UFC 286: Adesanya odzyskuje pas! Masvidal kończy karierę! Wyniki & Video
- Kategoria: Wyniki Świat
- Opublikowano: niedziela, 09, kwiecień 2023
W sobotnią noc z 8 na 9 kwietnia w hali Miami-Dade Arena w stolicy Florydy Miami (USA), odbyła się gala UFC 287 Pereira vs Adesanya 2, w której mistrz wagi średniej Alex "Poatan" Pereira (7-2 MMA, 4-1 UFC) z Brazylii stoczył rewanżowy pojedynek z Israelem "The Last Stylebender" Adesanya (24-2 MMA, 13-2 UFC) z Nowej Zelandii.
33-letniemu Adesanyi udało się odzyskać pas i znokautować rywala w drugiej rundzie walki. Walki, która nie układała się dobrze dla niego od początku. Pereira mocno napierał i zdobywał przewagę niskimi kopnięciami i ciosami na tułów. W koncówce drugiej rundy trafił Adesanyę, który cofnął się pod siatkę i skrył się za podwójną gardą.
"Poatan" poczuł krew i instynkt zabójcy kazał mu atakować od razu. Fatalnie dla niego, miast rozbijać obronę ciosami bokserskimi z dystansu, skorzystał z kopnięcia kolanem i to dało czas na wyprowadzenie silnego prawego, po którym Pereira się zachwiał. To był początek końca, bo na tym poziomie siły i techniki takie błędy kosztują. Kolejny cios i dobitka w parterze to była formalność. Za nokaut przyznano mu bonus "Performance of the Night" będącym ósmym w jego karierze.
Adesanya przełamał niemoc i zatarł wrażenie trzech porażek z Brazylijczykiem w spektakularny sposób. Wcześniej dwa razy był nokautowany w Kickboxingu i ostatnim razem na UFC 281, kiedy to stracił pas. Dokładnie po 5 miesiącach go odzyskał. Adesanya i Pereira mają po dwie porażki w MMA. Adesayę pokonał też nasz Jan Błachowicz w superpojedynku na UFC 259, kiedy to Adesanya zapragnął być mistrzem dwóch dywizji.
Po co main-event koniec kariery zasygnalizował weteran Jorge Masvidal (35-17 MMA, 12-10 UFC), który uległ bezdyskusyjnie innemu byłemu pretendentowi Gilbertowi Burnsowi (22-5 MMA, 15-5 UFC) z Brazylii. Bożyszcze miejscowych fanów i posiadacz pasa "BMF" robił co mógł by trafić, którąś ze swoich nieszablonowych akcji, ale przyspieszenia "Durinho" pokazały, że najlepsze lata Masvidala już minęły. 38 lat i czwarta porażka z rzędu nie napawają optymizmem. Po walce zdjął rękawice i wymownie wskazał, że to koniec kariery dla niesfornego potomka kubańskich imigrantów.
Świetnie pokazał się Rob Font (20-6 MMA, 10-5 UFC), który znokautował Adriana Yaneza (16-4 MMA, 5-1 UFC) już w pierwszej rundzie. Obaj poszli na mocną wymianę ciosów i Font pokazał, że ma mocną szczękę. Przyjął i oddał jeszcze mocniej. Nie minęła bokserska runda i Yanez, który przed pojedynkiem był faworytem, leżał na deskach. Sędzia Keith Peterson zatrzymał walkę na trzy sekundy przed końcem trzeciej minuty. Za nokaut nagrodzono Fonta bonusem "Performance of the Night".
Równie efektownie walkę kończył Kevin Holland (23-9 MMA, 10-6 UFC), który potrzebował więcej czasu na rozbicie Argentyńczyka Santiago Ponzinibbio (29-6 MMA, 11-5 UFC). Tym nie mniej nokaut nastąpił w trzecim starciu i po dwóch porażkach, odniósł ważne zwycięstwo nad wysko notowanym rywalem.
Mocną weryfikację przeszedł młody 18-letni utalentowany Raul Rosas Jr. (7-1 MMA, 1-1UFC), który uległ Christianowi Rodriguezowi (9-1 MMA, 2-1 UFC). Wielu oczekiwało olśniewającego występu w drugiej walce Meksykanina, ale Rodriguez pokazał mu miejsce w szeregu, tłamsząc zapasami i neutralizując wszelkie atuty.
