Patryk Radoń ulega Mohammedowi Boutasaa na Enfusion #104! Video
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: piątek, 12, listopad 2021
Niestety nie udał się występ polskiemu kickboxerowi wagi lekkiej Patrykowi Radoniowi (8-1). Polak podczas gali Enfusion #104 w Zjednoczonych Emiratach Arabskich w piątek 12-go listopada, zmierzył się z niezwykle utalentowanym 21-letnim Marokańczykiem Mohammedem Boutasaa (80-2, 29 KO) i przegrał przez nokaut w drugiej rundzie.
Marokańczyk był zdecydowanym faworytem. Pierwotnie po zwycięstwie nad Youssefem el Haji na Enfusion #103 wydawało się, że ten pojedynek może być walką o pas wagi lekkiej. Ostatecznie jednak tak się nie stało. Pojedynek do momentu nokautu był wyrównany. Radoń był czujny w obronie i wiele wysokich kopnięć obronił a uderzenia przyjmował na gardę.
Niestety widać było różnicę w szybkości wynikającą z faktu, iż Boutasaa niedawno porzucił kategorię 67 kg. Wzmocnił się też fizycznie z racji wieku a szybkość i technika pozostały na światowym poziomie. Leworęczny Polak był zaskakiwany zmianami pozycji, co dziś w warsztacie zawodnika na światowym pozimie wydaje sie być oczywistością i koniecznością.
W drugim starciu po upływie dwóch minut, kiedy koncentracja się obniżyła, akcja prawy prosty - lewy sierp spadła na głowę Polaka. Radoń upadł a cios zamykający akcję spadł na tył głowy. Równo z upływem drugiej minuty, było po wszystkim.
Po raz drugi w krótkim czasie Abu Dhabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich okazało się pechowe dla polskiego zawodnika bowiem jak wszyscy pamiętają dwa tygodnie temu pas stracił tu Jan Błachowicz podczas gali UFC 267.
Polak aktualnie jest najlapszym zawodnikiem kategorii do 70 kg w Polsce i debiutował w organizacji Edwina Van Os. Z kolei rywal to jeden z największych talentów holenderskiego Kickboxingu. Ta walka dobitnie to pokazała. Był mistrzem Holandii, mistrzem Europy Enfusion i mistrzem świata Enfusion w niższej wadze. Teraz wygrał w niej 10 pojedynek.
Autor:Tomasz Majewski
Marokańczyk był zdecydowanym faworytem. Pierwotnie po zwycięstwie nad Youssefem el Haji na Enfusion #103 wydawało się, że ten pojedynek może być walką o pas wagi lekkiej. Ostatecznie jednak tak się nie stało. Pojedynek do momentu nokautu był wyrównany. Radoń był czujny w obronie i wiele wysokich kopnięć obronił a uderzenia przyjmował na gardę.
Niestety widać było różnicę w szybkości wynikającą z faktu, iż Boutasaa niedawno porzucił kategorię 67 kg. Wzmocnił się też fizycznie z racji wieku a szybkość i technika pozostały na światowym poziomie. Leworęczny Polak był zaskakiwany zmianami pozycji, co dziś w warsztacie zawodnika na światowym pozimie wydaje sie być oczywistością i koniecznością.
W drugim starciu po upływie dwóch minut, kiedy koncentracja się obniżyła, akcja prawy prosty - lewy sierp spadła na głowę Polaka. Radoń upadł a cios zamykający akcję spadł na tył głowy. Równo z upływem drugiej minuty, było po wszystkim.
Po raz drugi w krótkim czasie Abu Dhabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich okazało się pechowe dla polskiego zawodnika bowiem jak wszyscy pamiętają dwa tygodnie temu pas stracił tu Jan Błachowicz podczas gali UFC 267.
Polak aktualnie jest najlapszym zawodnikiem kategorii do 70 kg w Polsce i debiutował w organizacji Edwina Van Os. Z kolei rywal to jeden z największych talentów holenderskiego Kickboxingu. Ta walka dobitnie to pokazała. Był mistrzem Holandii, mistrzem Europy Enfusion i mistrzem świata Enfusion w niższej wadze. Teraz wygrał w niej 10 pojedynek.
Autor:Tomasz Majewski