UFC 303: Conor McGregor kontuzjowany!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: piątek, 14, czerwiec 2024
Jeśli ktoś liczył, że po trzech latach przerwy zobaczy Conora McGregora w oktagonie, to na razie musi te marzenia odłożyć na później. Organizacja UFC ustami swojego prezesa Dany White'a poinformowała, że pojedynek 34-letniego Irlandczyka z Michaelem Chandlerem "spada z afisza" gali UFC 303 planowanej na 29-go czerwca br. w Las Vegas (USA).
Oficjalnym powodem jest kontuzja "Notoriusa". Nieoficjalnie Conor był częściej widywany "na mieście", niż na sali treningowej i bynajmniej nie w porach treningów. Stolica kraju Dublin, od dłuższego czasu huczała od plotek a władze UFC podtrzymywały wiarę w wielki powrót byłego mistrza dwóch dywizji wagowych. Sygnał alarmowy to odwołanie tydzień temu, konferencji prasowej w Dublinie, na którą bilety wyprzedano w parę minut. Chandler był już w drodze na lotnisko w USA i miał lecieć do Europy. Na szczęście go zatrzymano. Czas zyskiwano wrzucając filmy z treningów, jakie rzekomo nadal prowadził Irlandczyk. Ewidentnie mamiono kibiców.
W czwartek 13 w nocy potwierdzono fiasko planów i brak nowej daty pojedynku. Trudno przypuszczać, by plany Conora - stoczenia trzech (!) walk w tym roku były realne. O ile w ogóle mają jakąkolwiek racjonalną podstawę, bo plotki mówią, że problem jest głębszy i nie w kontuzjach rzecz. Przyczyna leży w pieniądzach i olbrzymiej fortunie irlandzkiej gwiazdy MMA. Także możliwym uzależnieniom. Od czego? Choćby od wystawnego i rozrywkowego stylu życia.
W międzyczasie do opinii publicznej docierały informacje o skandalach, jak pobicie Bogu ducha winnego emeryta, który nie chciał się napić "conorowej" whisky, zabraniu mu prawa jazdy czy nawet domniemanym obnażaniu się podczas jednego z rejsów drogim jachtem. Podróże jachtem za 12 mln dolarów to jedna z rozrywek, ojca czwórki dzieci z długoletnią narzeczoną - partnerką Dee Devlin. Inne to branża filmowa, gdzie McGregor wystąpił także u boku Jake’a Gyllenhaala w remake’u filmu Road House. Na premierze zjawił się w garniturze za 60 tysięcy funtów i zegarkiem za...bagatela tylko 460 tysięcy. Ale to drobiazgi przy majątku wycenianym ostrożnie na 150 mln funtów.
Conor nie walczył od czasu złamania nogi w trylogii z Dustinem Poirierem w 2021 roku. Tytuł mistrza wagi lekkiej stracił wcześniej z legendą UFC Khabibem Nurmagomedowem w 2018, ale zainteresowanie nim nie spadło. Ta walka ustanowiła absolutny rekord MMA w sprzedaży PPV wynoszący 2,4 mln dostępów. To jednak była tylko połowa tego, co udało mu się sprzedać z Floydem Mayweatherem w 2017 roku, gdy padł drugi wynik w historii sportów walki wynoszący 4,3 mln dostępów.
Conor jest rekordzistą sprzedaży PPV w UFC i ośmiokrotnie przekraczał milion dostępów w swoich 14 walkach MMA dla tej organizacji. Pierwszy raz z Jose Aldo w 2015 roku, gdy zdobył pas mistrza wagi piórkowej (145 lbs/65,8 kg) na UFC 194 i znokautował Brazylijczyka w 13 sekund! Rok później w jego posiadaniu znalazł się pas wagi lekkiej, gdy "zahipnotyzował" Eddie Alvareza i rozbił go w 1,5 rundy na UFC 205. Było to 1,3 mln sprzedanych PPV i o 100 tysięcy więcej niż z Aldo. Ostatni pojedynek zawodnika SBG (UFC 264: Poirier vs. McGregor 3) to 1,5 mln Pay-Per-View. Od tego czasu, nikomu nie udało nie tylko pobić tej liczby, ale nawet przekroczyć miliona dostępów, poza jubileuszową UFC 300 w tym roku. To pokazuje jaką wartość ma każdy udział Irlandczyka dla Dana White i jego organizacji. Nie ma Conora i nie ma wyniku. Takie są fakty.
