Nowy mistrz wagi ciężkiej w organizacji UFC Jon Jones (27-1 MMA, 21-1 UFC) po pokonaniu Francuza Ciryla Gane (11-2 MMA, 8-2 UFC) w sobotę 4-go marca w Las Vegas na UFC 285, już w octagonie skierował swój wzrok na byłego mistrza tej kategorii Stipe Miocica (20-4 MMA, 14-4 UFC), który był obecny na jego walce w T-Mobile Arena.

W rozmowie z Joe Roganem nowy mistrz wagi ciężkiej podziękował Bogu, trenerom rodzinie a także najbliższym. Widać było, iż 35-letni "Bones" cieszył się ze zwycięstwa i skierował kilka słów do osób, które w Niego już nie wierzyły.
 
"Wiele osób myślało, że nie wrócę. Czytałem te komentarze, ale ja wierzyłem w swój cel i moją misję" - powiedział wzruszony a towarzyszył mu aplauz widowni T-Mobile Arena.
 
Jones zdradził, iż chciałby się zmierzyć z legendarnym Stipe Miociciem. "Chcielibyście zobaczyć jak wygrywam ze Stipe Miociciem? Wiem jedno: w UFC dajemy fanom tego czego chcą. Stipe, mój kolego mam nadzieję, że trenujesz. Jesteś najlepszym zawodnikiem wagi ciężkiej w historii, a to ja chcę nim być. Pragnę tej walki z Tobą" - skwitował na koniec swojego przemówienia "Bones".

40-letni Miocic jest nieaktywny od marca 2021 roku a więc równo dwa lata od czasu, gdy przegrał z Francisem Ngannou na UFC 260. Wcześniej pięciokrotnie skutecznie bronił pasa i pozostaje pod tym względem rekordzistą. Ngannou zaś opuścił UFC, dając pole do walki Jonesa i Gane.

Autor: Artur Kujawski