UFC 303: Pereira obronił pas! Machado Garry pokonuje Venoma Page'a! Michaelle Waterson kończy karierę! Wyniki & Video
- Kategoria: Wyniki Świat
- Opublikowano: niedziela, 30, czerwiec 2024
W nocy z soboty na niedzielę 29-go czerwca w hali T-Mobile Arena w Las Vegas w stanie Nevada (USA), odbyła się gala UFC 303: Pereira vs. Procházka 2, gdzie doszło do rewanżowej walki o pas wagi półciężkiej, w której zmierzyli się brazylijski mistrz Alex Pereira (11-2 MMA, 8-1 UFC) i były mistrz tej wagi Czech Jiri Prochazka (30-5-1 MMA, 4-2 UFC).
Brazylijczyk podszedł do pojedynku z zimną krwią i już w pierwszej rundzie równo z gongiem posłał na deski Prohazkę. Minuta jaka przypada na przerwę okazał aię zbyt małym czasem by błędnik wrócił do normy. Moment po wznowieniu straszliwe kopnięcie "zmiotło go z planszy" a seria ciosów w parterze zmusiła sędziego Herba Deana do reakcji. Wygrał po raz drugi i po raz drugi w drugej rundzie. Wcześniej stało się to na UFC 295.
"Poatan" jest pierwszym zawodnikiem od czasów Jona Jonesa, który obronił pas dwa razy. Wcześniej Błachowicz, Teixeira, Hill i Prohazka - oddawali pas w pierwszych walkach po zdobyciu trofeum. Walka Pereira vs. Prohazka, była substytutem pojedynku McGregora z Chandlerem, który odwołano. Pereirę tym razem nagrodzono bonusem "Performance of the Night", tyle że za pierwszy nokaut na Prohazce na UFC nie dostał bonusu, bo teraz wynosi on 50 tysięcy dolarów a wtedy było to 300 tysięcy.
Cała gala była kompletną improwizacją karty walk a apogeum tego to walka trenującego w Meksyku Brazylijczyka Diego Lopesa (25-6 MMA, 4-1 UFC) z Danem Ige (18-8 MMA, 10-7 UFC), który kilka godzin przed występem, zastąpił niedysponowanego Briana Ortegę. Co więcej rywalizacja czołowych zawodników wagi piórkowej odbyła się w limicie wagi lekkiej. Ostatecznie wygrał utalentowany Lopes, który wypunktował Dana Ige.
Dobrze wyspadł Gruzin Roman Dolidze (13-3 MMA, 7-3 UFC), który powrócił do wagi półciężkiej i pokonał byłego pretendenta do pasa Anthony'ego Smitha (38-20 MMA, 13-10 UFC) na punkty. Dla Gruzina może to oznaczać wejście na miejsce numer 10 rankingu wagi półciężkiej. W średniej już jest na 10 pozycji. Lekarz z kolei przerwał walkę kobiet i Macy Chiasson (11-3 MMA, 8-3 UFC), okazała się zwyciężczynią walki z Brazylijką Mayrą Bueno Silvą (10-4-1 MMA, 5-4-1 UFC), która obficie krwawiła. Amerykance dano bonus w wyskości 50 tysięcy dolarów.
Bardzo słabo wyglądała walka, która na papierze rysowała się znakomicie. Dodatkowo było to starcie europejskich zawodników z brytyjskiego rynku. Ian Machado Garry (15-0 MMA, 8-0 UFC) i Michael "Venom" Page (22-3 MMA, 1-1 UFC) mieli "zrobić show", ale pojedynek w parterze zdominował Irlandczyk Garry i nie wyglądało to porywająco. Póki co jest niepokonany, ale to zapewne kwestia czasu.
Bonus "Performance of the Night" otrzymał Joe Pyfer (13-3 MMA, 4-1 UFC) za znokautowanie Marca-Andre Barriault (16-8 MMA, 5-7 UFC) i poddobnie nagrodzono Paytona Talbotta (9-0 MMA, 3-0 UFC), który rozbił Yanisa Ghemmouri (12-3 MMA, 0-2 UFC) w 19 sekund.
Przegrała i zakończyła karierę 38-letnia Michelle Waterson-Gomez (18-13 MMA, 6-9 UFC) znana jako "The Karate Hottie". Przegrała z solidną grapplerką Gillian Robertson (14-8 MMA, 11-6 UFC). Uległa na punkty Kanadyjce a warto pamiętać, że na koncie miała pojedynki z choćby z Joanną Jędrzejczyk, Rose Namajunas czy Karoliną Kowalkiewicz. Wzruszona długo po walce na backstage'u tonęła w ramionach córki, która często towarzyszyła jej w walkch. Tym razem po raz ostatni.