Za najlepszy pojedynek ("Fight of the Night") uznano dramatyczne starcie Kelvina Gasteluma (18-8 MMA, 12-8 UFC) i Chrisa Curtisa (30-10 MMA, 4-2 UFC). Dwóch zawodników wagi średniej, którzy są po przejściach i dziś zamykają rankigową 15-stkę a mimo to dali niesamowite show publiczności. Wygrał bardziej doświadczony Gastelum, wracając udanie po 20 miesięcznej przerwie w walkach.
Galę w hali Miami-Dade Arena oobejrzało ponad 19 tysięcy widzów, którzy wnieśli do kas 11,943,363 dolarów. To nie wszystko, bowiem galę odwiedziła cała plejada gwiazd od polityki po rozrywkę. Głównym gościem był były prezyzydent USA Donald Trump, który grzał się w blasku popularności MMA i liczy na utrzymanie głosów środowiska w nadchodzących wyborach. Innymi ważnymi gośćmi byli Mike Tyson i piosenkarz Kid Rock.
Komplet wyników:
Main event
83,9 kg: Israel Adesanya (Nigeria) pokonał Alexa Pereirę (Brazylia) przez KO (uderzenia) w 2 rundzie (4:21 min)
Karta główna
77,6 kg: Gilbert Burns (Brazylia) pokonał Jorge Masvidala (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 29-28)
61,7 kg: Rob Font (USA) pokonał Adriana Yaneza (USA) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (2:57 min)
77,6 kg: Kevin Holland (USA) pokonał Santiago Ponzinibbio (Argentyna) przez TKO (uderzenia) w 3 rundzie (3:16 min)
61,7 kg: Christian Rodriguez (USA) pokonał Raula Rosas Jr. (Meksyk) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
Karta wstępna
84,3 kg: Kelvin Gastelum (USA) pokonał Chris Curtis (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 30-27)
52,6 kg: Luana Pinheiro (Brazylia) pokonała Michelle Waterson-Gomez (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (29-28, 28-29, 29-28)
84,3 kg: Joe Pyfer (USA) pokonał Geralda Meerschaerta (USA) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (3:15 min)
52,6 kg: Lupita Godinez (Brazylia) pokonała Cynthię Calvillo (Brazylia) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (29-28, 28-29, 30-27)
72,5 kg: Ignacio Bahamondes (Chile) pokonał Treya Ogdena (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 29-28)
66,2 kg: Steve Garcia (USA) pokonał Shayilana Nuerdanbieke (Chiny) przez KO (uderzenie na tułów) w 2 rundzie (0:36 min)
52,6 kg: Sam Hughes (USA) pokonała Jaqueline Amorim (Brazylia) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
Autor: Tomasz Majewski
33-letniemu Adesanyi udało się odzyskać pas i znokautować rywala w drugiej rundzie walki. Walki, która nie układała się dobrze dla niego od początku. Pereira mocno napierał i zdobywał przewagę niskimi kopnięciami i ciosami na tułów. W koncówce drugiej rundy trafił Adesanyę, który cofnął się pod siatkę i skrył się za podwójną gardą.
"Poatan" poczuł krew i instynkt zabójcy kazał mu atakować od razu. Fatalnie dla niego, miast rozbijać obronę ciosami bokserskimi z dystansu, skorzystał z kopnięcia kolanem i to dało czas na wyprowadzenie silnego prawego, po którym Pereira się zachwiał. To był początek końca, bo na tym poziomie siły i techniki takie błędy kosztują. Kolejny cios i dobitka w parterze to była formalność. Za nokaut przyznano mu bonus "Performance of the Night" będącym ósmym w jego karierze.
Adesanya przełamał niemoc i zatarł wrażenie trzech porażek z Brazylijczykiem w spektakularny sposób. Wcześniej dwa razy był nokautowany w Kickboxingu i ostatnim razem na UFC 281, kiedy to stracił pas. Dokładnie po 5 miesiącach go odzyskał. Adesanya i Pereira mają po dwie porażki w MMA. Adesayę pokonał też nasz Jan Błachowicz w superpojedynku na UFC 259, kiedy to Adesanya zapragnął być mistrzem dwóch dywizji.
Po co main-event koniec kariery zasygnalizował weteran Jorge Masvidal (35-17 MMA, 12-10 UFC), który uległ bezdyskusyjnie innemu byłemu pretendentowi Gilbertowi Burnsowi (22-5 MMA, 15-5 UFC) z Brazylii. Bożyszcze miejscowych fanów i posiadacz pasa "BMF" robił co mógł by trafić, którąś ze swoich nieszablonowych akcji, ale przyspieszenia "Durinho" pokazały, że najlepsze lata Masvidala już minęły. 38 lat i czwarta porażka z rzędu nie napawają optymizmem. Po walce zdjął rękawice i wymownie wskazał, że to koniec kariery dla niesfornego potomka kubańskich imigrantów.
