które uniemożliwiły mi występ na UFC 157." - powiedział Gamburyan.
Po tym jak Gamburyan doznał złamania kciuka podczas sparingów, a dodatkowo miał problemy z łokciem, okazało się, że podróż do lekarza jest nieunikniona.
Melissa Segura, dziennikarka Sports Illustrated, za pośrednictwem Twittera, jako pierwsza poinformowała, dlaczego Manny nie wystąpi podczas UFC 157. Nie jest wiadome, czy uda się znaleźć zastępstwo do walki dla Chada Mendesa.
Gamburyan powiedział, że zjawił się na gali w Las Vegas, aby porozmawiać z Whitem. - "Chciałem być w stu procentach w porządku w stosunku do Dany. Mój team i ja przygotowaliśmy się na to starcie od wielu lat. Chciałem być ważnym elementem gali UFC 157."
Pomimo złamanego kciuka trenował bez przerwy. Nie zdawał sobie jednak sprawy z tego jak poważnie jest uszkodzony jego łokieć.
"Nie chciałem iść na prześwietlenie. Nie chciałem znać jego wyników. Tak czy owak, naprawdę chciałem walczyć." - powiedział Gamburyan.
Przewiduje on, że lekarz zabroni mu treningów przez 3 miesiące, ale ostatecznie wszystko będzie jasne po spotkaniu z ortopedą w przyszłym tygodniu.
Manny "The Anvil" Gamburyan ostatni raz walczył na UFC on FOX 4, na której wygrał przez jednogłośną decyzję w starciu z Michihiro Omigawą. Było to jego pierwsze zwycięstwo po dwóch porażkach z rzędu.
Chad Mendes ostatni raz walczył na UFC on FX 6, gdzie pokonał Yaotzin Meza w pierwszej rundzie przez KO.
walki z Chadem Mendesem (13-1 MMA, 4-1 UFC), do której miało dojść na gali UFC 157.
"Chciałbym przeprosić fanów i prezydenta UFC, Danę White'a oraz całe kierownictwo UFC. Trenowałem na tyle ciężko, że doznałem kontuzji, które uniemożliwiły mi występ na UFC 157." - powiedział Gamburyan.
Po tym jak Gamburyan doznał złamania kciuka podczas sparingów, a dodatkowo miał problemy z łokciem, okazało się, że podróż do lekarza jest nieunikniona.
Melissa Segura, dziennikarka Sports Illustrated, za pośrednictwem Twittera, jako pierwsza poinformowała, dlaczego Manny nie wystąpi podczas UFC 157. Nie jest wiadome, czy uda się znaleźć zastępstwo do walki dla Chada Mendesa.
Gamburyan powiedział, że zjawił się na gali w Las Vegas, aby porozmawiać z Whitem. - "Chciałem być w stu procentach w porządku w stosunku do Dany. Mój team i ja przygotowaliśmy się na to starcie od wielu lat. Chciałem być ważnym elementem gali UFC 157."
Pomimo złamanego kciuka trenował bez przerwy. Nie zdawał sobie jednak sprawy z tego jak poważnie jest uszkodzony jego łokieć.
"Nie chciałem iść na prześwietlenie. Nie chciałem znać jego wyników. Tak czy owak, naprawdę chciałem walczyć." - powiedział Gamburyan.
Przewiduje on, że lekarz zabroni mu treningów przez 3 miesiące, ale ostatecznie wszystko będzie jasne po spotkaniu z ortopedą w przyszłym tygodniu.
Manny "The Anvil" Gamburyan ostatni raz walczył na UFC on FOX 4, na której wygrał przez jednogłośną decyzję w starciu z Michihiro Omigawą. Było to jego pierwsze zwycięstwo po dwóch porażkach z rzędu.
Chad Mendes ostatni raz walczył na UFC on FX 6, gdzie pokonał Yaotzin Meza w pierwszej rundzie przez KO.