Za najlepszy pojedynek (Fight of the Night) uznano starcie Andre Fili (24-11 MMA, 12-10 UFC) i Cuba Swansona (29-14 MMA, 14-10 UFC), którzy już są weteranami MMA i w UFC raczej nie mogą liczyć na walki o pasy, bo nie są nawet w rankingu. Ale dobrą walkę mogą stoczyć i obaj otrzymali po 50 tysięcy dolarów.
Galę w T-Mobile Arena w Las Vegas w stanie Nevada obejrzało 18,881 widzów, którzy wnieśli do kas 15,909,243 dolarów za bilety. Wynik PPV poznamy w najbliższej przyszłości, ale nie będzie to więcej niż połowa tego co sprzedają walki Conora McGregora.
Komplet wyników:
Karta wstępna
61,7 kg: Vinicius Oliveira (Brazylia) pokonał Ricky'ego Simona (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 29-28)
57,2 kg: Rei Tsuruya (Japonia) pokonał Carlosa Hernandeza (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
120,6 kg: Martin Buday (Słowacja) pokonał Andreia Arlovskiego (Białoruś) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (29-28, 28-29, 30-27)
52,6 kg: Gillian Robertson (Kanada) pokonała Michelle Waterson-Gomez (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-26)
61,7 kg: Payton Talbott (USA) pokonał Yanisa Ghemmouri (Francja) przez KO (uderzenia) w 1 rundzie (0:19 min)
66,2 kg: Jean Silva (Brazylia) pokonał Charlesa Jourdaina (Kanada) przez KO (uderzenia) w 2 rundzie (1:22 min)
66,2 kg: Andre Fili (USA) pokonał Cuba Swansona (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (29-28, 28-29, 29-28)
84,3 kg: Joe Pyfer (USA) pokonał Marca-Andre Barriault (Kanada) przez KO (uderzenia) w 1 rundzie (1:25 min)
Karta główna
77,6 kg: Ian Machado Garry (Irlandia) pokonał Michaela Page (Anglia) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
61,7 kg: Macy Chiasson (USA) pokonała Mayrę Bueno Silva (Brazylia) przez TKO (zatrzymanie lekarza) w 2 rundzie (1:58 min)
93,4 kg: Roman Dolidze (Gruzja) pokonał Anthony'ego Smitha (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 29-28, 29-28)
70,8 kg: Diego Lopes (Brazylia) pokonał Dana Ige (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
Main event
93,4 kg: Alex Pereira (Brazylia) pokonał Jiri Prochazka (Czechy) przez TKO (kopnięcie na głowę & uderzenia) w 2 rundzie (0:13 min)
Autor: Tomasz Majewski
Brazylijczyk podszedł do pojedynku z zimną krwią i już w pierwszej rundzie równo z gongiem posłał na deski Prohazkę. Minuta jaka przypada na przerwę okazał aię zbyt małym czasem by błędnik wrócił do normy. Moment po wznowieniu straszliwe kopnięcie "zmiotło go z planszy" a seria ciosów w parterze zmusiła sędziego Herba Deana do reakcji. Wygrał po raz drugi i po raz drugi w drugej rundzie. Wcześniej stało się to na UFC 295.
"Poatan" jest pierwszym zawodnikiem od czasów Jona Jonesa, który obronił pas dwa razy. Wcześniej Błachowicz, Teixeira, Hill i Prohazka - oddawali pas w pierwszych walkach po zdobyciu trofeum. Walka Pereira vs. Prohazka, była substytutem pojedynku McGregora z Chandlerem, który odwołano. Pereirę tym razem nagrodzono bonusem "Performance of the Night", tyle że za pierwszy nokaut na Prohazce na UFC nie dostał bonusu, bo teraz wynosi on 50 tysięcy dolarów a wtedy było to 300 tysięcy.
Cała gala była kompletną improwizacją karty walk a apogeum tego to walka trenującego w Meksyku Brazylijczyka Diego Lopesa (25-6 MMA, 4-1 UFC) z Danem Ige (18-8 MMA, 10-7 UFC), który kilka godzin przed występem, zastąpił niedysponowanego Briana Ortegę. Co więcej rywalizacja czołowych zawodników wagi piórkowej odbyła się w limicie wagi lekkiej. Ostatecznie wygrał utalentowany Lopes, który wypunktował Dana Ige.