Świetnie pokazał się Rob Font (20-6 MMA, 10-5 UFC), który znokautował Adriana Yaneza (16-4 MMA, 5-1 UFC) już w pierwszej rundzie. Obaj poszli na mocną wymianę ciosów i Font pokazał, że ma mocną szczękę. Przyjął i oddał jeszcze mocniej. Nie minęła bokserska runda i Yanez, który przed pojedynkiem był faworytem, leżał na deskach. Sędzia Keith Peterson zatrzymał walkę na trzy sekundy przed końcem trzeciej minuty. Za nokaut nagrodzono Fonta bonusem "Performance of the Night".
Równie efektownie walkę kończył Kevin Holland (23-9 MMA, 10-6 UFC), który potrzebował więcej czasu na rozbicie Argentyńczyka Santiago Ponzinibbio (29-6 MMA, 11-5 UFC). Tym nie mniej nokaut nastąpił w trzecim starciu i po dwóch porażkach, odniósł ważne zwycięstwo nad wysko notowanym rywalem.
Mocną weryfikację przeszedł młody 18-letni utalentowany Raul Rosas Jr. (7-1 MMA, 1-1UFC), który uległ Christianowi Rodriguezowi (9-1 MMA, 2-1 UFC). Wielu oczekiwało olśniewającego występu w drugiej walce Meksykanina, ale Rodriguez pokazał mu miejsce w szeregu, tłamsząc zapasami i neutralizując wszelkie atuty.
Za najlepszy pojedynek ("Fight of the Night") uznano dramatyczne starcie Kelvina Gasteluma (18-8 MMA, 12-8 UFC) i Chrisa Curtisa (30-10 MMA, 4-2 UFC). Dwóch zawodników wagi średniej, którzy są po przejściach i dziś zamykają rankigową 15-stkę a mimo to dali niesamowite show publiczności. Wygrał bardziej doświadczony Gastelum, wracając udanie po 20 miesięcznej przerwie w walkach.
Galę w hali Miami-Dade Arena oobejrzało ponad 19 tysięcy widzów, którzy wnieśli do kas 11,943,363 dolarów. To nie wszystko, bowiem galę odwiedziła cała plejada gwiazd od polityki po rozrywkę. Głównym gościem był były prezyzydent USA Donald Trump, który grzał się w blasku popularności MMA i liczy na utrzymanie głosów środowiska w nadchodzących wyborach. Innymi ważnymi gośćmi byli Mike Tyson i piosenkarz Kid Rock.
Komplet wyników:
Main event
83,9 kg: Israel Adesanya (Nigeria) pokonał Alexa Pereirę (Brazylia) przez KO (uderzenia) w 2 rundzie (4:21 min)
Karta główna
77,6 kg: Gilbert Burns (Brazylia) pokonał Jorge Masvidala (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 29-28)
61,7 kg: Rob Font (USA) pokonał Adriana Yaneza (USA) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (2:57 min)
77,6 kg: Kevin Holland (USA) pokonał Santiago Ponzinibbio (Argentyna) przez TKO (uderzenia) w 3 rundzie (3:16 min)
61,7 kg: Christian Rodriguez (USA) pokonał Raula Rosas Jr. (Meksyk) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
Karta wstępna
84,3 kg: Kelvin Gastelum (USA) pokonał Chris Curtis (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 30-27)
52,6 kg: Luana Pinheiro (Brazylia) pokonała Michelle Waterson-Gomez (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (29-28, 28-29, 29-28)
84,3 kg: Joe Pyfer (USA) pokonał Geralda Meerschaerta (USA) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (3:15 min)
52,6 kg: Lupita Godinez (Brazylia) pokonała Cynthię Calvillo (Brazylia) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (29-28, 28-29, 30-27)
72,5 kg: Ignacio Bahamondes (Chile) pokonał Treya Ogdena (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 29-28)
66,2 kg: Steve Garcia (USA) pokonał Shayilana Nuerdanbieke (Chiny) przez KO (uderzenie na tułów) w 2 rundzie (0:36 min)
52,6 kg: Sam Hughes (USA) pokonała Jaqueline Amorim (Brazylia) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
Autor: Tomasz Majewski