Oficjalnym powodem jest kontuzja "Notoriusa". Nieoficjalnie Conor był częściej widywany "na mieście", niż na sali treningowej i bynajmniej nie w porach treningów. Stolica kraju Dublin, od dłuższego czasu huczała od plotek a władze UFC podtrzymywały wiarę w wielki powrót byłego mistrza dwóch dywizji wagowych. Sygnał alarmowy to odwołanie tydzień temu, konferencji prasowej w Dublinie, na którą bilety wyprzedano w parę minut. Chandler był już w drodze na lotnisko w USA i miał lecieć do Europy. Na szczęście go zatrzymano. Czas zyskiwano wrzucając filmy z treningów, jakie rzekomo nadal prowadził Irlandczyk. Ewidentnie mamiono kibiców.
W czwartek 13 w nocy potwierdzono fiasko planów i brak nowej daty pojedynku. Trudno przypuszczać, by plany Conora - stoczenia trzech (!) walk w tym roku były realne. O ile w ogóle mają jakąkolwiek racjonalną podstawę, bo plotki mówią, że problem jest głębszy i nie w kontuzjach rzecz. Przyczyna leży w pieniądzach i olbrzymiej fortunie irlandzkiej gwiazdy MMA. Także możliwym uzależnieniom. Od czego? Choćby od wystawnego i rozrywkowego stylu życia.
W międzyczasie do opinii publicznej docierały informacje o skandalach, jak pobicie Bogu ducha winnego emeryta, który nie chciał się napić "conorowej" whisky, zabraniu mu prawa jazdy czy nawet domniemanym obnażaniu się podczas jednego z rejsów drogim jachtem. Podróże jachtem za 12 mln dolarów to jedna z rozrywek, ojca czwórki dzieci z długoletnią narzeczoną - partnerką Dee Devlin. Inne to branża filmowa, gdzie McGregor wystąpił także u boku Jake’a Gyllenhaala w remake’u filmu Road House. Na premierze zjawił się w garniturze za 60 tysięcy funtów i zegarkiem za...bagatela tylko 460 tysięcy. Ale to drobiazgi przy majątku wycenianym ostrożnie na 150 mln funtów.
Conor nie walczył od czasu złamania nogi w trylogii z Dustinem Poirierem w 2021 roku. Tytuł mistrza wagi lekkiej stracił wcześniej z legendą UFC Khabibem Nurmagomedowem w 2018, ale zainteresowanie nim nie spadło. Ta walka ustanowiła absolutny rekord MMA w sprzedaży PPV wynoszący 2,4 mln dostępów. To jednak była tylko połowa tego, co udało mu się sprzedać z Floydem Mayweatherem w 2017 roku, gdy padł drugi wynik w historii sportów walki wynoszący 4,3 mln dostępów.
Conor jest rekordzistą sprzedaży PPV w UFC i ośmiokrotnie przekraczał milion dostępów w swoich 14 walkach MMA dla tej organizacji. Pierwszy raz z Jose Aldo w 2015 roku, gdy zdobył pas mistrza wagi piórkowej (145 lbs/65,8 kg) na UFC 194 i znokautował Brazylijczyka w 13 sekund! Rok później w jego posiadaniu znalazł się pas wagi lekkiej, gdy "zahipnotyzował" Eddie Alvareza i rozbił go w 1,5 rundy na UFC 205. Było to 1,3 mln sprzedanych PPV i o 100 tysięcy więcej niż z Aldo. Ostatni pojedynek zawodnika SBG (UFC 264: Poirier vs. McGregor 3) to 1,5 mln Pay-Per-View. Od tego czasu, nikomu nie udało nie tylko pobić tej liczby, ale nawet przekroczyć miliona dostępów, poza jubileuszową UFC 300 w tym roku. To pokazuje jaką wartość ma każdy udział Irlandczyka dla Dana White i jego organizacji. Nie ma Conora i nie ma wyniku. Takie są fakty.
Zastępstwem ma być rewanż Alexa Pereiry i Jiri Prochazki o pas wagi półciężkiej. Pereira i Prohazka, brali udział w jubileuszowej UFC 300 w kwietniu 2024, wygrywając swoje walki. Pereira znokautował Jamahala Hilla a Prohazka z Alexandara Rakica. Zapewne nie będzie to satysfakcjonujące dla kibiców, ale emocje są gwarantowane. Podobnie jak w ich pierwszej walce na UFC 295, gdy Brazylijczyk rozbił Prohazkę, który na początku radził sobie lepiej.
Autor: Tomasz Majewski
Autor: Tomasz Majewski