Dobrze wyspadł Gruzin Roman Dolidze (13-3 MMA, 7-3 UFC), który powrócił do wagi półciężkiej i pokonał byłego pretendenta do pasa Anthony'ego Smitha (38-20 MMA, 13-10 UFC) na punkty. Dla Gruzina może to oznaczać wejście na miejsce numer 10 rankingu wagi półciężkiej. W średniej już jest na 10 pozycji. Lekarz z kolei przerwał walkę kobiet i Macy Chiasson (11-3 MMA, 8-3 UFC), okazała się zwyciężczynią walki z Brazylijką Mayrą Bueno Silvą (10-4-1 MMA, 5-4-1 UFC), która obficie krwawiła. Amerykance dano bonus w wyskości 50 tysięcy dolarów.
Bardzo słabo wyglądała walka, która na papierze rysowała się znakomicie. Dodatkowo było to starcie europejskich zawodników z brytyjskiego rynku. Ian Machado Garry (15-0 MMA, 8-0 UFC) i Michael "Venom" Page (22-3 MMA, 1-1 UFC) mieli "zrobić show", ale pojedynek w parterze zdominował Irlandczyk Garry i nie wyglądało to porywająco. Póki co jest niepokonany, ale to zapewne kwestia czasu.
Bonus "Performance of the Night" otrzymał Joe Pyfer (13-3 MMA, 4-1 UFC) za znokautowanie Marca-Andre Barriault (16-8 MMA, 5-7 UFC) i poddobnie nagrodzono Paytona Talbotta (9-0 MMA, 3-0 UFC), który rozbił Yanisa Ghemmouri (12-3 MMA, 0-2 UFC) w 19 sekund.
Przegrała i zakończyła karierę 38-letnia Michelle Waterson-Gomez (18-13 MMA, 6-9 UFC) znana jako "The Karate Hottie". Przegrała z solidną grapplerką Gillian Robertson (14-8 MMA, 11-6 UFC). Uległa na punkty Kanadyjce a warto pamiętać, że na koncie miała pojedynki z choćby z Joanną Jędrzejczyk, Rose Namajunas czy Karoliną Kowalkiewicz. Wzruszona długo po walce na backstage'u tonęła w ramionach córki, która często towarzyszyła jej w walkch. Tym razem po raz ostatni.
Za najlepszy pojedynek (Fight of the Night) uznano starcie Andre Fili (24-11 MMA, 12-10 UFC) i Cuba Swansona (29-14 MMA, 14-10 UFC), którzy już są weteranami MMA i w UFC raczej nie mogą liczyć na walki o pasy, bo nie są nawet w rankingu. Ale dobrą walkę mogą stoczyć i obaj otrzymali po 50 tysięcy dolarów.
Galę w T-Mobile Arena w Las Vegas w stanie Nevada obejrzało 18,881 widzów, którzy wnieśli do kas 15,909,243 dolarów za bilety. Wynik PPV poznamy w najbliższej przyszłości, ale nie będzie to więcej niż połowa tego co sprzedają walki Conora McGregora.
Komplet wyników:
Karta wstępna
61,7 kg: Vinicius Oliveira (Brazylia) pokonał Ricky'ego Simona (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 29-28)
57,2 kg: Rei Tsuruya (Japonia) pokonał Carlosa Hernandeza (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
120,6 kg: Martin Buday (Słowacja) pokonał Andreia Arlovskiego (Białoruś) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (29-28, 28-29, 30-27)
52,6 kg: Gillian Robertson (Kanada) pokonała Michelle Waterson-Gomez (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-26)
61,7 kg: Payton Talbott (USA) pokonał Yanisa Ghemmouri (Francja) przez KO (uderzenia) w 1 rundzie (0:19 min)
66,2 kg: Jean Silva (Brazylia) pokonał Charlesa Jourdaina (Kanada) przez KO (uderzenia) w 2 rundzie (1:22 min)
66,2 kg: Andre Fili (USA) pokonał Cuba Swansona (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (29-28, 28-29, 29-28)
84,3 kg: Joe Pyfer (USA) pokonał Marca-Andre Barriault (Kanada) przez KO (uderzenia) w 1 rundzie (1:25 min)
Karta główna
77,6 kg: Ian Machado Garry (Irlandia) pokonał Michaela Page (Anglia) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
61,7 kg: Macy Chiasson (USA) pokonała Mayrę Bueno Silva (Brazylia) przez TKO (zatrzymanie lekarza) w 2 rundzie (1:58 min)
93,4 kg: Roman Dolidze (Gruzja) pokonał Anthony'ego Smitha (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 29-28, 29-28)
70,8 kg: Diego Lopes (Brazylia) pokonał Dana Ige (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
Main event
93,4 kg: Alex Pereira (Brazylia) pokonał Jiri Prochazka (Czechy) przez TKO (kopnięcie na głowę & uderzenia) w 2 rundzie (0:13 min)
Autor: Tomasz Majewski