Sharabutdin Magomedov (14-0 MMA, 3-0 UFC) zabrał głos po zwycięstwie nad naszym Michałem Oleksiejczukiem (19-9 MMA, 7-7 UFC) w  co-main event gali UFC Fight Night (UFC on ABC 7) w Abu Dhabi (ZEA). Pojedynek zakończył się punktowym zwycięstwem dagestańskiego fightera reprezntującego Rosję. Było przy tym sporo napięcia z uwagi na sytuację jaka obecnie panuje w polityce i ogólnie naszej historii. Do tego odniósł się jednooki "Shara Bullet".

„Chciałbym wszystkim przekazać podziękowania za to co piszecie i wysyłacie. Z każdego miejsca na świecie. I narodom Kaukazu i z Rosji i słowiańskim narodom i z Krajów Wspólnoty (WNP). Dziękuję wam. Rosjanie naprzód. Zwycięstwo było nasze. Rosja mistrzem!" - powiedział w nagraniu dla rosyjskich mediów.

"Polacy to bardzo silni rywale, którzy się nie poddają. Ale wczoraj to nie był ich dzień. Ja widziałem, że mocno byli nastawieni na Rosję jako drużyna. Przeciwnik wstawiał tam różne daty. Nie rozmawialiśmy z nim w ogóle. Ktoś bliżej ich ekipy powiedział, że oni nastawieni są jak na II wojnę światową przeciw mnie. Byli nastawieni...tak nacjonalistycznie, tak można powiedzieć. Ale chwała Najwyższemu dziś zwycięstwo było moje. Teraz tylko do przodu i czekam na kolejne wyzwania. Jeszcze raz dziękuję wszystkim” – dodał Magomedov.

Sharabutdin Magomedow ma 30 lat. W przeszłości był mistrzem Rosji w Muaythai i zwycięzcą turnieju Tatneft. W wyniku zaniedbania infekcji stracił prawe oko. To go jednak nie zatrzymało. Zadebiutował zawodowo w 2017 roku w MMA a w UFC po raz pierwszy wystąpił w październiku 2023 roku. Zwycięstwo nad Oleksiejczukiem było trzecim w Ultimate Fighting Championship i osiemnastym w karierze.

Autor: Tomasz Majewski